Plejada gwiazd w Vegas – Pro Bowl 2022

Choć Pro Bowl nie cieszy się wśród kibiców tak dużą estymą jak mecze gwiazd w innych sportach z tzw. „wielkiej czwórki” a wybór zawodników, którzy biorą w nim udział nierzadko bywa kontrowersyjny to jednak nominacja do tego wydarzenia jest czymś co do końca kariery danego gracza zostaje w jego CV. Na murawę Allegiant Stadium wyjdą najlepsi zawodnicy kończącego się sezonu.

Zabawa w Mieście Grzechu

W tym roku Pro Bowl odbywa się w Las Vegas, na najmłodszym stadionie w NFL. Poprzednie 4 edycje miały miejsce w Orlando na Florydzie a przez kilka dekad, od 1979 gospodarzem (z małymi wyjątkami) Meczu Gwiazd był Aloha Stadium na Hawajach. Charakterystyczny hawajski klimat dodawał wiele kolorytu tej imprezie. Na razie nie wiadomo na jak długo Pro Bowl pozostanie w Nevadzie.

This Sunday pic.twitter.com/11aF19CetK

— Allegiant Stadium (@AllegiantStadm) February 4, 2022

Kto w tym roku?

Jak co roku tak i tym razem ostateczny skład Pro Bowl różni się od tego ogłoszonego po zakończeniu głosowania. W Las Vegas zabraknie oczywiście zawodników Bengals i Rams, którzy szykują się do najważniejszego starcia w tym sezonie.  Aarona Donalda, Jalena Ramseya czy Ja’Marra Chase’a zastąpią więc inni zawodnicy jak Vita Vea czy Hunter Renfrow. Nowe twarze dołączają do Pro Bowl także na skutek problemów zdrowotnych wytypowanych do niego graczy. W ten sposób np. z powodu kontuzji Quandre Diggsa zaszczytu udziału w meczu dostąpił Antoine Winfield Jr., w miejsce Aarona Rodgersa wskoczył Kirk Cousins a Joeya Bosę zastąpił Harold Landry. W pierwotnym składzie NFC był również Tom Brady ale 44-latek zdecydował się zakończyć karierę i tym samym swoją 9. nominację do Pro Bowl otrzymał Russell Wilson.

2022 #ProBowl in Vegas. The fans are amazing. So thankful!

NFC gonna win it all 🤪😎 pic.twitter.com/I2rZpoi8mj

— Russell Wilson (@DangeRussWilson) February 4, 2022

Najlepsi przeciw najlepszym

Składy obu konferencji naszpikowane są gwiazdami do tego stopnia o którym normalne, ograniczone salary cap drużyny mogą tylko pomarzyć. Jonathana Taylora zatrzymywać będzie Micah Parsons. Mike’a Evansa kryć będzie Xavien Howard. Justina Herberta przed atakami Camerona Jordana chronić będzie Orlando Brown Jr. Takie matchupy mogłyby być czymś, co przyciągnie przed ekrany miliony kibiców. Tak się jednak nie dzieje.

Dlaczego?

Odpowiedź na to pytanie jest prosta – futbol to niesamowicie niebezpieczny sport. Obciążenie dla organizmu jest ogromne. Każdy dodatkowy mecz w sezonie zwiększa ryzyko poważnej kontuzji a czasami niestety także trwałej utraty zdrowia. Skoro zawodnicy w trosce o własne zdrowie potrafią rezygnować z udziału w meczach sezonu zasadniczego (holdouty w trakcie negocjacji kontraktowych) to nie można oczekiwać by dawali z siebie wszystko w spotkaniu, które tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia. W rezultacie Pro Bowl przypomina raczej gierkę treningową a może nawet mecz futbolu flagowego.

Nie tylko mecz

Pro Bowl Weekend to nie tylko sam Mecz Gwiazd. Kilka dni wcześniej zawodnicy biorą udział również w Skills Showdown czyli specjalnie zaprojektowanych konkurencjach, w których wybrani przedstawiciele obu konferencji prezentują swoje umiejętności. Wiele osób uważa, że te zabawy to najatrakcyjniejszy element Pro Bowl i w sumie ciężko się z tym nie zgodzić. Ukoronowaniem zmagań jest Dodgeball czyli gra w zbijaka. Poniżej wideo z tegorocznego starcia.

Choć Pro Bowl nie dostarcza takiej dawki emocji jak normalny mecz NFL, można oczekiwać co najmniej kilku efektownych akcji. Obejrzenie meczu gwiazd nie wymaga zarwania nocy bo początek spotkania już o godzinie 21:00. Dla kibiców drużyn innych niż Bengals i Rams to ostatnia okazja do obejrzenia swoich ulubieńców w akcji przed wielomiesięczną przerwą.

---

Autor: Michał Cichowski