Skip to content

Z notatnika Rams #14 i #15

Rams vs Seahawks i Rams vs Vikings. Sezon, w kontekście awansu i rozstawienia w przyszłorocznych playoffs, wchodzi w decydującą fazę i dla podopiecznych Seana McVay każde zwycięstwo jest teraz na wagę złota. Tym razem przed drużyną z Kaliforni stali dobrze znani i słabi w tym sezonie Seattle Seahawks oraz solidni i nadal walczący o playoffs Minnesota Vikings. Jak poradziła sobie ekipa z LA? Zapraszamy na relację ze spotkań 15 i 16 tygodnia rozgrywek.

Rams przystępowali do meczu z prawdziwą plagą zakażeń wirusem SARS-CoV-2 i w pewnym momencie w tym tygodniu, na COVID list znalazło się aż 27 zawodników ekipy z LA. To spowodowało, że spotkanie na SoFi Stadium, które było zaplanowane na niedzielę, przełożono na wtorek. Wiadomo było, że potyczkę z Seattle opuszczą min RT Rob Havenstein, TE Tyler Higbee, OLB Von Miller i DB Jordan Fuller, więc podopieczni Seana McVay przystępowali do meczu wyraźnie osłabieni. Absencje to jedno, ale wysyp zakażeń SARS-CoV-2 spodował też brak jakichkolwiek treningów ekipy z LA poprzedzających spotkanie z Seahawks i wydaje się, że to stanowiło chyba nawet większy problem.

W przypadku Seahawks kwestie zakażeń coronawirusem nie były tak problematyczne, ale przed meczem z Rams wypadła dwójka kluczowych zawodników, RB Alex Collins i WR Tyler Lockett. Podopieczni Pete’a Carrolla grają w tym sezonie bardzo przeciętnie i stracili już szansę na awans do przyszłorocznych playoffs, ale jeśli masz w drużynie graczy takich jak Russ Wilson, D.K. Metcalf, Quandre Diggs, czy Bobby Wagner, to zawsze jesteś w stanie odnieść zwycięstwo. Czy tym razem podopiecznym Pete’a Carrolla udało się sprawić sensację i ograć faworyzowanych Rams? Czy może, pomimo licznych absencji ekipa z LA okazała się zbyt trudnym rywalem? Zapraszam do lektury.

Mecz rozpoczęło posiadanie gospodarzy. Długi, trwający niespełna 7 minut drive zakończyło celne kopnięcie Matta Gay’a z 55 jardów.

Udany FG Rams był jedyną akcją punktową pierwszej kwarty spotkania.

Już na początku drugiej odsłony meczu nie popisał się Matthew Stafford. QB Rams próbował zagrywać głęboko do Coopera Kuppa, ale wybitnie underthrown pass zostało przechwycone przez Quandre Diggsa.

Do końca pierwszej połowy meczu oglądaliśmy jeszcze jedną akcję punktową i była ona autorstwem gości. Jason Myers kopnął celnie z 39 jardów, wyrównując stan rywalizacji.

Na tym etapie spotkanie było zwyczajnie nudne i żadna z ekip nie prezentowała dobrego poziomu. W ekipie gospodarzy, brak treningów w tygodniu poprzedzającym mecz, był szczególnie widoczny w grze formacji ofensywnej, natomiast obrona nie miała większych problemów z zatrzymaniem słabych w tym sezonie Seahawks. Pozostawało mieć nadzieję, że w drugiej połowie obejrzymy znacznie lepszy futbol w wykonaniu przynajmniej jednej z ekip.

Trzecią kwartę meczu mocno rozpoczęli Hawks. Trwający nieco ponad pięć i pół minuty drive gości zakończyło przyłożenie DeeJay’a Dallasa. RB z Seattle zdobył TD po 4-jardowym biegu.

Po udanym podwyższeniu podopieczni Pete’a Carrolla objęli prowadzenie 10-3.

Na odpowiedź Rams nie trzeba było długo czekać. Krótki, trwający niespełna 3 minuty drive gospodarzy zakończyło TD niezawodnego w tym sezonie Coopera Kuppa. WR Rams zdobył przyłożenie po asyście Stafforda.

Po udanym extra point gospodarze wyrównali stan rywalizacji.

Do końca trzeciej kwarty wynik nie uległ już zmianie, a w ostatnie odsłonie meczu… punktowali już tylko gracze z LA. Najpierw podopieczni Seana McVay przeprowadzili nieco ponad 5-minutowy drive, zakończony drugim przyłożeniem Coopera Kuppa:

Później celnie, z 35-jardów kopnął Matt Gay, ustalając wynik meczu.

W mękach, ale ostatecznie Rams pokonali drużynę Seahawks 20-10. Zdziesiątkowani przez COVID gospodarze nie prezentowali w tym spotkaniu jakiejś wybitnej formy, ale Hawks wyglądali na ich tle jeszcze gorzej. Kolejny raz Sean McVay prowadził swój atak w sposób bardzo zbilansowany, ordynując podania tylko przy 50% ofensywnych akcji. Rams wrócili już chyba na dobre do gry po ziemi i wydaje się, że przy zamiłowaniu Stafforda do podań a la YOLO, jest to bardzo dobre rozwiązanie.

Dzięki wygranej ekipa z LA zrównała się bilansem z liderującymi dywizji NFC West Arizona Cardinals. W 15 tygodniu rozgrywek gracze Kliffa Kingsbury’ego przegrali wyjazdowe spotkanie z Detroit Lions 12-30.

Zawodnik meczu:

Cooper Kupp 9/13, 136 YDS, 2 TDs

Ciężko jest znaleźć odpowiednie słowa, dostatecznie komplementujące występy skrzydłowego Rams w obecnej kampanii. Kupp, poza tym, że goni rekord Calvina Johnsona w ilości rec YDS w sezonie, ma spore szanse na tzw triple crown, czyli wygranie kategorii rec YDS, rec TDs i receptions. Jedynymi skrzydłowymi, którym udało się to osiągnąć byli Jerry Rice (1990r), Sterling Sharpe (1992r) i Steve Smith (2005r). Atakujący z LA lideruje oczywiście wszystkim trzem klasyfikacjom.

Na plus:

Sony Michel 18 Car, 92 YDS, 2/2, 23 rec YDS

Bardzo udane zawody RB z LA. Gra Michela była w tym spotkaniu kluczowa i pozwoliła na skuteczne zbilansowanie ofensywy. Wydaje się, że do końca sezonu pozostanie już podstawowym running- backiem ekipy z LA.

Defensywa 1 INT, 6 PD, 3 sacks, 5 TFL

Obrona ekipy z LA zdołała ograniczyc zdobycz Seattle do zaledwie 10 punktów, powodując przy tym 6 punts, jeden Turnover on Downs i jedno Int. Trzeba przyznać, że jako całość, defensywa Rams od meczu z Jaguars wygląda całkiem nieźle i widać tu spory progres. Kolejnym, bardzo dużym plusem jest (nareszcie) zaangażowanie Jalena Ramseya w indywidualne krycie najlepszego skrzydłowego drużyny przeciwnej.

Quandre Diggs 7 tackles, 1 INT, 25 YDS, 1 PD

Nie sposób nie wyróżnić Safety Seahawks, który rozgrywa bardzo dobrą kampanię. Przeciwko ekipie z LA, 28- latek zaliczył swój piąty przechwyt w tym sezonie.

A teraz czas na garść ciekawostek z week 15 Win przeciwko Seahawks ( https://www.nfl.com):

1 Cooper Kupp zaliczył w tym sezonie 122 receptions i jest to najlepszy wynik gracza Rams w historii franczyzy.

2 Rams wygrali 5, z ostatnich 6 spotkań przeciwko Seahawks.

3 Cooper Kupp zanotował przynajmniej 9 receptions, po raz ósmy w tym sezonie i jest to najlepszy wynik w historii franczyzy (od 1950r).

4 Kupp zanotował 90+ rec YDS w dziesiątym spotkaniu z rzędu i jest to najdłuższa taka passa od 1950 roku.

5 Matthew Stafford ma bilans 9-0, jeśli notuje w meczu passer rating powyżej 100 (bilans 1-4 przy passer rtg poniżej 100).

Co czeka teraz na ekipę Seahawks? Pewna epoka dobiega powoli końca i wydaje się, że Hawks czeka spora przebudowa, niewykluczone że już bez Pete’a Carrolla u steru.

Co czeka teraz na ekipę Rams? Tym razem podopieczni Seana McVay zagrają na wyjeździe z Minnesota Vikings i będzie to kolejne, kluczowe spotkanie w walce o prymat w dywizji NFC West. Po zwycięstwie nad Seahawks, Rams zrównali się bilansem z Arizona Cardinals, których w 16 tygodniu rozgrywek czekała bardzo trudna batalia z Indianapolis Colts (którą ostatecznie przegrali).

Drugim spotkaniem z ,,notatnika” było wyjazdowe starcie przeciwko Minnesota Vikings. Podopieczni Mike’a Zimmera są w tym sezonie chyba najbardziej pechową drużyną NFL, ponieważ z siedmiu przegranych spotkań, aż pięć przegrali różnicą czterech i mniej punktów. Ekipa z U.S. Bank Stadium walczy nadal o awans do przyszłorocznych playoffs, jednak terminarz na końcówkę sezonu nie jest dla nich łaskawy (oprócz Rams, podopieczni Mike’a Zimmera podejmą jeszcze w 17 tygodniu rozgrywek GB Packers). Walka toczy się jeszcze o dwa ostatnie miejsca premiowane awansem, jednak chrapkę na nie ma, oprócz Vikings jeszcze kilka drużyn, więc spotkanie przeciwko ekipie z LA było jednym z ,,must win games”.

Podopieczni Seana McVay byli w zgoła innej sytuacji. Z bilansem 10-4, Rams są w czołówce Ligi i walczą już nie tylko o prymat w NFC West, ale mają jeszcze szanse (choć niewielkie, bo tu też kandydatów jest kilku) na wygranie całej konferencji. Ekipa z miasta aniołów prezentuje w ostatnich tygodniach w ofensywie bardzo zbilansowany futbol, natomiast obrona Raheema Morrisa gra ostatnio całkiem nieźle i z meczu na mecz zalicza progres. Sztab szkoleniowy drużyny z LA, jak i całe Rams Nation mogą z wielką nadzieją patrzeć na końcówkę tego sezonu i zacierać ręce przed nadchodzącymi playoffs. Terminarz na ostatnie tygodnie rozgrywek, tak jak w przypadku Vikings, nie należy jednak do najłatwiejszych. Oprócz ekipy Mike’a Zimmera, podopieczni Seana McVay zagrają jeszcze z Baltimore Ravens i prawdziwym nemezis starnika Rams, czyli San Francisco 49ers, więc do końca sezonu nie będzie już łatwych spotkań. Jak poradziły sobie obydwie ekipy? Czy Vikings pozostali w walce o playoffs, czy może ekipa Seana McVay okazała się zbyt mocna? Zapraszam do lektury.

Mecz rozpoczęło nieudane posiadanie Vikings, zakończone punt na 30 jard połowy LA.

Podopieczni Seana McVay, już w swoim pierwszym posiadaniu zdołali zapunktować. Matt Stafford poprowadził pewny drive, a TD, po 1 jardowym biegu zdobył Sony Michel.

Po celnym podwyższeniu Rams objęli prowadzenie 7-0.

W kolejnym posiadaniu podopieczni Mike’a Zimmera doprowadzili swój drive aż pod endzone gości. Przy 3rd&goal, na 8 jardzie połowy LA, Kirk Cousins podawał na lewo do K.J. Osborna, ale świetną akcją w defensywie popisał się Darious Williams. CB Rams uniemożliwił skrzydłowemu z Minnestoty złapanie piłki, a do futbolówki w endzone dopadł Trevin Howard, zaliczając swoje pierwsze INT w tym sezonie.

W pierwszej odsłonie spotkania nie oglądaliśmy już akcji punktowych.

Do połowy drugiej kwarty nic nie zapowiadało problemów, jakie ekipa Seana McVay będzie miała w tym meczu. Rams zdołali trafić jeszcze FG z 32 jardów, podwyższając swoją przewagę do 10 oczek, a Vikings grali po prostu słabo. Wszystko uległo jednak zmianie i to za sprawą fatalnej postawy Matthew Stafforda. Przy kolejnym posiadaniu gości, QB z Kaliforni znalazł się pod presją i zamiast odrzucić piłkę, próbował zagrania do Sony’ego Michela. Podanie rozgrywającego z LA było jednak za słabe i trafiło wprost w ręce Anthony’ego Barra.

Dzięki przechwytowi Vikings rozpoczęli swój drive w bardzo dobrej pozycji na boisku, jednak nie potrafili zgarnąć pełnej puli. Krótkie posiadanie gospodarzy zakończył celny Field Goal z 23 jardów, autorstwa Grega Josepha.

Do końca drugiej kwarty oglądaliśmy jeszcze jedną akcję punktową i była ona autorstwa gości. Matt Gay kopnął celnie z 31 jardów, powiększając ponownie prowadzenie ekipy z LA.

Pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 13-3. Poza jednym dużym błędem Matthew Stafforda, ofensywa z Kaliforni wyglądała całkiem przyzwoicie, natomiast to obrona Raheema Morrisa grała w tym meczu pierwsze skrzypce. Defensywa Rams, poza jednym drivem pod własne endzone (zakończonym INT Howarda), właściwie nie pozwoliła podopiecznym Mike’a Zimmera na nic w tym spotkaniu. Wszystko wskazywało na to, że Rams, pomimo słabszej gry swojego rozgrywającego, dowiozą bez większych problemów korzystny wynik do końca meczu. Niestety już widzieliśmy w tym sezonie fatalne spotkania Matthew Stafforda, a to przeciwko Vikings miało okazać się chyba najgorszym z nich.

Trzecia odsłona meczu była prawdziwym festiwalem błędów rozgrywającego z LA. Już w swoim pierwszym rzucie Stafford próbował długiego podania środkiem do Vana Jeffersona, ale przy skrzydłowym Rams było dwóch defensorów Vikings. Zagranie rozgrywającego z LA było dodatkowo zdecydowanie za słabe i zakończyło się przechwytem Xaviera Woodsa.

Jeśli myślicie, że to koniec błędów Stafforda, to mam dla was złą wiadomość. QB z LA dopiero się rozkręcał. Już dwa podania później Stafford rzucił kolejny pick. Tym razem sprezentował futbolówkę gospodarzom tuż przed własną endzone, a swoje drugie INT w meczu zaliczył Anthony Barr.

Podopieczni Mike’a Zimmera nie potrafili zamienić na punkty przechwytu Xaviera Woodsa, ale bez najmniejszych problemów zgarneli pełną pulę po picku Barra. TD, po 2 jardowym biegu zdobył Alexander Mattison.

Po celnym extra point gospodarze zniwelowali stratę do trzech oczek.

Mecz powoli uciekał ekipie z LA, ale na szczęście dla Rams, tym razem z pomocą przyszła formacja Special Teams. Przy 4th&1, na 21 jardzie własnej połowy Vikings zdecydowali się na punt, a autorem 40 jardowego kopnięcia był Jordan Berry. Piłkę złapał, wcielający się w rolę punt returnera Rams, Brandon Powell. Skrzydłowy z LA zdecydował się na return, czym, można śmiało stwierdzić zapewnił sobie stałe miejsce w ekipie.

Po celnym extra point Rams wyszli na prowadzenie 20-10.

Do końca trzeciej kwarty oglądaliśmy jeszcze jedną akcję punktową. Greg Joseph kopnął celnie z 24 jardów, zmniejszając stratę gospodarzy do siedmiu oczek.

Ostatnią odsłonę meczu wreszcie mocno rozpoczęli Rams. Trwający niespełna 5 minut drive zakończyło TD Odella Beckhama, a asystę zaliczył Stafford.

Po udanym podwyższeniu goście objęli prowadzenie 27-13.

Na odpowiedź Vikings nie trzeba było długo czekać. Nieco ponad 3-minutowy drive gospodarzy zakończyło TD K.J. Osborna, a asystę dopisał sobie Cousins.

Po celnym extra point gospodarze zmniejszyli stratę do siedmiu oczek.

Do końca czwartej kwarty oglądaliśmy jeszcze dwie akcje punktowe. Każda z ekip kopnęła celnie Field Goal, ustalając tym samym wynik meczu.

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem ekipy z LA, 30-23. Podopieczni Seana McVay nie byli w tym meczu słabi, ale właściwie bardziej walczyli ze swoim rozgrywającym, niż z ekipą Vikings. Matthew Stafford był w tym spotkaniu tragiczny. Rzucone picki to jedno, ale ilość niedokładnych, najczęściej zbyt krótkich podań QB Rams, była zatrważająca. Pojawia się pytanie, czy jest to wybitne wahanie formy doświadczonego rozgrywającego, czy wpływ kontuzji na jego grę? Tym razem defensywa i formacja Special Teams pomogły, świetne zawody zagrał Sony Michel i tradycyjnie Cooper Kupp, ale w meczach przeciwko topowym ekipom, nikt nie będzie w stanie wyciągnąć drużyny, jeśli jej rozgrywający będzie ją sabotował przez pół spotkania. Jedno jest pewne, z tak grającym QB, Rams nie przejdą pierwszej rundy playoffs.

Zawodnik meczu:

Sony Michel 27 CAR, 131 YDS, 1 TD, 4,9 YPC

Bardzo dobre zawody RB Rams. Michel jest obecnie na fali i można śmiało stwierdzić, że dzięki niemu ofensywa ekipy z LA jakoś funkcjonowała w tym meczu. Bez wątpienia bohater tego spotkania.

Na plus:

Cooper Kupp 10/13, 109 YDS

Tradycyjnie bardzo dobre zawody skrzydłowego z LA. Wg mnie silny kandydat do tytułu MVP/OPOTY.

 

Aaron Donald 6 tackles, 3 TFL, 1 sack, 2 QB hits

Kolejne solidne zawody DT Rams. Donald nie rozgrywa swojego najlepszego sezonu w NFL, ale im bliżej do końca, tym jego produktywność wzrasta. Oby w pełni ,,odpalił” na playoffs. DPOTM za miesiąc grudzień.

Travin Howard 5 tackles, 2 PD, 1 INT

Wszedł w miejsce kontuzjowanego Ernesta Jonesa i rozegrał bardzo solidne zawody. Widać, że ma spore wyczucie w akcjach podaniowych i w przyszłości może stanowić spore wzmocnienie na pozycji ILB.

Brandon Powell 2 RET, 37,5 YPR, 1 TD, 61 YDS long.

Poza świetnymi występami Matta Gay’a, formacja Special Teams prezentowała się w tym sezonie naprawdę słabo. 61-jardowy punt return Powella bez wątpienia odmienił losy spotkania przeciwko Vikings. Myśle, że problemy Rams na tej pozycji dobiegły końca.

A teraz czas na garść ciekawostek z week 16 Win przeciwko Vikings ( https://www.nfl.com):

1 Matt Stafford zanotował swoje 11 zwycięstwo w sezonie i wyrównał swoje osiągnięcie z 2014 roku.

2 Vikings przegrali w tym sezonie 8 spotkań, wszystkie różnicą ośmiu, lub mniej punktów.

3 Justin Jefferson wyprzedził Odella Beckhama Jr w ilośc zdobytych rec YDS w pierwszych dwóch sezonach gry (2851 jardów).

4 Ekipa z LA ma bilans 4-0 w grudniowych spotkaniach. Ostatni raz taka sytuacja miałą miejsce w 2001 roku (wcześniej w 1999 roku). W obydwu wypadkach Rams awansowali do Super Bowl.

5 Rams mają bilans 43-0 jeśli prowadzą do połowy (od 2017r).

6 Cooper Kupp po raz dziewiąty w tym sezonie złapał ponad 9 podań w meczu (czwarty taki wynik w historii NFL).

7 Cooper Kupp zrównał się z Torrym Holtem w ilości spotkań, w których zdobył przynajmniej 100 rec YDS (10; najlepszy wynik w historii Rams).

8 Cooper Kupp stał się piątym zawodnikiem w historii NFL, który złapał w sezonie ponad 130 podań.

9 90+ rec YDS w 11 kolejnych spotkaniach Kuppa, to najdłuższa taka seria w historii NFL (od 1950 roku).

Co czeka teraz na Minnesota Vikings. Jak już wspomniałem, arcytrudne spotkanie przeciwko walczącym o zwycięstwo w NFC Green Bay Packers. Po przegranej z ekipą Seana McVay, Vikings mają bilans 7-8 i ich droga do playoffs bardzo mocno się skomplikowała.

Co czeka teraz na drużynę Seana McVay? Wyjazdowe starcie przeciwko Baltimore Ravens. Ekipa Johna Harbaugh ma spore problemy z urazami, a największym jest bez wątpienia kontuzja Lamara Jacksona. QB Ravens najprawdopodobniej nie zagra przeciwko drużynie Seana McVay. Przy zwycięstwie z Ravens i porażce Cardinals, Rams zapewnią sobie wygranie NFC West.

Autor: Maciej Michalec

*

Mamy też swoją, dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia. 

https://www.facebook.com/groups/464888500937826/

Leave a Reply

Discover more from NFLPolska

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading