Skip to content

NFL SUPER BOWL: raport z konferencji #2

Dziękujemy za wsparcie pod pierwszą edycją „wypowiedzi”, ale nie spoczywamy na laurach i jedziemy z medialnym wózkiem dalej. Dzień drugi jest chyba jeszcze lepszy od pierwszego, więc bez zbędnego przedłużania zobaczmy, co ciekawego powiedzieli ostatnio zawodnicy i trenerzy przez Super Bowl.

TAMPA BAY BUCCANEERS

Pewnie kojarzycie takie sformułowanie, jak „The Patriot Way” – tak zwykło się określać charakterystykę pracy dla New England Patriots. W dużym skrócie miało to oznaczać poświęcenie się dla zespołu, mentalność „wykonuj swoją robotę”, zwracanie uwagi na najmniejsze detale i granie dobrego futbolu sytuacyjnego.

Czemu o tym piszę? Ponieważ ostatnio Danny Amendola był gościem programu First Things First. Były zawodnik Pats, który wygrał z nimi Super Bowl, został zapytany o wspomniane „Patriot Way”. Skrzydłowy postanowił dodać nieco kontekstu do tego niemalże mitycznego sformułowania, twierdząc:

Owszem, trenerzy siedzą całymi godzinami w biurze i studiują film, tworząc dobre schematy. Ale to nie oni łapią piłki, to nie oni blokują, to nie oni rzucają. Tom Brady JEST definicją „Patriot Way”. To dlatego on jest w Super Bowl, a Patriots nie byli nawet w play-offach.

Interesującym przykładem tej tezy może być fakt, że Rob Gronkowski otwarcie się przyznał, że trochę… leciał w kulki podczas okresu przygotowawczego do tego sezonu. Zawodnik był przez rok na sportowej emeryturze i zajmował się wieloma różnymi biznesami, ale nie futbolem. Kiedy jednak nadeszła okazja, by ponownie połączyć siły z Bradym, to postanowił ją wykorzystać.

Gronk wyjaśnił w poniedziałkowej sesji z mediami, że wirtualne sesje treningowe były dla niego w pewnym momencie zbyt monotonne, więc zaczął nimi nieco manipulować:

Patrzenie na to zestawienie sesji treningowych, wykonywanie ich, nagrywanie siebie w trakcie ćwiczeń… To było fajne przez jakiś tydzień. Wysyłałem wideo, wyglądałem na nim dobrze. Jeśli czułem, że coś schrzaniłem, to po prostu nagrywałem coś jeszcze raz – tylko po to, żeby dobrze wyglądać.

Ale potem mi się to znudziło, więc zacząłem wszystkich nabierać. Zakładałem różne koszulki, nagrywałem po kilka powtórzeń w innych ciuchach, więc następnym razem nie musiałem ćwiczyć – wysyłałem po prostu gotowe wideo w innych ubraniach! Do dzisiaj nie mieli bladego pojęcia, że przez jakąś połowę wirtualnych treningów siedziałem na kanapie.

Kolejnym potwierdzeniem tezy, że to Brady jest ucieleśnieniem „The Patriot Way” jest ostatnia wypowiedź wiekowego rozgrywającego. TB12 stwierdził bowiem, że granie do 45. roku życia już go nie satysfakcjonuje – GOAT planuje wyjść na boiska jeszcze przez najbliższe kilka sezonów.

Myślę, że wiem, kiedy będzie czas powiedzieć dość. Nie wiem kiedy to będzie, ale myślę, że będę wiedział. I zrozumiem, że dałem z siebie wszystko. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek mógł trenować albo grać po łebkach. Muszę dawać z siebie wszystko. Kiedy dam z siebie wszystko, ale poczuję, że nie mogę wycisnąć z siebie jeszcze więcej, to pewnie będzie czas na zejście z boiska.

Brady swój pierwszy dzień wywiadów z mediami podsumował natomiast słowami:

To niezwykły media day. Siedzę tutaj sam z komputerem. Wygląda to zupełnie inaczej, niż przy poprzednich 9 razach, gdy tu byłem.

KANSAS CITY CHIEFS

Co słychać u Chiefs? A wszystko dobrze, jakoś idzie, powoli i do przodu.

Zostając chwilę przy Tomie Bradym – Patrick Mahomes został zapytany wczoraj przez reporterów o swoją relację z legendarnym rozgrywającym. Młody QB Chiefs wyjaśnił, że pojedynek w AFC Championship, w jego pierwszym sezonie jako starter, sprawił że uwierzył w siebie i zmienił swoje nastawienie do grania w NFL. Według Mahomesa był to prawdziwy moment typu: „Witamy w NFL, to twoje miejsce”.

Spotkanie z nim po meczu o mistrzostwo AFC było dla mnie ważne, bo uświadomiło mi, że wykonuję dobrą pracę. Jako młody rozgrywający w tej lidze, starałem się przychodzić do pracy wcześnie, wkładać w to całe serce i wolny czas, a przede wszystkim nie iść na skróty. Jego słowa o tym, że szanuje to, co robię, w jaki sposób gram i kim jestem jako osoba… To mi jednoznacznie dało cel na przyszłość – pracować jeszcze ciężej i być jeszcze lepszym, żeby zdobyć wygrać Super Bowl.

Cóż, zadanie osiągnięte, panie Mahomes. Jednak Agent 015 (nie pytajcie czemu nawiązuje do Jamesa Bonda, sam nie wiem) nie szczędził też komplementów Brady’emu i z jego słów wynika, że niedzielny pojedynek jest bardzo ekscytującą perspektywą dla młodego rozgrywającego:

Jest dokładnie taki sam jak ja. Zostawi na boisku wszystko, co ma – za każdym razem tak samo. Nie interesuje go to, co trzeba poświęcić i zrobić, żeby wygrać. Nieważne, czy trzeba rzucić 400 jardów, czy 100 jardów. On chce wygrać. Mam wrażenie, że jesteśmy pod tym względem tacy sami. Mnie również nie interesuje to, w jaki sposób to zrobimy – musimy wygrać.

Z dziennikarzami porozmawiał również Travis Kelce, gwiazdor Chiefs na pozycji tigh tenda. Weterana drużyny zapytano o sprawę byłego już linemana Seahawks, Chada Wheelera. Zawodnik kilkanaście dni temu został oskarżony o dotkliwe pobicie swojej dziewczyny, która trafiła do szpitala. Z relacji policji wynika, że mężczyzna dwukrotnie ją podduszał, a kiedy kobieta odzyskała świadomość, ten zareagował na to zaskoczeniem. Był bowiem przekonany, że ją zamordował.

Rozprawę Wheelera zaplanowano na 6 kwietnia b.r. Nie wiem za bardzo czemu akurat Kelce’ego zapytano o jego sprawę, ale gwiazdor KC odpowiedział krótko i dość ładnie:

Gość jak on? To niewiarygodne, że ten typ miał w ogóle robotę w tej lidze.

Niestety, Chiefs będą musieli się zmierzyć z Bucs najpewniej w nieco okrojonym składzie – osobami z bliskiego kontaktu z koronawirusem są Demarcus Robinson oraz Daniel Kilgore. Na temat protokołów bezpieczeństwa i stanu zdrowia swoich zawodników wypowiedział się sam „Big Red”, czyli Andy Reid.

Coach Kansas City Chiefs pochwalił NFL za implementację odpowiednich (w gruncie rzeczy) „zasad BHP”:

NFL wykonało kawał porządnej roboty, prezentując nam różne sposoby na zachowanie bezpieczeństwa i zdrowia w trakcie tego sezonu. Od początku sezonu podkreślaliśmy na każdym kroku, żeby na siebie uważać, nie ryzykować i unikać sytuacji potencjalnie niebezpiecznych. Problem jest jednak taki, że walczysz z niewidzialnym przeciwnikiem. On cię dopada wtedy, kiedy się go nie spodziewasz i widzimy to w absolutnie każdej branży. To jest po prostu nieszczęśliwy zbieg okoliczności.

Tym sposobem dotarliśmy do końca 2. dnia wypowiedzi w ramach Tygodnia Super Bowl na NFL Polska. Widzimy się jutro o tej samej (mniej więcej) porze.

Tekst i tłumaczenia opracował Kamil Kacperski

Leave a Reply

Discover more from NFLPolska

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading