Skip to content

Święto w Santa Clara – NFL Redzone #31

W przeciwieństwie do konferencji AFC, skład finału NFC nie jest raczej niespodzianką. W starciu o awans do Super Bowl zmierzą się dwie najwyżej rozstawione drużyny – #1 San Francisco 49ers i #2 Green Bay Packers. Jak wyglądała ich droga do tego meczu i czego możemy się spodziewać kiedy kosa trafi na kamień? Zapraszamy na krótką zapowiedź NFC Championship.

Divisional Round przyniosła nam cztery dość odmienne spotkania. O ile w AFC byliśmy świadkami wielu zwrotów akcji o tyle w NFC wyglądało to zupełnie inaczej. 49ers i Packers byli faworytami swoich meczów i przez większą część ich trwania byli bliżsi zwycięstwa. Vikings i Seahawks mieli co prawda swoje momenty, w których faworyci mogli czuć ich oddech na plecach ale ostatecznie niespodzianek nie było i w finale konferencji meldują się dwie najlepsze drużyny sezonu zasadniczego. Jakie są ich mocne i słabe strony?

Przy okazji zapowiedzi Divisional Round wspominaliśmy o RBBC w grze biegowej 49ers. W meczu z Vikings rolę podstawowego biegacza odzyskał po kilku tygodniach Tevin Coleman (22 biegi z piłką, 105 jardów, 2 TD) jednak nie będzie niczym dziwnym jeśli były zawodnik Falcons zaliczy dziś znowu np. 5 kontaktów z piłką a gra będzie opierać się na biegach Raheema Mosterta. Ostatnio pisaliśmy też o skłonności Jimmy’ego Garoppolo do generowania strat i niejako zgodnie z oczekiwaniami Jimmy G w końcówce drugiej kwarty rzucił kolejnego INT-a. Teraz, kiedy przeciwnik jest tak silny a stawka tak wysoka rozgrywający 49ers będzie musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności bo przecież chcąc zagrać w Super Bowl nie można polegać tylko na podaniach do George’a Kittle’a i defensywie.

George Kittle na pierwszy rzut oka nie wygląda jak gwiazda futbolu a jest aktualnie najlepszym TE w lidze. Czy zagra ze swoją drużyną w Super Bowl? (zdj. CBS Sports)

Nawet jeśli jest to defensywa tak silna, jak ta kierowana przez Roberta Saleha. W meczu z Vikings formacja obronna po raz kolejny pokazała swoją moc. Przepotężna linia defensywna zaliczyła w tym spotkaniu aż 6 sacków a Richard Sherman dołożył kolejny przechwyt do swojego bogatego dorobku. Wydaje się, że jedynym słabym punktem tej grupy jest drugi CB, grający po prawej stronie defensywy Akheelo Witherspoon – warto zwrócić uwagę na to jak do tematu podejdą Packers i czy Davante Adams będzie ustawiał się właśnie naprzeciwko Witherspoona a z dala od Shermana, który z reguły trzyma się lewej strony boiska. To właśnie powstrzymanie Adamsa będzie najtrudniejszym zadaniem czekającym defensywę gospodarzy w tym meczu. Absolwent Fresno State był w meczu przeciwko Seahawks „maszynką” do zdobywania jardów i przyłożeń.

Czy w meczu z 49ers Davante Adams będzie miał okazję do celebracji? (zdj. SB Nation)

Kolejne 2 przyłożenia dołożył biegacz Aaron Jones, który również jest istotnym elementem w ofensywnej układance Matta LaFleura. Przypomnijmy, że Jones wspólnie z Derrickiem Henrym zdobyli najwięcej TD biegowych w sezonie zasadniczym – po 16. W meczu z Seahawks przypomniał o sobie również Jimmy Graham, który co prawda nie jest już w tak świetnej formie jak przed laty ale wciąż potrafi być prawdziwym utrapieniem dla obrońców rywali.

Utrapieniem dla ofensywnych liniowych i rozgrywających są zaś w tym sezonie dwaj linebackerzy Packers – duet „Smith&Smith”. Za’Darius Smith i Preston Smith nazywani również “braćmi Smith” (choć nie są ze sobą spokrewnieni), przez cały sezon „rywalizują” o koronę najlepszego pass rushera w Green Bay. Sezon zasadniczy zakończyli odpowiednio z 13.5 i 12 sackami a przed tygodniem dołożyli na swoje konta po dwa powalenia Russella Wilsona. O-line 49ers czeka więc dziś prawdziwy test.

View this post on Instagram

Smith Bros‼️‼️

A post shared by 💤smith94 (@zsmith94) on

Packers i 49ers spotykają się w tym sezonie po raz drugi. W Week 12, również na Levi’s Stadium zdecydowanie górą byli gospodarze. Wygrywając 37-8 okazali się drużyną lepszą w każdym aspekcie gry. Film z tego meczu był z całą pewnością w sztabie Packers analizowany przez dziesiątki godzin. Co wymyśli Matt LaFleur by tym razem być górą nad swoim rówieśnikiem (obaj mają po 40 lat i są w czołówce najmłodszych trenerów w NFL) Kyle’m Shanahanem?

Obie drużyny powinny przystąpić do tego meczu bez osłabień spowodowanych kontuzjami. Jest to dobra wiadomość dla fanów – możemy mieć nadzieję, że wygra drużyna lepsza a nie tylko ta, która poniosła najmniejsze straty w poprzednich spotkaniach. To powinno być prawdziwe futbolowe święto w Santa Clara.

Autor: Michał Cichowski

Grafika: Michał Kołek

Michał Cichowski View All

Z futbolem związany od 2012 roku. Zakochany w Seahawks - tych ze Seattle i tych z Gdyni (niestety już nieistniejących).
W ekipie NFLPolska (wcześniej pod nazwą FFP) od 2017. Kibicuje również innym drużynom ze Seattle (Mariners, Sounders, Kraken)

Leave a Reply

%d