Skip to content

Droga do Mercedes-Benz Superdome#37 – zapowiedź week 4

Przed nami już 4 weekend z NCAA. I czeka nas kolejka ciekawych rywalizacji, które rozpoczną się w piątek od starcia Utah Utes z USC Trojans. W sobotę hitem będzie mecz Notre Dame Fighting Irish – Georgia Bulldogs. Na zapowiedź tych spotkań i kilku innych zapraszamy do poniższego tekstu, który przygotował jak zwykle Grzegorz Kowalski. 

PIĄTEK:

(#10) Utah Utes @ USC Trojans [piątek/sobota; 3:00]

W kwestii szkolenia/umiejętności trenerskich Utah przeważa nad USC. Mamy tam Kyle’a Whittinghama, który jest głównym szkoleniowcem Utah piętnasty sezon i trenował tę ekipę, gdy ta grała w Mountain West Conference. Natomiast pracę w Utah zaczął 25 lat temu, gdzie początkowo głównie szkolił zawodników defensywy.

Posada Whittighama jest solidna. Co innego głównego trenera Southern California Claya Heltona, którego podopieczni przegrali ostatnio z BYU Cougars 27:30. USC do tej pory nie pokazało jakości. W ich grze częsty jest chaos.

Natomiast Utah do tej pory wygrało komplet trzech spotkań, ma w swoim składzie ciekawego seniora na pozycji running backa – Zacha Mossa. Ten zawodnik w sezonie 2017 roku miał 10 przyłożeń, rok temu 11. W obecnym ma już 4 biegi po sześć oczek i tylko kwestią czasu jest kiedy pobije swoje zeszłoroczne wyniki. Biega ze średnią prawie 6 jardów na próbę. Jedynym minusem – pod kątem NFL – jest to, że nie łapie zbyt często podań od rozgrywającego. Ale jeżeli Utes zaliczą wpadkę, to sytuacja w PAC-12 i ich brakiem w Play-Offs może wyjaśnić się przed końcem września.

Ten mecz może potoczyć się mimo wszystko bardzo różnie. Główną niewiadomą jest postawa freshmana, rozgrywającego Southern California Kedona Slovisa. Jeżeli zagra świetne zawody, tak jak ze Stanford, to zawodnicy USC będą w grze o zwycięstwo. Jeśli przytrafi mu się jednak mecz podobny do tego z BYU (gdzie rzucił m.in. trzy przechwyty), to uniwersytet USC szans na wygraną mieć nie będzie.

————————————

SOBOTA:

(#11) Michigan Wolverines @ (#13) Wisconsin Badgers [18:00]

Running back Johnathan Taylor (Wisconsin) to jeden z front-runnerów po Heisman Trophy i póki co nie zawodzi. Zdobył 5 przyłożeń biegowych, dodał do statystyk 3 kolejne po podaniach od rozgrywającego (na 5 podań, które dostał w tym sezonie). Ma średnią biegu prawie 7 jardów na próbę. A jego Wisconsin idzie jak burza. Nie straciło jeszcze punktów. Najpierw Badgers zmasakrowali South Floride 49-0, a później jeszcze wyżej pokonali Central Michigan 61-0.

Nie ujmując jednak rywalom Wisconsin, Wolverines to zupełnie inna liga. I będzie to solidny test dla nowej linii ofensywnej Badgers, która w tym sezonie jest zmieniona, po tym jak straciła czterech starterów. Najwięcej doświadczenia ma center Tyler Biadasz – warto go obserwować, jest jednym z czołowych prospektów na swojej pozycji w nadchodzącym drafcie. W ekipie Badgers duża rotacja jest też na pozycji linebackera. Czy nowi zawodnicy utrzymają produkcję jaką robili chociażby T.J. Edwards, Ryan Connelly czy Andrew Van Ginkel, którzy już są w NFL? Michigan z pewnością „młodych” zweryfikuje. Warto przyglądać się też na skrzydłowych AJ Taylora, Danny Davisa, Kendrica Pryora czy Quinteza Cephusa (złapał najwięcej podań w tym sezonie) oraz tight enda Jake Fergusona (jest jednym z czołowych zawodników w lidze).

Co do formy Wolverines, byli oni o krok od sporej wpadki z Army. By z nimi wygrać potrzebowali aż dwóch dogrywek i szczęścia (Army miało na koniec regulaminowego czasu gry field goal na zwycięstwo). To oznacza, że ich dyspozycja nie jest jeszcze najwyższa. I Michigan – jeżeli chce się liczyć w walce o mistrzostwo – musi wrócić do gry z zeszłego roku, gdy szczególnie defensywa w dużej sezonu części dominowała ofensywy rywali. Po stronie Wolverines warto pod kątem NFL obserwować DL/DE Kwity Paye’a oraz linebackera Khaleke Hudsona.

Dla obu ekip będzie to pierwszy test w konferencji. Michigan ostatni raz wygrało w Wisconsin w 2001 roku. Od tamtej pory Badgers wygrali 4 razy, w tym w 2009 roku różnicą aż 21 punktów. Ciekawostka – Wisconin to jedna niewielu ekip z FBS, która ma w swoim składzie kilku fullbacków na stypendiach. Czy przydadzą się w meczu? Zobaczymy w sobotę.

————————————–

SMU Mustangs @ (#25) TCU Horned Frogs [21:30]

W SMU Mustangs mamy dwóch ciekawych skrzydłowych – Jamesa Proche’a i Reggie’go Robersona Jr. Czy dołączą oni do NFL, jak inni wychowankowie tej uczelni Emmanuel Sanders, Courtland Sutton czy Cole Beasley? Są na to szanse. Obaj zdobyli już w tym sezonie ponad 550 jardów i 4 przyłożenia. W sezonie 2018 razem wyprodukowali 2000 jardów w odbiorze i 18 przyłożeń. Podaje im znany z gry w Texasie – Shane Buechele. Napisałbym, że defensywa TCU może mieć trudny dzień, ale dla nich takie wyzwania to codzienność, ostatnio grali naprzeciwko Rondale’a Moore’a, a przed nimi jeszcze starcia m.in. z Texasem, Oklahomą State i Oklahomą.

(#8) Auburn Tigers @ (#17) TexasA&M Aggies[21:30]

W pojedynku wewnątrz konferencji SEC Auburn będzie chciało udowodnić, że ich wygrana z Oregonem nie była przypadkowa. Po Justinie Herbercie kolejnym QB testującym defensywę będzie Kellend Mond, który z Clemson nie błyszczał. Texas A&M nie ma tak doświadczonej linii jaką miał Oregon i tutaj trenerzy od linii ofensywnej czy ofensywny koordynator Aggies będą musieli być nieco bardziej kreatywni aby Mond nie był co chwile sackowany.

Pod znakiem zapytania w Auburn stoją występy skrzydłowego Setha Williamsa (który ratował w ostatnich minutach rozgrywającego Bo Nixona w spotkaniu z Oregonem) oraz defensywnego liniowego Derricka Browna.

Auburn ostatnio wybiegał ponad 470 jardów w spotkaniu z Kent State i zdobyło dzięki temu 6 przyłożeń. Jeżeli Texas A&M chce się liczyć w tym meczu, musi ograniczyć produkcję biegową rywali. A fani Aggies oczekują też od skrzydłowych, że nie będą tak często upuszczać podań.

(#7) Notre Dame Fighting Irish @ (#3) Georgia Bulldogs [2:00]

Wisienką na trocie week 4 jest mecz w stanie Georgia, na który jedzie ekipa ESPN College Gameday i na który bilety „z drugiej ręki” kosztują astronomiczne kwoty. Notre Dame mierzy się z Georgią i dla obu ekip będzie to prawdziwy sprawdzian jakości, bo póki co obie nie grały z mocnymi rywalami. Notre Dame mierzyło się z Louisville i New Mexico, Georgia grała z Vanderbilt (mecz w ramach konferencji), Murray State i Arkansas State. Wszystkie te spotkania zakończyły się wysokimi zwycięstwami Irish i Bulldogs.

Rozgrywający Jake Fromm (Georgia) pamięta mecz sprzed dwóch lat z Notre Dame i tamten Buldogi wygrały jednym punktem. Fromm będzie obsługiwał utalentowanych freshmanów – skrzydłowych George’a Pickensa i Dominicka Blaylocka. Są oni łącznie odpowiedzialni za ponad 300 jardów, 3 przyłożenia oraz przynajmniej kilka „akcji meczu”. W Pickensie skauci NFL widzą nawet wysoki wybór w drafcie, jego gra elektryzuje. Tylko czy show nie skradnie mu tego dnia ciekawy running back D’Andre Swift? On z pewnością również będzie chciał zaznaczyć w mocny sposób swoją obecność w tym meczu.

W Notre Dame słynący ze świetnej celności za zeszły sezon rozgrywający Ian Book nie rzucił jeszcze przechwytu. A chronić go w linii będą m.in. utalentowani Liam Eichenberg oraz Tommy Kraemer.

W formacji defensywnej Irish wyróżniają się natomiast edge rusherzy Julian Okwara oraz Khalid Kareem. W zeszłym roku mieli razem 23.5 tackle for loss oraz 12.5 sacków. Jeden z nich będzie testował Andrew Thomasa – ofensywnego tackle’a Bulldogs, który również jest jednym z czołowych zawodników w lidze, a niektórzy oceniają go nawet jako #1 na pozycji OT przed nadchodzącym draftem NFL.

Z innych ciekawych spotkań week 4 polecamy również starcia:

  • (#15) UCF Knights @ Pittsburgh Panthers [21:30] (czyli kolejną batalie UCF z własnym kalendarzem i tym czy dziennikarze głosujący w AP Poll docenią ewentualne pokonanie Pittsburgha) oraz
  • Oklahoma State Cowboys @ (#12) Texas Longhorns [1:30]

 

Autor: Grzegorz Kowalski

Zdjęcie: instagram @ espncfb

Leave a Reply

%d