Skip to content

AFC Conference Championship – Kansas City Chiefs @ Baltimore Ravens

W pierwszym z dzisiejszych finałów konferencji, Baltimore Ravens podejmą Kansas City Chiefs. Lamar Jackson będzie kontynuował swój rewelacyjny sezon, czy Patrick Mahomes okaże się przeszkodą nie do przejścia? Zapraszamy na zapowiedź.

Na wstępie, zapraszamy na najnowszy odcinek naszego podcastu.

Jeśli chcielibyście dołączyć do #TeamNFLPolska i nas wesprzeć na serwisie Patronite, szczegóły znajdziecie na https://patronite.pl/nflpolska.com

lub klikając przycisk ->

Wspieraj Autora na Patronite

Z góry bardzo serdecznie dziękujemy! Dzięki temu wsparciu możemy funkcjonować i się rozwijać.
***
Mistrzowskie doświadczenie jest nieocenione – jak się okazało, ważniejsze niż bycie na fali. W ostatnią niedzielę Chiefs pokonali mających serię sześciu wygranych z rzędu Bills, po raz trzeci w ciągu czterech sezonów eliminując Josha Allena i spółkę. Kansas nie grało w przekonujący sposób w drugiej połowie sezonu regularnego, ale w playoffach nie ma póki co na nich mocnych. Zwycięstwa nad Miami i Buffalo wprowadziły Chiefs do szóstego finału konferencji z rzędu – drużyna dociera tak daleko w każdym sezonie z Mahomesem u steru. Trzy z pięciu dotychczasowych udało się wygrać.
Spotkanie z Buffalo było przebudzeniem dla Travisa Kelce, który w ostatnim miesiącu sezonu regularnego wyglądał na cień samego siebie. W playoffach wyraźnie odżył, najpierw zdobywając 71 jardów przeciwko Dolphins, a następnie 75 jardów i dwa przyłożenia przeciwko Bills. Były to 15. i 16. przyłożenie duetu Mahomes-Kelce, i uczyniły ten duet liderem pod względem liczby wspólnych przyłożeń. Wyprzedzili Toma Brady’ego i Roba Gronkowskiego. A Mahomes odniósł swoje trzynaste zwycięstwo w karierze w rozgrywkach posezonowych, awansując na siódme miejsce w historii, które dzieli teraz z legendami – Brettem Favre, Ben Roethlisbergerem i Roger Staubachem. Jeśli wygra dzisiaj, będzie już trzeci w historii, i to w wieku 28 lat.


W zdominowanym przez ofensywę meczu (w pierwszych trzech kwartach mieliśmy dziewięć drive’ów zakończonych punktami i tylko jednego punta), to defensywa Chiefs obudziła się pierwsza, zatrzymując ofensywę Bills w czwartej kwarcie i znacząco przyczyniając się do awansu do dzisiejszego spotkania. Formacja ta rozgrywa absolutnie elitarny sezon, w którym nie pozwoliła ona żadnemu rozgrywającemu rywali na zdobycie 300 jardów podaniami, w czym wielka zasługa duetu cornerbacków, L’Jariusa Sneeda i Trenta McDuffiego. Pierwszy dopiero w meczu z Buffalo pozwolił krytemu rywalowi na zdobycie przyłożenia (w dziewiętnastym meczu), drugi został wybrany do All-Pro w zaledwie drugim sezonie w lidze.
Defensywa Chiefs może jednak nie mieć idealnego personelu, by poradzić sobie z ofensywą Ravens, która zdecydowanie preferuje akcje dołem. Tak było w ich spotkaniu z Texans tydzień temu, w którym Baltimore zdobyło aż 229 jardów dołem, a w żadnym meczu w tym sezonie wartość ta nie spadła poniżej setki. Kluczową rolę odegrał Lamar Jackson, który jedenaście akcji dołem zamienił na 100 jardów i dwa przyłożenia. Było to jego trzecie posezonowe spotkanie z setką jardów dołem w karierze, co wśród rozgrywających daje mu pierwsze miejsce w historii.

Lamar dominował także w grze górą, dokładając tam kolejne dwa przyłożenia, i prowadząc zespół do bardzo pewnego zwycięstwa nad Houston. Dzięki niemu po raz pierwszy w karierze zagra w finale konferencji. Doświadczenia na tym etapie sezonu mu brakuje, ale przy formie, jaką prezentują Ravens, może nie być ono konieczne. Zwycięstwo nad Texans było ich jedenastym w sezonie nad zespołem z bilansem .500 lub wyższym. Tylko dwa razy zdarzyło się, by drużyna wygrała więcej takich spotkań w sezonie. New England Patriots w 2004 i Indianapolis Colts w 2006 odnosili po 12 takich zwycięstw, obie te drużyny kończyły sezon z wygranym Super Bowl. Jeśli Ravens zdobędą najcenniejsze trofeum, ustanowią nowy rekord z trzynastoma wygranymi.
Najpierw będą musieli pokonać Mahomesa, który w pięciu dotychczasowych finałach konferencji zdobył 14 przyłożeń podaniami, i miał tylko dwa interception. Na jego korzyść wypada też bilans bezpośrednich pojedynków z Lamarem – wygrał trzy z dotychczasowych czterech. Ale to Jackson triumfował w ich ostatnim, w sezonie 2021. Ich tegoroczny pojedynek będzie pierwszym w historii starciem dwóch rozgrywających przed trzydziestką ze statuetką MVP na koncie.

Trenerzy obydwu zespołów mają dużo dłuższą wspólną historię niż ich rozgrywający. John Harbaugh spędził dziewięć lat w sztabie trenerskim Andy’ego Reida w Philadelphii, zanim został głównodowodzącym Baltimore. Od tego czasu mierzył się on ze swoim byłym szefem siedmiokrotnie, odnosząc tylko dwa zwycięstwa. Obaj dysponują olbrzymim doświadczeniem (Reid ma dwa tytuły i cztery występy w Super Bowl, Harbaugh – tytuł z 2012), powinniśmy więc być świadkami wielkiego taktycznego pojedynku.
Dla Baltimore zagrają dzisiaj dwie kontuzjowane ostatnio gwiazdy, Mark Andrews i Marlon Humphrey. Tight end opuścił ostatnie dwa tygodnie rozgrywek z powodu poważnej kontuzji kostki, ale zdołał doleczyć ją i dołączyć do zespołu na ostatniej prostej sezonu. Ofensywa nawet bez tej gwiazdy była bardzo silna, a po powrocie Andrewsa powinna być tylko groźniejsza. Tymczasem Humphrey opuścił ostatni miesiąc gry z powodu kontuzji łydki, ale dzisiaj również pojawi się na boisku, wzmacniając bardzo silną nawet bez niego formację secondary Ravens. Zagrać powinni również WR Tylan Wallace (kolano) oraz CB Rock Ya-Sin (kolano), zabraknie za to najpewniej Del’Shawna Phillipsa (bark).

Kansas będzie za to brakować kilku zawodników. Chiefs nie będą mogli skorzystać z DT Derricka Nnadiego (triceps), WR Skyy’a Moore’a (kolano), G Joe Thuneya (mięsień piersiowy) oraz OT Prince’a Tega Wanogho (mięsień czworogłowy). Niepewne są także występy S Mike’a Edwardsa (wstrząs mózgu), RB Isiah Pacheco (kostka, palec u stopy), LB Williego Gaya (szyja) oraz WR Kadariusa Toneya (biodro).
Dzisiejsze spotkanie nie ma faworyta. Baltimore jest gospodarzem, i przystępuje do niego po lepszym sezonie niż rywale, ale doświadczenie Kansas z ważnych spotkań jest nie do przecenienia. Należy się spodziewać zaciętego pojedynku na najwyższym poziomie, ze sporymi szansami na klasyk, który będziemy wspominać latami.

Autor: Adrian Glejzer
*

Mamy też swoją, dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia.
https://www.facebook.com/groups/464888500937826/

Leave a Reply

Discover more from NFLPolska

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading