Skip to content

TOP 3 – week 9

Kto zasłużył na wyróżnienie, kto rozczarował, jakie jest nasze zdarzenie tygodnia? Zapraszamy na cotygodniowe redakcyjne zestawienie TOP3!

***

Jeśli chcielibyście dołączyć do #TeamNFLPolska i nas wesprzeć na serwisie Patronite, szczegóły znajdziecie na https://patronite.pl/nflpolska.com

lub klikając przycisk -> Wspieraj Autora na Patronite

Z góry bardzo serdecznie dziękujemy! Dzięki temu wsparciu możemy funkcjonować i się rozwijać.
***

Wyróżnienie tygodnia: 

Teresa Stróżyńska: Houston Texans – C.J. Stroud

Rozgrywający Texans w niedzielnym spotkaniu przeciwko Tampa Bay Buccaneers poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa, bilansu 4-4 i prawdziwej szansy na zdobycie miejsca w fazie play-off. Łatwo nie było, bo prowadzenie w tym meczu zmieniało się aż sześciokrotnie, z czego dwa razy w ostatniej minucie. To właśnie wtedy C.J. Stroud miał imponującą serię podań, zwieńczonych przyłożeniem na 10s przed gwizdkiem kończącym mecz. Gra rookie QB była imponująca, zwłaszcza biorąc pod uwagę pozbawioną życia grę biegową Houston. Texans zdobyli zaledwie 53 jardy w biegu, czego powodem może być kontuzja ich biegacza – Dameona Pierce’a. Za to statystyki samego rozgrywającego robią wrażenie. 30/42 celnych podań, 470 jardów, 5 przyłożeń i ani jednego przechwytu (w ciągu roku stracił piłkę tylko raz). Stroud został pierwszym debiutantem w historii NFL, który w jednym meczu osiągnął takie wyniki. Houston Texans ustanowili również wewnętrzny rekord. Pierwszy raz w historii drużyna miała trzech odbierających, którzy zdobyli ponad 100 jardów i przynajmniej jedno przyłożenie. Obaj czołowi skrzydłowi Strouda, Noah Brown (153) i Dalton Schultz (130), ustanowili rekordy w swojej karierze. Mecz bez dwóch zdań można zaliczyć do tych, które trzymają w napięciu do ostatniej sekundy. Dosłownie.

Adrian Glejzer: Las Vegas Raiders

Efekt nowej miotły, a precyzyjniej – braku starej miotły. Wprawdzie przeciwnikiem byli Giants z Tommym DeVito na rozegraniu przez większość spotkania, nie ujmuje to jednak zasług drużynie z Las Vegas. Raiders na boisku wyglądali, jakby ktoś zdjął im z ramion wielki ciężar. Josh Jacobs rozegrał najlepsze spotkanie w sezonie, Hunter Renfrow o sobie przypomniał, a Maxx Crosby siał postrach wśród członków linii ofensywnej Giants. W Las Vegas pomimo bilansu 4-5 ciężko myśleć o playoffach (przed nimi dwa spotkania z Chiefs i jedno z Dolphins), ale po zwolnieniu Josha McDanielsa wreszcie mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Roksana Waszak: C.J Stroud

Rozpoczynający swoją karierę w NFL C.J. Stroud osiąga wybitne wyniki. Po ustanowieniu rekordu ilości rzutów w jednym meczu jako rookie, Stroud obecnie ma skuteczność 62%, osiągając średni wynik 8.1 jardów na próbę, z 14 zdobytymi przyłożeniami i tylko jednym przechwytem. Jego wyjątkowe umiejętności stawiają go w czołówce zawodników ligi. W porównaniu do 32 rozgrywających w lidze, Stroud plasuje się na 12. miejscu pod względem wskaźnika QBR, na 4. miejscu pod względem wskaźnika passer rating oraz na 5. miejscu w statystykach EPA/play według Tru Media. Bez względu na to, jakie czynniki wpłynęły na decyzję Texans w sprawie  wyboru Strouda, wydaje się, że trafili w dziesiątkę i znaleźli przyszłego lidera drużyny. Teraz „wystarczy” tylko stworzyć solidne otoczenie wokół niego.

***

Rozczarowanie tygodnia:

TS: Miami jest takie dobre, czy tak wygląda, bo grało przeciwko słabym drużynom?”

Jeśli czytaliście poprzednie redakcyjne top 3, mogliście trafić na taki tytuł w wydarzeniu tygodnia po week 7, kiedy to Dolphins przegrali z Philadelphią Eagles. No cóż, ten tydzień pokazuje nam, że Dolphins nie radzą sobie z drużynami, które mają dodatni bilans. Miami szczyci się najlepszym atakiem w lidze, ale w niedzielnym spotkaniu z Chiefs w Niemczech drużyna zdobyła zaledwie 14 punktów. Jeszcze przed rozpoczęciem meczu, Dolphins mieli średnią 18,9 punktów na mecz w pierwszej połowie, co zapewniało prowadzenie w lidze NFL. Jednak obrona Chiefs, prowadzona przez Steve’a Spagnuolo, utrzymała ich na okrągłe 0 punktów w pierwszych 40 minutach niedzielnego spotkania. Utrzymała też Hilla poza strefą końcową (62 jardy w odbiorze, wybiegane zaledwie 3). Defensywa Kansas City zaliczyła również spektakularny defensive touchdown, po tym jak Trent McDuffie zatrzymał Tyreeka Hilla i wymusił na nim fumble, który zabezpieczył Mike Edwards i podał dalej do Bryana Cooka, a ten nie oglądając się za siebie wbiegł prosto w pole punktowe Dolphins. W drugiej połowie meczu Miami się obudziło i zaczęło nadrabiać straty. Jednak Chiefs zrobiło wystarczająco dużo, aby powstrzymać próbę powrotu (pomimo tego, że sami nie zapunktowali już w drugiej części spotkania).
Jest wiele rzeczy, które można pokochać w ofensywnej kreatywności McDaniela. Problem w tym, że Dolphins mają zwyczaj słabnąć w ważnych momentach. Być może bye-week w nadchodzącym tygodniu pozwoli im przepracować słabe punkty i odkleić łatkę drużyny, która wygrywa tylko ze słabymi przeciwnikami.

AG: Chciwość i analityka Cowboys

Na 10 minut przed końcem spotkania Dallas miało 11 punktów straty do Philadelphii, i grało czwartą próbę sześć jardów od pola punktowego. Cowboys mogli kopnąć z 24 jardów i zmniejszyć straty do jednego posiadania, lub grać zwykłą akcję, której sukces dawał przyłożenie, i 3-5 punktów straty (w zależności od podwyższenia). Spełnił się jednak czarny scenariusz – Dallas nie dotarło do endzone, musiało oddać piłkę Eagles, i nadal potrzebowało dwukrotnie zapunktować.

Najśmieszniejsze jest to, że starający się wycisnąć z tego posiadania piłki jak najwięcej Cowboys byli w jej posiadaniu kolejne TRZY razy. Najpierw ich elitarna defensywa wymusiła szybki punt, a potem ofensywa w dwie minuty zdobyła przyłożenie. Podwyższyć za 2 się nie udało, ale straty zmniejszyły się do pięciu punktów na 6 minut do końca. Następnie defensywa Cowboys znowu wymusiła szybki punt, a ofensywa przeszła z piłką na połowę rywali. Na 1:22 do końca Dallas mogło kopać z 47 jardów, lub próbować zdobyć 8 jardów na czwartej próbie. Przegrywali pięcioma punktami, a czasu tym razem było mało. Gdyby tylko dwa posiadania wcześniej podjęli rozsądną, staromodną decyzję, mogliby mieć tylko dwa punkty straty i kopać na zwycięstwo…

Los zakpił sobie z Dallas po raz ostatni, kiedy zespół ponownie odzyskał piłkę, a po wielu niepotrzebnych faulach Philadelphii Cowboys dostali się… na szósty jard po stronie Eagles, na którym byli 10 minut wcześniej (licząc wg zegara meczowego). I znowu nie było możliwości kopać ze względu na czas, znowu trzeba było próbować zdobyć przyłożenie, i znowu się nie udało.

W ostatnich latach w NFL nastąpiły spore zmiany w podejściu do czwartych prób. Mamy coraz więcej fake puntów, coraz więcej zwykłych akcji na czwartych próbach, kiedy do celu brakuje dwóch lub trzech jardów, nawet będąc na własnej połowie, coraz częściej rezygnuje się z field goala, by dać sobie dodatkową szansę na przyłożenie. W efekcie regularnie dochodzi do sytuacji, gdzie analityka potrafi wygrać z rozsądkiem. Nawet jeśli statystyka przemawia na korzyść zespołu, nie daje gwarancji, jaką jest 24-jardowy field goal. 

RW: Miami Dolphins

Mieli równać się do Kansas City Chiefs, stworzyć fantastyczne widowisko we Frankfurcie, a zaczęli mecz w Europie jakby głowami byli już w samolocie powrotnym do USA. Zupełnie nieobecni.  Gdy Chiefs wyszli już na wysokie prowadzenie 21-oczkami i mecz wydawał się rozstrzygnięty, nagle okazało się, że Dolphins jednak potrafią grać w futbol i być konsekwentnym. Finalnie, mieli nawet posiadanie na dogrywkę, ale ostatecznie przegrali i kolejny raz udowodnili, że w spotkaniach z mocnymi zespołami mają ogromne problemy.

***

Zdarzenie tygodnia: 

TS: Nowa nadzieja w Las Vegas Raiders?

Ile może zmienić wyrzucenie 3 ważnych osób z organizacji? Jak widać bardzo dużo. Bez wątpienia Raiders poradzili sobie z falą emocji wywołanej w tym tygodniu zwolnieniem dyrektora generalnego Dave’a Zieglera, trenera Josha McDanielsa i koordynatora ofensywy Micka Lombardiego. Zmiany jakie zaszły w ostatnich kilku dniach, dodały powiewu świeżości i tchnęły życie w drużynę. Ta zmiana pomogła Raiders wygrać z Giants. Zarówno tymczasowy główny trener Antonio Pierce, jak i tymczasowy koordynator ofensywy, Bo Har Degree poradzili sobie w swoich nowych rolach, a Pierce był w stanie zapewnić sobie swoje pierwsze zwycięstwo jako główny trener w NFL. I to przeciwko drużynie, z którą spędził pięć lat i wygrał Super Bowl. Raiders zdobyli więcej punktów w pierwszej połowie (24) niż w jakimkolwiek meczu w 2023 r. (poprzedni najwyższy wynik wynosił 21 i był w 6. tygodniu w meczu z Patriots). Wysokiej jakości ofensywna gra, dobra obrona, właściwe zarządzanie i powrót Josha Jacobsa do formy All-Pro to klucze do zapewnienia trwałości. Jacobs osiągnął najlepsze wyniki w sezonie, zdobywając 98 jardów w biegu i dwa przyłożenia. O’Connell unikał strat, spokojnie prowadząc atak i wykonał 16 z 25 podań na 209 jardów. Po niedzielnym zwycięstwie 30:6 nad New York Giants w szatni Las Vegas Raiders unosiły się kłęby dymu z cygar. Cały ten uroczysty nastrój i dobra energia przywołały wspomnienia Raiders z przeszłości, podkreślając zmianę, która zaszła w organizacji. Kolejne trzy mecze oferują znacznie trudniejsze testy. Mecze z drużynami: New York Jets, Miami Dolphins, a także Kansas City Chiefs. Zobaczymy czy to chwilowa euforia, czy jednak nowy początek.

AG: Houston vs Tampa

W tym tygodniu byliśmy świadkami takich hitów jak Chiefs-Dolphins, Eagles-Cowboys i Bengals-Bills. Ale to spotkanie Texans i Buccaneers było najlepszym spotkaniem kolejki, i jest nawet kandydatem do meczu roku. Przyłożenia, straty piłki, biegacz zmuszony sytuacją do zostania kickerem, wreszcie – dwie zmiany prowadzenia w ostatniej minucie! C.J. Stroud ustanowił kolejną w tym sezonie granicę swoich możliwości, zdobywając pięć przyłożeń i aż 470 jardów swoimi podaniami, a przede wszystkim przeprowadzając Houston przez całe boisko, mając do dyspozycji 46 sekund. To spotkanie będzie latami wspominane przez kibiców i media.

RW: drugi kolejny rok NFL odwiedza Niemcy, z planami na rozszerzoną współpracę

Mecz Kansas City Chiefs z Miami Dolphins został rozegrany na Deutsche Bank Arena, gdzie swoje spotkania w piłkarskiej Bundeslidze rozgrywa  Eintracht Frankfurt, przy obecności 50 023 żywiołowych fanów. I mecz ten, zarówno na boisku, jak i poza nim, okazał się ogromnym sukcesem nie tylko dla NFL, ale także dla Bundesligi. A teraz kilka ciekawostek, spotkania NFL w Niemczech, są częścią umowy o współpracy między NFL a Deutsche Fußball Liga (DFL), organem zarządzającym Bundesligą i 2. Bundesligą (została ona podpisana przez dyrektora generalnego DFL Donatę Hopfen i komisarza NFL Rogera Goodella w zeszłym roku). W jej konsekwencji obie strony mają nadzieję na zwiększenie współpracy w ciągu najbliższych kilku lat, która ma doprowadzić do rozwoju i popularyzacji DFL w Stanach Zjednoczonych, podczas gdy NFL ma nadzieję wykorzystać Bundesligę jako mechanizm do rozwoju futbolu amerykańskiego w Niemczech i wierzy w to, że Bundesliga może stanowić punkt wejścia do przełamania barier na rynku, który jest silnie zdominowany przez piłkę nożną. W rezultacie tych porozumień Bundesliga nie postrzega NFL jako potencjalnego konkurenta, ale jako ułatwienie własnego wzrostu na kluczowym rynku jakim są Stany Zjednoczone.

*

Na koniec zapraszamy na nasz podcast: 

*

Mamy też swoją, dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia. 

https://www.facebook.com/groups/464888500937826/

Leave a Reply

Discover more from NFLPolska

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading