Skip to content

NFLPolska espresso #36

Takich rozstrzygnięć chyba nikt się nie spodziewał. Nowy Jork prawdopodobnie dalej baluje i nie przestanie świętować do kolejnej niedzieli. Poza tym mała sensacja w Los Angeles, powrót Brady’ego do domu, czy pierwsza klęska Denver Broncos. Serdecznie zapraszamy na NFLPolska espresso, które przygotował Jakub Ciurkot.

Na wstępie przypominamy się z ogłoszeniem, w tym sezonie, niedzielę z NFL zawsze otwieramy już o 18, od live streamu na yt i rozmowami z wami. A teraz przechodzimy do spotkań, bo tam…

-SENSACJA, SZOK, NIEDOWIERZANIE! New York Jets pokonują po dogrywce Tennessee Titans 27:24. Drużyna z zielonej części Nowego Jorku mogła zakończyć spotkanie w regulaminowym czasie gry, jednak przyłożenie dla Titans w ostatnim posiadaniu zdobył Cameron Batson i utrzymał swoją drużynę przy życiu. W dogrywce lepiej na bramkę kopali Jets i to oni za sprawą kopnięcia z 22 jardów przez Matta Ammendole zdobyli pierwsze, upragnione zwycięstwo w tym sezonie. Nowy Jork wczoraj nie zasnął również za sprawą…

-Giants!!! Niebieska strona Nowego Jorku również w ekstazie . New York Giants podobnie jak sąsiedzi – po dogrywce – pokonali na Caesars  Superdome New Orleans Saints 27:21. Święci mieli wszystko w swoich rękach, jednak zawalili po całości. W ostatnich 7 minutach czwartej kwarty stracili jedenastopunktowe prowadzenie. Giants doprowadzili do dogrywki – kolejno zdobywając przyłożenie za sprawą Saquona Barkleya, podwyższając za dwa oczka dzięki Danielowi Jonesowi oraz kopiąc za trzy punkty z 48 jardów czego dokonał Graham Gano. W doliczonym czasie gry rozpędzeni, nie mieli zamiaru sie zatrzymywać. Wyfrali rzut monetą i nie dali nawet dojść Świętym do głosu. Po nieco ponad pięciominutowym posiadaniu zdobyli zwycięskie punkty. Saquon Barkley z drugim przyłożeniem, a Giants z uwaga, pierwszym zwycięstwem w sezonie.

-Deklasacja! Buffalo Bills pokonuje przy ponad 70 tysięcznej widowni Houston Texans 40:0. Gdyby nie deszcz w pierwszej połowie to spotkania wynik mógłby być znacznie wyższy. Obrona Buffalo miała niezłą zabawę. Aż pięciokrotnie przechwyciła piłkę i pozwoliła Texans na zdobycie zaledwie 110 jardów w całym spotkaniu. Buffalo odnosi trzecie zwycięstwo z rzędu i z bilansem 3-1 zajmuje pierwsze miejsce w konferencji AFC East.

-Miśki z pierwszym zwycięstwem w sezonie pod wodzą rookie QB Justina Fieldsa! Chicago Bears pokonali w Wietrznym Mieście Detroit Lions 24:14. Justin Fields poprowadził swój zespół do drugiego zwycięstwa w sezonie zdobywając 209 jardów górą (11/17). Niestety nie zdobył żadnego przyłożenia i rzucił jedno interception, ale można mu to wybaczyć, gdyż w Bears z tak młodą O-line naprawdę nie ma łatwego zadania. Na pochwałę zasługuje biegacz Bears David Montgomery, który wybiegał wczoraj 106 jardów i dwa przyłożenia oraz skrzydłowy Darnell Mooney, który złapał pięć piłek na 125 jardów. Ci dwaj gracze w  znaczny sposób pomogli młodemu rozgrywającemu. Bears odnoszą drugie zwycięstwo w sezonie, natomiast Lions pozostają wciąż z zerem z przodu.

-Indianapolis Colts odnosi pierwsze zwycięstwo w sezonie pokonując na wyjeździe Miami Dolphins 27:17.  Delfiny były zagubione. Dopiero w czwartej kwarcie, gdy na tablicy wyników widniał rezultat 3:20 zaczęły odrabiać straty. Dwa przyłożenia na nic się zdały, gdyż Colts nie mieli zamiaru wypuścić zwycięstwa z rąk i decydującym przyłożeniem dobili rozpaczliwie ratujących się Dolhpins. Solidne zawody rozegrał duet QB Carson Wentz (24/32, 228 jardów, 2 przyłożenia)-RB Jonathan Taylor (103 jardy i 1 przyłożenie), którzy poprowadzili Colts do pierwszej wygranej w sezonie.

-W Dallas mieliśmy istną strzelaninę. Dallas Cowboys zwyciężają nad Carolina Panthers 36:28. Łącznie 811 zdobytych jardów, 9 przyłożeń i 48 pierwszych prób. Z pewnością ciekawe spotkanie do oglądania dla bezstronnego widza 🙂

Po stronie Cowboys świetnie wyglądał RB Ezekiel Elliott, który w dwudziestu próbach wybiegał 143 jardy i 1 przyłożenie. Ponadto solidne, ale spokojne spotkanie rozegrał QB Dak Prescott notując 4 przyłożenia. Ważna rolę odegrała również defensywa Cowboys, z Trevonem Diggsem(2INT) na czele.

Natomiast Pantery notują pierwszą porażkę w sezonie. Niewiele brakowało, aby przechyliły szale na swoją stronę, jednak popełniły tego dnia więcej błędów. Dwa przechwyty rzucił ich QB Sam Darnold, parę niezłapanych kluczowych podań i mała presja na rozgrywającym rywali. Pantery były tego dnia po prostu słabsze. Obie ekipy charakteryzują się bilansem 3-1.

-Cleveland Browns pokonują Minnesota Vikings 14:7. Bardzo wyrównane starcie, z dużym naciskiem na obronę. Browns byli bardziej konkretni po obu stronach boiska i wygrali skromnie różnicą jednego posiadania. Warto zauważyć, że Browns ostatni raz rozpoczęli dwa sezony  z rzędu od bilansu 3-1 w latach 1993-1995, gdy ich HC był Bill Belichick. Fani z Cleveland mają powody do zadowolonia.

-Kansas City Chiefs podrażnieni dwoma porażkami na tak wczesnym etapie sezonu rozstrzelali Philadelphia Eagels 42:30. Świetne zawody rozegrali gracze ofensywni Chiefs z Patrickiem Mahomes’em (24/30, 278 jardów, 5 przyłożeń, 1 INT) na czele. 102 jardy zainkasował Clyde Edwards-Helaire, a 186 jardów i 3 przyłożenia zapisał na swoim koncie Tyreek Hill. Po stronie przegranych na pochwałę zasługuje duet Jalen Hurts (32/48, 387 jardów, 2 przyłożenia)-DeVonta Smith (7 złapanych piłek na 122 jardy). Dla Chiefs to zwycięstwo znaczy wiele. Po pierwsze udało się przełamać, a po drugie było to setne zwycięstwo ich HC Andy Reida w NFL dla drużyny z Chiefs. Andy jest pierwszym HC, który zdobył 100 zwycięstw dla dwóch organizacji.

-Washington Football Team w wyjazdowym spotkaniu pokonują w delegacji Atlantę Falcons 34:30. Już od samego początku mieliśmy piękną strzelaninę. Jednak dopiero druga kwarta przyniosła nam pierwsze przyłożenie i masę punktów. Tego dnia dobrze dysponowane były obydwie formacje ofensywne. Taylor Hainicke (23/33, 290 jardów, 3 przyłożenia) rozegrał bardzo solidne spotkanie. Miał w swoich szeregach niebezpieczną opcję w postaci Terry’ego McLaurina (6 złapanych piłek na 123 jardy i 2 przyłożenia). Niestety wczoraj WFT nie mógł liczyć na swojego kickera Dustina Hopkinsa, który spudłował dwa jednopunktowe podwyższenia. W szeregach Falcons jak zwykle wyróżniał się QB Matt Ryan (283 jardy, 4 przyłożenia), ale tego dnia konkretniejsi byli po prostu Stołeczni.

-Green Bay Packers odnoszą bardzo cenne zwycięstwo nad Pittsburgh Steelers 27:17. Wszyscy dobrze wiemy jak niewygodnym rywalem są Steelers. M.in. przekonało się o tym Buffalo w pierwszej kolejce sezonu. Wczoraj to jednak Packers byli górą, którzy już w drugiej kwarcie wyszli na prowadzenie, a w trzeciej dobili rywala wychodząc na siedemnastopunktowe prowadzenie. Packers byli drużyną lepszą na każdej płaszczyźnie i zasłużenie odnieśli trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Po blamażu ze Świętymi chyba nie ma już śladu.

-Baltimore Ravens pokonują Denver Broncos 23:7. Dla Broncos to pierwsza porażka w tym sezonie, ale również pierwsze starcie z solidną drużyną. Nie ma co ukrywać, że Ravens rozjechali Broncos, którzy byli w tym meczu bezradni. Lamar Jackson bombardował szeregi obronne Broncos, a kluczową rolę w tym spotkaniu odegrała linia defensywna Ravens, która zanotowała pięć powaleń rozgrywających rywali (miejsce kontuzjowanego Teddy’ego Bridgewatera zajął Drew Lock) oraz 1 przechwyt futbolówki. Raz zarazem nękała ofensywę Broncos nie dając im rozwinąć skrzydeł. Obie drużyny po tym spotkaniu charakteryzują się bilansem 3-1.

-Seattle Seahawks w jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań pokonało San Francisco 49ers 28:21. Seahawks byli bardziej wyrachowani. 49ers pomimo świetnej obrony i aż 156 jardów Deebo Samuela nie byli w stanie wygrać spotkania. Zespół ze Seattle zagrał bardzo mądrze i odniósł cenne zwycięstwo. Na drugą połowę w roli podstawowego rozgrywającego Niners wyszedł Trey Lance, co było spowodowane urazem łydki u Jimmyego Garoppolo . Lance zdążył się w drugiej części meczu popisać świetnym podaniem do Deebo Samuela, który nietknięty przez obrońców zaliczył 76-cio jardowe przyłożenie. To jednak na solidnych Seahawks było tego dnia za mało.

-Cardinals wciąż niepokonani! Arizona Cardinals dość nieoczekiwanie rozbiła faworyzowanych Los Angeles Rams 37:20. Cardinals tego dnia mieli wszystko. Świetnie dysponowaną linię ofensywną (Kyler Murray z passer rtg na poziomie 120.3, Chase Edmonds ze 120 wybieganymi jardami) , bardzo solidną obronę i bezbłędnego kickera Matta Pratera (3/3 FG, 4/4 XP). Po stronie Rams zawiodły obie formacje. Cardinals zasłużenie wygrali i przodują w konferencji NFC West.

-Tom Brady z kolejną pokonaną drużyną w kolekcji! Legendarny QB powrócił do byłego domu, aby wraz z Tampa Bay Buccaneers pokonać New England Patriots 19:17. Patroci byli centymetry od wygranej, jednak field goala z 56 jardów spudłował Nick Folk. Tak wyrównany mecz z pewnością zaskoczył niejednego fana NFL, natomiast rozstrzygnięcie było do przewidzenia.

-A tak prezentują się wszystkie niedzielne wyniki w week4:

Autor: Jakub Ciurkot

*

Na koniec przypominamy, że mamy swoją, dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia. Na grupie co tydzień będzie publikowany specjalny post pod którym zachęcamy do wymieniania spostrzeżeń dotyczących niedzielnego grania w NFL!

https://www.facebook.com/groups/464888500937826/

2 thoughts on “NFLPolska espresso #36 Leave a comment

  1. Washington grał spotkanie wyjazdowe w Atlancie a nie domowe z kolei Tampa wgrała z New England 19 – 17 a nie 17 – 14 .

Leave a Reply

%d bloggers like this: