Patriotyczny Raport #1 – co i jak po meczu z Giants?

Pierwszy mecz preseasonu – pierwsze wnioski i przesadne reakcje. W przypadku New England Patriots nie możemy zbyt wiele powiedzieć o pierwszej drużynie (w starciu z New York Giants grało niewielu “starterów”), ale wielu walczących o skład właśnie zrobiło krok we właściwym kierunku. Zapraszamy na nowy cykl, w którym bardzo dokładnie będziemy śledzili poczynania sześciokrotnych zwycięzców NFL. Raport przygotował Kuba Kazula.
Skąd ten cykl? Raczej nie jest tajemnicą, że jestem fanem Patriots, a tak się składa, że od dłuższego czasu robię podobne podsumowania na Twitterze. Wielu fanów nie ma za bardzo czasu śledzić, co się dzieje w offseasonie, albo po prostu nie są takimi świrami, którzy czytają każdego newsa i oglądają sparingowe mecze po nocach, więc staram się to wszystko choć trochę przybliżyć. A zauważyłem, że i poza Twitterem jest sporo fanów Patriots, którzy wchodzą w dyskusję na temat sytuacji drużyny i dopytują mnie o różne rzeczy. Czemu więc tego nie rozszerzyć? Możecie się tu spodziewać podsumowań meczów, draftów (choć do tego daleko), przewidywań co do ostatecznego rosteru na sezon, nazwisk, których jeszcze nie znacie aż tak dobrze, ale warto zwrócić uwagę i generalnie wszystkiego, co wokół drużyny. Możliwe, że to wszystko już będziecie doskonale wiedzieć. Ale jeśli nie i chcecie wiedzieć więcej – ten cykl będzie dla was.
Co wiedzieliśmy o Patriots przed pierwszym meczem przedsezonowym? Na pewno to, że w porównaniu do ubiegłego roku ich skład wygląda na słabszy – obrona została osłabiona odejściem JC Jacksona i brak czołowego cornerbacka będzie trudny do załatania. Z kolei atak – w teorii – wygląda lepiej – oddanie Shaqa Masona do Tampa Bay Buccaneers było absolutnie absurdalne, ale Mike Onwenu to jego solidny zastępca, a pierwszorundowy wybór Cole Strange, mimo że sam wybór był mocno dziwny, powinien tej linii pomóc.
Problem był w sztabie szkoleniowym. Bill Belichick trenerem jest wybitnym, ale nie pierwszy raz pokazał, że w kwestii budowy sztabu czasem woli spojrzeć na swoje znajomości niż osoby z potencjałem spoza jego kręgu. Atakiem, po odejściu Josha McDanielsa, zajmą się Matt Patricia i Joe Judge – solidni trenerzy… tylko nie w ataku. W skrócie – w drugim sezonie Maca Jonesa, kluczowym dla rozwoju młodego rozgrywającego, atakiem będzie kierować dwójka bez żadnego doświadczenia w tej kwestii. Do tego Patriots zmieniają system (pojawia się sporo podobieństw do ataku Seana McVaya w Los Angeles Rams), co w takiej sytuacji jest jeszcze trudniejsze.
Sytuacja co najmniej nie najlepsza, co zresztą widać po pierwszych treningach na obozie przedsezonowym. Atak ma ogromne problemy – linia ofensywna nie może się jeszcze dostosować do nowego systemu, przez co gra biegowa nie istnieje, a i Mac Jones jest w trudniejszej sytuacji. Z jednej strony wprowadzanie nowego systemu rodzi się w bólach i to normalne, z drugiej – trochę to musi martwić, bo do sezonu tylko kilka tygodni. W dodatku to wszystko przeciwko bardzo osłabionej obronie. Weryfikacja miała przyjść w meczach przedsezonowych, rozpoczynając od meczu z Giants.
Wnioski ogólne:
- Ostatecznie na weryfikację musimy jeszcze chwilę poczekać – większość podstawowych graczy, w tym Mac Jones, nie wyszła na boisko. Szansę dostali inni, o których za chwilę, ale nie ocenimy też na razie nowego systemu – ze względu na brak podstawowej ofensywy oraz fakt, że Belichick na pewno chce jeszcze co najmniej przez chwilę ukryć, nad czym pracuje, więc nowych akcji było zaledwie kilka.
- Dalej nie wiemy, kto będzie wywoływał zagrywki w ataku – Patricia zaczął i jest faworytem, ale Judge zmienił go po kilku seriach
- Obyło się bez poważnych kontuzji – kilku zawodników spędziło czas w namiocie lekarskim, ale chyba nie będzie nic strasznego
- Mecz przegrany, ale nie to liczy się w preseasonie
- Warto pamiętać pewną prawidłowość – jeśli ktoś świetnie pokazuje się w preseasonie, to jeszcze nie znaczy, że będzie dobry w sezonie, ale jeśli ktoś się męczy, to raczej na pewno w sezonie nie odpali – lepiej więc mieć ludzi z tej pierwszej kategorii.
Wnioski ofensywne:
- Nie było Maca Jonesa, ale był Bailey Zappe, rookie z czwartej rundy. Zaczął nerwowo i niedokładnie, ale druga połowa była naprawdę ciekawa – kilka dalekich rzutów i dobre działanie pod presją to ciekawy debiut. Brian Hoyer zagrał jak Brian Hoyer, tu już zmian nie będzie
- Linia ofensywna bardzo ładnie spisała się w pass protection, ale gorzej było w blokowaniu biegów, czyli powtórka z campu. Z podstawowej linii zagrał tylko rookie Cole Strange, żeby zbierać snapy i na pierwszy rzut oka wyglądało to całkiem solidnie. Problemy w linii były gdzie indziej, ale trudno oczekiwać super wysokiego poziomu od backupów. Linia jest chyba tą formacją, gdzie często różnica między starterami a rezerwowymi jest największa – szczególnie jak wymieni się całą piątkę
- U tight endów nic się nie wydarzyło – cały mecz zagrał Matt Sokol, który na 99% nie trafi do ostatecznego składu – o ten walczą Devin Asiasi i Dalton Keene, ale obaj nie zagrali przez drobne kontuzje
- Wśród biegaczy najciekawiej wyglądał Pierre Strong, rookie z czwartej rundy – od razu widać jego szybkość, która będzie pasowała do nowego systemu. Docelowo to zastępca Jamesa White’a, ale miał jednak problemy z pass protection, co może sprawić, że na początku będzie tylko rezerwowym
- Kolejny offseason z rzędu ciekawie wygląda J.J. Taylor, choć to chyba i tak ten przypadek, gdzie na tle backupów wygląda świetnie, ale do miejsca w rosterze trochę zabraknie. Może uda się go przemycić znowu do Practice squadu
- Kevin Harris zdobył touchdown, ale wyglądał gorzej niż Strong i Taylor – na ten moment jest chyba ostatnim kandydatem do składu
- Bardzo ciekawa sytuacja u skrzydłowych – z dobrej strony pokazał się rookie z drugiej rundy, Tyquan Thornton, który nie tylko jest strasznie szybki, ale też pokazuje małe przebłyski niezłego route runningu – zobaczymy jak przeciwko lepszym obrońcom. Bardzo dobre mecze Kristiana Wilkersona, Tre Nixona i Lil’Jordana Humphreya – bardzo możliwe, że to właśnie ta trójka walczy o ostatnie miejsce w rosterze. Chyba że Patriots oddadzą gdzieś Nelsona Agholora, co by się bardzo opłacało finansowo. Do tego jednak potrzeba, żeby Thornton szybko się rozwijał. Na ten moment nie ma w tym składzie żadnej gwiazdy na skrzydle, ale jest spokojnie ośmiu gości, którzy mogą trafić do ostatecznego składu. To będzie jedna z ciekawszych rywalizacji na campie.
Wnioski defensywne:
- W Giants przez moment pojawił się częściowy pierwszy skład w ataku i Daniel Jones miał duże problemy, bo dostał sporo uderzeń od defensywy Patriots. Belichick w tym roku nie podpisywał weteranów we front 7 i stwierdził, że młodzi będą ze sobą rywalizować. Na razie wygląda to nieźle. Świetny mecz rookiego z szóstej rundy, DT Sama Robertsa (5 presji, najwięcej w drużynie), a swoje pokazali też edge rusherzy Josh Uche i Anfernee Jennings – na ten moment zresztą wygląda, że to oni we dwóch będą grali po przeciwnej stronie Matta Judona – Jennings w pierwszych próbach, Uche w typowo podaniowych. Plus też dla DT Daniela Ekuale – ma szansę być takim rotacyjnym defensive tacklem od trzecich prób. Od ubiegłego roku przebija się jak może. A na początek nie będzie się liczył do rosteru, bo ma dwa mecze zawieszenia, na jego aktywację można poczekać do jakiejś kontuzji lub spadku formy
- W offseasonie wszyscy w drużynie mówili, że Patriots potrzebują przede wszystkim szybkości i w defensywie widać poprawę gołym okiem. LB Mack Wilson i Raekwon McMillan to niebo a ziemia w porównaniu do ubiegłorocznego Hightowera czy Collinsa. Przy jednym blitzu myślałem, że to safety tak zasuwa – a to był po prostu Wilson. Nie jest to jakieś szczególnie wyjątkowe na tle ligi, ale na tle ostatnich lat Patriots jak najbardziej.
- Ciekawym przypadkiem jest Cam McGrone. Trenerzy trochę chłopaka “hajpowali”, ja też miałem duże oczekiwania jak na gościa wybranego w tamtym roku w piątej rundzie, a on na razie jest nie tylko za McMillanem i Wilsonem, ale i za Tavaim, za którego stylem przyznam, że nie przepadam. Możliwe, że Cam potrzebuje ogrania, wczoraj grał 3/4 meczu i zaczął słabo, od kilku misstackli, ale potem się rozkręcił. I często jest przy piłce, trudno go całkiem zgubić w kryciu
- W secondary mamy dwie kompletnie różne sytuacje – na Safety są pewniacy (McCourty, Dugger, Phillips, Peppers) i jeden Joshua Bledsoe, który na tyle dobrze gra na campie, że powinien się złapać do składu – pozostali bez szans na cokolwiek. Za to u cornerbacków jest przepiękna radosna twórczość – nikt nic nie wie i nawet nie wiadomo, czego się spodziewać. Jonathan Jones, który całą karierę grał jako slot, teraz gra na zewnątrz, co jest całkiem niezłym ruchem, bo parę razy pokazał, że potrafi. W środku jest wtedy miejsce dla mojego ulubionego wyboru z tegorocznego draftu – Marcusa Jonesa, a na drugim końcu Jalen Mills. O pozostałe miejsca będą walczyć Malcolm Butler, Terrance Mitchell i kolejny rookie Jack Jones, który wyglądał z Giants całkiem nieźle. Ciekawe jak do jego stylu podejdzie Belichick – chłopak czasem agresywnie atakuje piłkę, co często mu daje przechwyt albo zbicie, ale jak się minie kiedyś o centymetry to puści łatwy touchdown. Jest też Shaun Wade, wzięty z Ravens w tamtym roku, ale on chyba lepiej czuje się na slocie, a tam jest mocno tłoczno
Na plus:
- Skrzydłowi – Thornton wygląda znacznie lepiej niż myślałem, Wilkerson wygląda jak ktoś, kto jest za dobry na Practice Squad, ale być może niewystarczający na “53”, a Nixon, ostatni wybór legendarnego Erniego Adamsa, zaczyna pokazywać, czemu Adams miał go w kajecie – bardzo jestem ciekaw, jak to rozwiążą. Ja oddałbym Agholora w wymianie, zarobił przez to pieniądze i dał grać młodym, skoro Nelson i tak nie jest dla nas jakimś gamechangerem. Ale to tylko ja.
- QB Bailey Zappe – ładny debiut, choć trzeba pamiętać, że on już wyszedł na mocne rezerwy Giants. Niemniej był blitzowany ponad 20 razy i dawał radę, choć jego piłki mają dziwną trajektorię lotu – sam nie wiem, czy te łapane przez Nixona i Humphreya to robota skrzydłowych, czy sam Zappe tak chciał
- OG Arlington Hambright – plus za sam fakt, że nazywa jak szesnastowieczny szlachcic z Wielkiej Brytanii. Do tego dochodzi fakt, że jest jednym z niespodziewanych plusów campu, do tego stopnia, że zastępował momentami Onwenu w pierwszym składzie. Na ten moment jest pierwszym guardem do wejścia z ławki i o ile nie wygryzie go któryś z rookies (Nyheim Hines z szóstej rundy dopiero wrócił do treningów, Andrew Stueber z siódmej pewnie nie wyleczy się do startu sezonu), to na ten moment jest w składzie. Dzięki niemu Strong zaliczył najlepszy bieg meczu z Giants
- DT Sam Roberts, EDGE Josh Uche, EDGE Anfernee Jennings – młodzi dają radę. Roberts jest trochę wynalazkiem Belichicka – wziął w drafcie chłopaka z drugiej dywizji, którego wielu nawet nie miało w top 500 zawodników. I jeśli to odpali, to będę pod ogromnym wrażeniem. Start jest naprawdę dobry. Uche i Jennings z kolei dostają duży kredyt zaufania, nie mając przed sobą do gry żadnego weterana – oby go wykorzystali
- CB Jack Jones – podoba mi się ten styl, w obronie też trzeba playmakerów – jeśli częściej będzie tak łapał inty, niż puszczał TD, to biorę. Wczoraj miał dwa razy piłkę na rękach na pick six. Plus, jeśli się okaże, że jest dobry, to możemy wyjść na mecz trójką CB Jack Jones, Jonathan Jones i Marcus Jones – dla samego tego warto
- CB Marcus Jones, RB/WR/co tylko chcesz Ty Montgomery – plusem tych panów jest to, że… nie zagrali. Mówiąc w skrócie – obaj zdawali się być w walce o ważne role, a ich nieobecność świadczy, że mają je już prawie pewne. Jones jako slot CB, kiedy drugi z Jonesów (wiem, pogmatwane) przejdzie na zewnątrz. Takie szybkie zaufanie dla młodego to nowość u Belichicka. Montgomery w roli Jamesa White’a, przynajmniej dopóki Strong lub Rhamondre Stevenson nie będą gotowi tego przejąć. Do tego chłop jest special teamerem, returnerem i okazjonalnym skrzydłowym – nic dziwnego, że Belichick go kocha
- CB Myles Bryant – slot cornerback, u którego wszystko zdawało się iść w kierunku zwolnienia. Miał problemy w ubiegłym sezonie, a do tego Pats wybrali wspomnianego wyżej Jonesa – w pierwsze przewidywania składu na sezon trudno było go zmieścić. Tymczasem dość nieoczekiwanie Bryant został returnerem i wczoraj wyglądało to naprawdę dobrze. Tu też będzie ciekawa rywalizacja, bo Jones był fantastycznym returnerem na uczelni i przyznam, że myślałem, że na początku będzie grał tylko tam. Może się okazać, że Bryant zagra na returnie, a Jones, jako starter na CB, będzie tam okazjonalnie
Na minus:
- CB JoeJuan Williams – drugorundowy pick z 2019 roku może być najgorszym zawodnikiem Patriots z całego prawie 90-osobowego składu, a to już wyczyn. Niestety, nie da się patrzeć, jak rezerwowi skrzydłowi Giants wkręcają go w ziemię na każdym kroku. Klasa 2019 jest chyba najgorszą w historii drużyny – wyszli tylko Damien Harris i punter Jake Bailey – a ten pierwszy i tak zaraz odejdzie zapewne.
- OT Justin Herron – camp rozpoczął od bycia pierwszym zmiennikiem Trenta Browna i Isaiah Wynna. Tymczasem po urazie Wynna miał fatalne treningi, a i z Giants dopuścił do kilku presji. W kolejce do grania słusznie wyprzedził go Yodny Cajuste i może się nieoczekiwanie okazać, że Herron będzie walczył, żeby w ogóle zostać w składzie
- Gra biegowa – tutaj poczekamy na pierwszy skład RB i linii ofensywnej, ale tak czy siak, wyglądało to na duże ciężary przeciwko Giants
- DE Henry Anderson – Anderson nie zagrał źle, ale grał dużo, a w przypadku takiego weterana to oznacza, że jego miejsce w składzie w ogóle nie jest pewne. Tymczasem z dobrej strony pokazują się i Roberts, i Ekuale i nawet niewydraftowany wolny agent LaBryan Ray – a Belichick w tym offseasonie wyraźnie stawia na młodych
Akcja meczu: Przyłożenie Lil’Jordana Humphreya po szybkim rzucie Baileya Zappe przy bardzo dużej presji z blitza
Statystyka meczu: Tight end Matt Sokol zagrał wszystkie możliwe snapy w ataku, bo… nie miał zmiennika, mimo że w składzie Patriots jest czterech innych tight endów
To tyle z pierwszego meczu offseasonowego – dajcie znać, czy taki format się podoba i co ewentualnie można do niego dodać – może chcecie, żeby zwracać uwagę na coś konkretnego? Zapraszam do dyskusji!
Autor: Jakub Kazula
*
Na koniec przypominamy, że mamy swoją, dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia.
Categories