Skip to content

Najlepsze wypowiedzi trenerów NFL po week 9 – część 1

NFL powróciło do formy w tym tygodniu, serwując nam dogrywkę, liczne bliskie spotkania, a także sporo niespodzianek. Nie traćmy więc czasu i zobaczmy, co do powiedzenia na temat meczów mieli trenerzy.

New York Jets 30 – 45 Indianapolis Colts

Strzelanina w Indy na korzyść gospodarzy, ale Robert Saleh i tak powinien mieć kilka powodów do zadowolenia – ma całkiem niezłych rozgrywających w swojej drużynie. Zarówno Mike White, jak i Josh Johnson prezentowali się naprawdę nieźle i w końcu drużyna zdobyła nawet 30 punktów – w wielu meczach to by wystarczyło, żeby zaliczyć komfortowe zwycięstwo.

Niestety, w czwartkowy wieczór defensywa Jets postanowiła pójść na kolację, pozwalając Indianapolis Colts na zdobycie prawie 600 jardów i 45 punktów. Wyglądało to nieco tragicznie, co podkreślił trener:

Defensywnie była tragedia. Kiedy drużyny potrafią biegać w taki sposób… Wiedzieliśmy, że będą próbowali często i gęsto biegać, bo są w tym dobrzy. Rozmawialiśmy o tym przez cały tydzień – Jonathan Taylor jest w niesamowitej formie, mają świetną linię ofensywną, więc szykowaliśmy się na pojedynek naziemny. Niestety, pokazaliśmy, że nie mieliśmy nawet szans na zawiązanie z nimi walki.

Można nadal mieć wrażenie, że Colts są lepsi, niż sugeruje ich bilans. Statystyka 4-5 nie jest zbyt szczęśliwa, ale przy zwiększonej ilości meczów, a także porażkach niektórych play-offowych kandydatów z AFC (Bills, Raiders, czy Bengals), Indianapolis definitywnie ostrzy sobie ząbki na kolejne zwycięstwa.

Zwłaszcza, jeżeli Carson Wentz nadal będzie grał „perfekcyjny futbol”, jak to określił Frank Reich:

Tak, to było niezwykłe. Grał niemalże jak natchniony, nie wiem, czy popełnił jakiś większy błąd. Niemalże nieskazitelny występ Carsona. W ogóle całej naszej ofensywy. To była zasługa całej grupy i definitywnie jestem z nich dumny, ale Carson jest na szczycie tej listy w moim mniemaniu.

Atlanta Falcons 27 – 25 New Orleans Saints

To był właśnie jeden z tych meczów, który miał nieoczekiwany wynik. Po tym, gdy Saints całkiem komfortowo rozprawili się w zeszłym tygodniu z Bucs, Falcons powinni być dla niech prostą ofiarą.

Tak się jednak nie stało i Atlanta, po bardzo gorącej końcówce, wygrała. MattyIce, aka Matt Ryan doprowadził ofensywę Falcons do okolic redzone, a tam formalności dopełnił niemalże bezbłędny Younghoe Koo, który po raz kolejny pokazał światu, że jest jednym z najlepszych kopaczy w lidze. A co na to Arthur Smith, trener Falcons?

Nasi chłopcy nie cofają się przed wyzwaniami. Żartowałem sobie z naszym właścicielem, panem Blankiem, że po tym meczu dostanę SMS-a od mamy, żebym już tak nie robił. Ale po prostu próbujemy wygrywać. Plus – jak piłkę do ręki dostaje w takim momencie Matt Ryan, to stawiam swoje pieniądze na Matta. Takie mam odczucia wobec tej sprawy. 

Sean Payton nie może tracić nadziei, bo jego drużyna i tak wygląda nieco lepiej, niż się spodziewaliśmy – ofensywa straciła w końcu Drew Breesa i Mike’a Thomasa (ten będzie kontuzjowany już do końca roku), a obecnie zarówno Jameis Winston, jak i Taysom Hill (chociaż on akurat już wrócił w miarę do zdrowia) borykają się z kontuzjami.

Nadal – bilans 5-3 nie jest zły i pozwoli drużynie z NOLA na walkę o play-offy:

Obudziliśmy się zdecydowanie za późno. Nie zrobiliśmy tych rzeczy, które zwycięskie drużyny robią regularnie w tej lidze. Musimy popracować nad naszym coachingiem. To zaczyna się ode mnie. Trzecie próby wypadają u nas słabo i to już od kilku tygodni. To jest początek listy, którą będziemy na bieżąco aktualizować. Jest jak jest.

Denver Broncos 30 – 16 Dallas Cowboys

Co tu się właśnie wydarzyło?! Broncos wpadli do Jerry world i sprali Cowboys na kwaśne jabłko? Cowboys z Dakiem Prescottem, Amarim Cooperem, Zekiem Elliotem i resztą bandy? Mecz absolutnie do zapomnienia dla The ‘Boys, ale za to trzeba pochwalić Denver, bo drużyna wykonała kawał porządnej roboty.

Vic Fangio nie mógł się nacieszyć i chętnie żartował na konferencji:

How about them Broncos? (śmiech) Zawsze powtarzałem, że musisz coś zrobić i coś osiągnąć, żeby mieć wiarę i nadzieję na przyszłość. Nie potrzebujesz iść gdzieś poza boisko, żeby usiąść u psychologa i się wygadać. To jest ch*ja warte. Musisz to zrobić na boisku, między białymi liniami. To muszą być twoje działania, a nie słowa. Dzisiaj to się udało pokazać.

Mike McCarthy był absolutnie miażdżony przez analityków i fanów Cowboys kiedy wygrywali. Możecie sobie zatem wyobrazić, jaki shitstorm był w sieci, kiedy jego drużyna przez prawie cały mecz nie zdobyła żadnego punktu.

Trener nie miał za bardzo nic mądrego do powiedzenia – po prostu przyznał się do porażki na każdej linii:

Prawdę mówiąc, byli po prostu lepiej przygotowani do meczu, lepiej wykonali swoje zadania i po prostu grali lepiej przez cały mecz. To był pierwszy raz, kiedy czułem, że energia naszego zespołu była słabsza od energii naszych przeciwników. To jest coś, czego nie mogę wybaczyć i zrozumieć.

New England Patriots 24 – 6 Carolina Panthers

Tutaj nie było żadnej konkurencji. Patriots absolutnie zdeklasowali swoich przeciwników pod każdym kątem, a drużyna może faktycznie powalczyć o play-offy w ciężkim AFC. Definitywnie w tej walce pomogłaby obecność Odella Beckhama Juniora w szeregach Patriots, co może się jak najbardziej zdarzyć (OBJ może zostać bowiem wolnym agentem, ale potrzebujecie kogoś mądrzejszego, żeby wam to rozrysował dokładnie).

Bill Belichick został zapytany o to, czego od Odella może oczekiwać drużyna NFL, na co trener miał jak zwykle rozbrajająco szczerą odpowiedź:

Co mogą dostać? Nie mam pojęcia. To jest zależne od drużyny i od tego, w jakiej są sytuacji. Jest definitywnie utalentowanym zawodnikiem. Nigdy go nie trenowałem, więc nie mam żadnego doświadczenia w tym, jakim jest człowiekiem.

Ech, Sam Darnold. A mogło być tak pięknie. Rozgrywający dostał w Panthers tabula rasa, a przez kilka pierwszych tygodni był nawet całkiem imponujący, notując dobre liczby i przede wszystkim zwycięstwa. Niestety ostatnio obudziły się demony z przyszłości, a Darnold po raz kolejny widział duchy w pojedynku z Patriots, chociaż Jets już nie reprezentuje.

Matt Rhule trochę tajemniczo przesądził o tym, co sądzi na temat sytuacji rozgrywającego w Panthers.

Nie chcę zrzucać winy na jednego gościa, ale no nie możemy po prostu rzucać piłki w powietrze. Po prostu nie możemy tego robić.

Minnesota Vikings 31 – 34 Baltimore Ravens

Ech, Minnesota i te ich przegrane 3 punktami. Który to już raz Vikings przyprawiają swoich fanów o atak serca w tym sezonie? Tym razem w tych zaciętych bojach wypadł orzeł kruk i Vikings znowu mają bilans 3-5. Jak widać fortuna im nie sprzyja.

Dlatego też Mike Zimmer jest przygotowany na spotkania z dziennikarzami i korzysta chętnie ze statystyk… spisanych na kartce i wyciągniętych z kieszeni:

Musimy być lepsi w trakcie dwóch ostatnich minut meczu/połówek. (wyciąga kartkę) Jesteśmy na ósmym miejscu pod względem różnicy strat, dwunastym pod względem zdobywanych punktów, pierwszym w przypadku sacków na mecz, piątym w trzecich próbach i trzynastym w zdobywaniu pierwszych prób na mecz. Więc jest sporo dobrych rzeczy. (wskazuje na kartkę) Hej – muszę być przygotowany na wasze niektóre pytania.

John Harbaugh wyniki swojego zespołu zawdzięcza natomiast wiarze – w Boga, w swoich zawodników i w końcu też w samego siebie:

Ja się modliłem, nasi zawodnicy się modlili. Widziałem nawet fanów, którzy się modlili. To jest po prostu coś, co nas wszystkich łączy. Wiara w coś więcej, niż tylko Ty sprawia, że nie martwisz się przeciwnościami losu. Są drużyny, które wiedzą, że nie wrócą, kiedy przegrywają 14 punktami. Nie my. Otrzep rękawy i wracaj do roboty.

Cleveland Browns 41 – 16 Cincinnati Bengals

Bitwa o Ohio na korzyść Browns – ci bez większych problemów rozbili Bengals, ale trzeba też przyznać zawodnikom z Cincy, że zagrali prawdopodobnie swój najgorszy mecz w tym sezonie (nawet gorszy, niż przegrana z Jets).

Z Browns odszedł Odell Beckham Jr, co musiał skomentować Kevin Stefanski, który nie ukrywał rozczarowania całą sytuacją:

Idziemy dalej. Cóż mogę powiedzieć więcej. Nie jestem fanem tego, co się stało i w jaki sposób to się stało. Moim zdaniem to zła decyzja dla obydwóch stron, ale teraz nic z tym nie zrobimy. Musimy się skupić na pozostałej części sezonu i życzyć wszystkim jak najlepiej.

Zac Taylor był dość zdenerwowany całą sytuacją, co nie jest dziwne – w końcu Bengals są całkiem niezłą drużyną w tym roku i do końca sezonu będą walczyli chyba o play-offy. To nam obiecał trener Cincy, zapowiadając, że będą jeszcze szanowani w tym sezonie:

Nie zasługiwaliśmy na wygraną. Po prostu nas pokonali i tyle. Mieliśmy dzisiaj okazję umocnić swoją pozycję w dywizji i pozwoliliśmy jej na to, żeby nam przeszła przez ręce. Nie zasługiwaliśmy na wygraną. Obiecuję wam, że wykorzystamy ten bye-week na to, żeby się przegrupować i stać się drużyną, którą wszyscy będą szanowali.

Buffalo Bills 6 – 9 Jacksonville Jaguars

Sean McDermott powinien zbesztać swoich zawodników od stóp do głów. Jakim cudem tak utalentowana drużyna jak Bills przegrywa w taki sposób z JAGUARS, czyli prawdopodobnie drugim (po Lions) najgorszym zespołem w lidze.

McDermott był zdruzgotany i nie ukrywał tego za bardzo w swojej konferencji:

Mamy do naprawienia sporo rzeczy. Zaczniemy od tego – naprawienie kilku spraw i przede wszystkim bardzo długie studiowanie filmu z meczu. Trzeba dobrze pracować w linii, żeby wygrywać mecze, a nam to kompletnie nie wyszło. Najtrudniejsze jest patrzenie na samego siebie, ale myślę, że musimy to zrobić jako ofensywa. Od tego zaczniemy. 

Urban Meyer natomiast powiedział wprost, że mecz wygrała po prostu ich defensywa, bo nic innego nie działało:

Świetna defensywa nas uratowała w ciągu tego meczu. Kiedy masz młodego rozgrywającego, wielu kontuzjowanych zawodników w ofensywie i jeszcze to i siamto, to właśnie defensywa pozwala ci na wygrywanie spotkań. Dzisiaj to był idealny przykład tego, że to powiedzenie zawsze się sprawdza.

Tym sposobem dochodzimy do końca pierwszej części raportu. Jak zwykle dzięki za doczytanie do końca i jak zwykle zapraszam na jutrzejszą część drugą. Do zobaczenia.

Tekst i tłumaczenia przygotował Kamil Kacperski

*

Mamy też swoją, dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia. 

https://www.facebook.com/groups/464888500937826/

Leave a Reply

%d