Skip to content

Droga do Mercedes-Benz Superdome#47 – podsumowanie week 9

Zapraszamy na podsumowanie week 9. Na omówienie kolejki, w której już trzeci kolejny raz ekipa z TOP 10 przegrywa z zespołem nierozstawionym. Dzisiaj skupiamy się szczególnie na starciach Oklahomy Sooners – Kansas State Wildcats oraz Oregon Ducks – Washington State Cougars, a na koniec tradycyjnie publikujemy wyniki wszystkich rozstawionych ekip NCAA.

(#5) Oklahoma Sooners – Kansas State Wildcats [41-48]

Ten mecz można podzielić na trzy odcinki. W pierwszym nic nie zapowiadało porażki ekipy Sooners. Po dwóch biegach na przyłożenie rozgrywającego Jalena Hurtsa Oklahoma prowadziła 17-7. Szczególnie warto tutaj zwrócić uwagę na akcję z cyklu “trick play”, która dała Oklahomie 70 jardów górą. Piłkę w tej zakrywce odebrał Nick Basquine i zameldował się tuż przed strefą punktową KSU.

Natomiast druga i trzecia kwarta to oddanie inicjatywy ekipie Dzikich Kotów [drugi odcinek starcia].

W nim ponownie widzieliśmy akcję, gdzie Oklahoma chciała zagrać “trick play”, ale wspomniany już N.Basquine zawahał się, a skrzydłowy, który miał odebrać piłkę, nie potrafił jej złapać. Przez co skorzystał z okazji obrońca Wildcats AJ Parker i pobiegł z piłką do strefy redzone.

Po tej akcji KSU odebrało w konsekwencji prowadzenie Oklahomie, dzięki biegowi rozgrywającego KSU Skylara Thompsona. Do przerwy Kansas State prowadzili 24-23. Zapachniało niespodzianką.

Co działo się po przerwie? Dość ważną kwestią na wynik meczu mogło mieć m.in. fumble przy akcji powrotnej w trzeciej kwarcie. Po przyłożeniu Kansas State returner Oklahomy T.J. Pledger stracił piłkę, przez co KSU mogło zdobyć kilka akcji później kolejne przyłożenie. Kansas State czuło się coraz pewniej. Wyprowadziło wynik meczu z 7-17 na 48-23 na koniec trzeciej kwarty. Sooners wyglądali na bezradnych. A jak ryba w wodzie czuł się na boisku rozgrywający Wildcats Thompson, który zdobył trzy przyłożenia biegowe [łącznie w meczu cztery].

I nastąpiła trzecia faza meczu, czyli pogoń Oklahomy. Sooners „dodało tlenu” 75-jardowe przyłożenie CeeDee Lamba. W sumie Hurts i spółka zdobyli łącznie 3 przyłożenia w czwartej kwarcie, zmniejszyli wynik do 41-48, ale więcej zniwelować już przewagi się nie udało. Chociaż trzeba podkreślić, że niewiele zabrakło, a Oklahoma odzyskałaby piłkę po onside kicku. O nieudanym zagraniu zadecydowały cale, ponieważ jeden z zawodników Sooners za wcześnie dotknął piłkę.

Swoje zrobił tez playcalling Oklahomy, w którego wyniku biegacze Kennedy Brooks i Trey Sermon otrzymali tyko po trzy biegi. Warto podkreślić też to, że Kansas State było do bólu konsekwentne i uważne. Nie miało strat. Za to Oklahoma miała dwie. KSU miało w tym starciu posiadanie przez prawie 40 minut zegara meczowego. Gwiazdą spotkania był Skylar Thompson, który ma w tym sezonie na swoim koncie po 7 biegowych i podaniowych przyłożeń, przy tylko jednym przechwycie.

Tak reagował jeden z dziennikarzy zajmujących się Oklahomą. Za pewne nie tylko on.

———————————————–

(#11) Oregon Ducks – Washington State Cougars [37-35]

Kolejny mecz i kolejna niespodzianka? Wszystko, a przynajmniej pierwsze minuty spotkania wskazywało, że jest w tej rywalizacji otwarte. W pierwszej serii ofensywnej Ducks, w dość ważnej trzeciej próbie na środku boiska, Cougars sackowali rozgrywającego Oregonu Justina Herberta. Sam mecz rozpoczął się od dwóch puntów i field goali. Chwilę potem zaczęło się jednak granie na poważnie. Running back Oregonu CJ Verdell pobiegł 88 jardów na przyłożenie, a Verdell w tej akcji nie był ani razu dotknięty przez defensywę Cougars. I tak pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 9-3 dla Oregonu.

Wspomniany Verdell – jak się później okazało – był w tym meczu kluczowym zawodnikiem. Zaraz po przyłożeniu biegacza, Cougars mieli szanse wyrównać, ale ich rozgrywający Anthony Gordon będąc w Red Zone rzucił przechwyt. Konkretnie piłka zatańczyła na rękach skrzydłowego WSU i  defensywa Oregonu mogła cieszyć się z uniknięcia punktów Cougars. Natomiast już w kolejnej serii ofensywnej  WSU objęło prowadzenie, miedzy innymi dzięki biegaczowi Maxowi Borghi’emu, który wbiegł z piłką w pole punktowe.

Pierwszy przechwyt Gordona nie był jednak ostatnim. Przed zejściem do szatni widzieliśmy kolejny, tym razem już Pick Six. Do przerwy był jednak remis, bo rozgrywający Cougars odkupił winy, przeprowadził szybką serię na przyłożenie i połowę spotkania zamykał rezultat 17:17.

Druga część gry należała już głownie do Oregonu. Ducks zdobyli punkty w 4 z 5 serii ofensywnych (dwa przyłożenia i dwa kopnięcia za trzy oczka). Sporo „działał” wspomniany Verdell, który dorzucił do rezultatu dwa przyłożenia biegowe.

Cougars robiło wszystko, by utrzymać kontakt. Częściowo się to udawało, dzięki dwóm podaniom Gordona do Brandona Arconado zakończonymi dwoma przyłożeniami (jedno z nich sprawiło, że  WSU wyszło na prowadzenie 35-34, na minutę przed końcem meczu). Lecz Oregon, mając Justina Herberta i CJ Verdella oraz dwa time outy, czuł się w ostatniej serii na tyle komfortowo, że zameldował się w Red Zone WSU, a robotę wykończył kopacz Ducks Camden Lewis.  Ducks zwycięzcy!

CJ Verdell wybiegał w tym meczu w sumie w 23 próbach 257 jardów oraz 3 przyłożenia. Dodał do tego 56 jardów złapanych górą. Co dało mu jeden z najlepszych występów w ofensywie w kraju.

Ducks mogło cieszyć się z wygranej też miedzy innymi dzięki dwukrotnemu zatrzymaniu WSU w kluczowych fragmentach spotkania na 3&out. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że Ducks wygrali dzięki kopnięciu w ostatniej serii. A trzeba zauważyć, że ekipa Oregonu musiała sobie radzić bez lidera defensywy Troya Dye’a, który pauzował z powodu kontuzji.

Po drugiej stronie boiska warto wyróżnić skrzydłowego Caugars Brandona Arconado – złapał 9 piłek na 130 jardów, w tym dwa przyłożenia. Do tego Arconado złapał piłkę podczas dwupunktowej konwersji.

———————-

Pozostałe wyniki ekip z AP Poll z week 9:

(#1) Alabama – Arkansas [48-7]

(#2) LSU – (#9) Auburn [23-20]

(#3) Ohio State – (#13) Wisconsin [38-7]

(#4) Clemson – Boston College [59-7]

(#6) Penn State – Michigan State [28-7]

(#8) Notre Dame – (19) Michigan [14-45]

(#12) Utah – California [35-0]

(#15) Texas – TCU [27-37]

(#17) Minnesota – Maryland [52-10]

(#20) Iowa – Northwestern [20-0]

(#21) Appalachian State – South Alabama [30-3]

(#23) Iowa State – Oklahoma State [27-34]

(#24) Arizona State – UCLA [32-42]

Autor: Grzegorz Kowalski

Zdjęcie: instagram @  camden_lewis

Leave a Reply

%d bloggers like this: