Wypowiedzi NFL – week 2
Mijający weekend przyniósł niespodzianki (chociażby wygraną Raiders z Saints) i wspaniałe mecze (comeback Cowboys przeciwko Falcons, czy pojedynek Patriots z Seahawks). Do tego mieliśmy niestety ogromną ilość przerażających kontuzji wśród kluczowych zawodników. W tym sezonie nie zobaczymy już m.in. Nicka Bosy czy Saquona Barkleya, a 49ers przez kilka najbliższych tygodni zmieni się właściwie w szpital. Emocji – jak to zwykle w NFL bywa – nie brakowało. Przyjrzyjmy się więc temu, co na temat swoich drużyn opowiedzieli trenerzy w pomeczowych konferencjach. Zapraszamy na tekst, który opracował Kamil Kacperski.
Cincinnati Bengals 30 – 35 Cleveland Browns
Browns i Bengals zapewnili widzom niezłe widowisko, z którego obydwaj trenerzy byli raczej zadowoleni. Oto co do powiedzenia miał Zac Tylor z Bengals:
Wiem, że to jest zniechęcające, bo mieliśmy dosłownie parę błędów. Rzucimy na nie okiem i dokładnie przeanalizujemy. Czasami na boisku widzisz jedną rzecz, a potem okazuje się, że to coś zupełnie innego. Musimy spojrzeć na takie sytuacje i sprawić, że następnym razem do takich błędów poznawczych nie dojdzie.
Stefanski z Browns miał nieco więcej powodów do zadowolenia, ponieważ ostatecznie to jego drużyna wygrała. Nie mniej, coach zauważył parę błędów:
Musimy zobaczyć dlaczego tak dobrze im szło w 3. i 4. próbach. Znaleźć jakiś sposób na to, by wyrzucać przeciwnika z boiska. To jest trudne. Na pewno zdarzą się dobre ataki i ktoś zdobędzie odpowiednie jardy, ale jeśli znajdziemy jakieś sposoby na zablokowanie tych zagrań, to będziemy się znajdywali w dobrych sytuacjach.
Jacksonville Jaguars 30 – 33 Tennessee Titans
Coach Marrone nie ma czasu na rozpamiętywanie porażki z Titans – wszystko dlatego, że już w czwartek stanie w szranki z Brianem Floresem w Derbach Florydy:
Czwartki mogą wywołać u zawodników przerażanie, kiedy musimy być gotowi kilka dni wcześniej. Jeśli chodzi o nasz plan, to potrzebujemy wygrać mecz. Na razie jeszcze dobrze nie weszliśmy w sezon, więc taka jest nasza sytuacja.
Trener Vrabel z Titans wie natomiast, że dwie ostatnie wygrane były nieco przypadkowe, ale jest pod wrażeniem swoich zawodników:
Mamy szczęście, że nasz bilans to 2-0, więc musimy popracować nad sytuacją. Jeżeli ta się nie zmieni, to nasza fortuna się prędko odwróci. To jest coś, co przekaże moim zawodnikom – jesteśmy szczęśliwi, ale na wiele sposobów mieliśmy po prostu farta.
Carolina Panthers 17 – 31 Tampa Bay Buccaneers
Panthers są w bardzo trudnej sytuacji – na kilka tygodni stracili Christiana McCaffreya, jednego z najlepszych ofensywnych zawodników w lidze. To jednak nie jest ich jedyny problem. Trener Matt Rhule stwierdził, że będą musieli popracować nad ilością kar i strat piłki:
Mieliśmy chyba 4 albo 5 kar w trakcie jednego posiadania piłki. Nie mamy szans na zwycięstwo, jeśli będziemy tak grać. Musimy znaleźć sposób na poradzenie sobie z tym i budować pewność siebie. Jednocześnie grać czysty futbol, bo z taką ilością błędów daleko nie zajdziemy.
Szef Buccaneers Bruce Arians był natomiast pod wrażeniem występu Toma Brady’ego, który zanotował naprawdę dobry mecz przeciwko Panthers:
Myślę, że on ma całkiem niezłą historię. Ale ten wynik nie powinien tak wyglądać. Pozwoliliśmy im wrócić do grania. Ale Brady był naprawdę świetny. Jego liderstwo w szatni było wspaniałe, a świetnie zmieniał też zagrywki w trakcie meczu, dzięki czemu graliśmy lepiej.
Denver Broncos 21 – 26 Pittsburgh Steelers
Broncos mieli ogromne problemy od początku – ich rozgrywający Drew Lock opuścił mecz bardzo wcześnie i zastępował go Jeff Driskol. Trener Vic Fangio był pod wrażeniem postawy swojej drużyny:
Nasza cała drużyna dobrze walczyła. Nasza defensywa, oprócz trzech, czy czterech zagrywek grała świetnie. Owszem, kilka razy pozwoliliśmy im na długi piłki, ale potem kilka razy też ich kompletnie zablokowaliśmy. Nie wykonaliśmy przejęcia piłki w strefie końcowej. Tak jak wspomniałem, gdyby nie te 3 czy 4 zagrywki, to byłby świetny mecz. A tak była to tylko dobra walka.
Mike Tomlin ze Steelers wyjaśnił tylko krótko, że jego zawodnicy to „twarda grupa”, a jednocześnie pochwalił Broncos:
Byli wytrzymali, walczyli z nami przez cały mecz. Trochę im w tym pomogliśmy. Wciąż musimy poprawić, ale dobrze, że wygrywamy. Nieco za luźno podchodziliśmy dzisiaj do piłki, straciliśmy ją, ale w końcu wykonaliśmy odpowiednie zagrania i okazaliśmy się być na tyle dobrzy, by wygrać. Lubimy atakować, więc dobrze jest wygrywać.
Los Angeles Rams 37 – 19 Philadelphia Eagles
Sean McVay pochwalił swoich zawodników, którzy po trudnym zwycięstwie z Cowboys tym razem dość przekonująco pokonali Eagles.
Przechwyt Dariousa Williamsa w 2. kwarcie właściwie skończył ten mecz. Eagles stracili kompletnie zapał, za to my odżyliśmy. Jared Goff grał świetnie przez cały mecz, podejmował dobre decyzje i dobrze chronił piłkę. No i oczywiście Higbee z 3 przyłożeniami miał mecz życia. Ale tego od nich oczekiwaliśmy i właśnie to otrzymaliśmy.
Eagles w ramach spróbowania czegoś nowego postanowili wprowadzić na boisko… Jalena Hurtsa, ich młodego rozgrywającego. Jak wytłumaczył Doug Pederson:
Decyzję zawsze podejmujemy najlepsze dla naszej drużyny. Zawsze. W tym tygodniu czuliśmy, że być może on może być czynnikiem, że możemy go użyć w takich sytuacjach. Wykorzystał swoje okazje dobrze i prawdopodobnie będziemy robili coś takiego co tydzień. To był tylko początek.
San Francisco 49ers 31 – 13 New York Jets
Tak jak wspomniałem, 49ers są teraz praktycznie szpitalem, więc trener Kyle Shanahan opowiedział na temat kontuzji swoich kluczowych zawodników:
U Jimmy’ego Garoppolo to skręcenie stawu skokowego. Nick Bosa ma zerwanie więzadła krzyżowego i nie będzie go do końca sezonu. Solomon Thomas podobnie. Jeśli chodzi o Raheema Mosterta, to raczej nie było zerwanie. Ma problem z kolanem przez mecz na tym boisku, ale raczej nie zerwał więzadła.
Adam Gase z New York Jets nie ma obecnie chyba żadnych powodów do zadowolenia:
Wiedzieliśmy, że czasami uda im się zrobić potężne biegi, ale staraliśmy się ich ograniczyć do maksymalnie 15 jardów na raz. Pozwoliliśmy im na zdobycie przyłożenia na początku meczu, po dobrej zagrywce ich drużyn specjalnych. Zwyczajnie byli od nas szybsi. Wykorzystali to przeciwko nam, a nasi obrońcy nie wykonali swojego zadania.
Buffalo Bills 31 – 28 Miami Dolphins
W meczu opóźnionym przez burze szalejące nad Miami lepsi okazali się być Bills. Trener Sean McDermott nie jest jednak do końca zadowolony, chociaż jego grupa wygrała. Największy komplement sprawił jednak swojemu młodemu rozgrywającemu. Jak stwierdził:
Josh Allen ma lodowatą wodę w żyłach. Żaden moment go nie przerasta. To jest prawda odkąd go tutaj sprowadziliśmy. Jest świetny.
Brian Flores patrzy w przyszłość nieco optymistyczniej, niż tydzień temu, ale nadal wie, że jego drużynie sporo brakuje, by na poważnie rywalizować w AFC:
Komunikacja, obrona przeciwko biegom i podaniom – mamy nad czym pracować. Były pewne jasne punkty naszej gry, trochę lepszych fragmentach. Ale daliśmy im zbyt dużo okazji na zdobywanie jardów i zbyt często schodziliśmy z boiska po 3. próbie. Są w meczach momenty ważne i ważniejsze – my nie byliśmy w stanie zrealizować tych drugich.
Minnesota Vikings 10 – 28 Indianapolis Colts
Mówiąc krótko – Vikings są tragiczni w tym sezonie. Podobnego zdania jest trener Mike Zimmer, który powiedział krótko:
W tym momencie to nie jesteśmy dobrzy w czymkolwiek.
Wtórował mu w tym biegacz Dalvin Cook, który zapytany o to, co powinni poprawić w ofensywie odparł rozbrajająco:
Wszystko.
Auć. Niewiele lepiej jest u Colts, którzy chociaż wygrali, to stracili w meczu Parrisa Campbella, Malika Hookera i Rock-Ya-Sina. Coach Frank Reich jest jednak pod wrażeniem postawy swojej drużyny:
Świetny występ naszej drużyny, pod każdym aspektem. To jest to, co chcieliśmy dzisiaj widzieć, to jest to, czego się dzisiaj spodziewaliśmy. Jestem dumny z ich postawy po zeszłym tygodniu.
Detroit Lions 21 – 42 Green Bay Packers
Matt Patricia miał trudny początek sezonu. Po mizernej przegranej z Bears na niemal własne życzenie, Lions otrzymali prawdziwe lanie od Packers. Co można poprawić w defensywie? Ano wszystko:
Jeśli zaczynasz budować plan bez fundamentów, to w pewnym momencie wszystko runie. To tak nie działa. Te fundamentalne zagrywki są zawsze, zwłaszcza w ostatnich fragmentach meczu. Jeśli jesteś zmęczony, jeśli jesteś poobijany albo byłeś za długo na boisku. Ta pamięć mięśniowa. To jest właśnie to, na czym musisz polegać i to musimy poprawić.
Matt LaFleur może być natomiast bardzo zadowolony ze swojej ofensywy i poprawionej defensywy. Miał tylko jeden problem. A właściwie sześć problemów:
Upuściliśmy 6 podań. Owszem, jesteśmy wymagający, ale musimy mieć pewien poziom, jeżeli chcemy osiągnąć to, co chcemy osiągnąć. To będzie wymagało poprawy.
Atlanta Falcons 39 – 40 Dallas Cowboys
Atlanta zrobiła najbardziej „atlantową” rzecz w historii i przegrała spotkanie z Cowboys po tym, gdy nie tylko pozwoliła im powrócić do meczu, ale też nie potrafiła przejąć piłki podczas on-site kicku. Recepta na przyszłość Dana Quinna? Nie zmienić nic:
Myślę, że po pierwsze – każdy mecz jest oddzielną sprawą. Jestem rozczarowany tym, jak skończyło się to spotkanie, ale jak powiedziałem – każda porażka jest nauczką na przyszłość. Myślę, że to będzie bardzo dobra drużyna. Jeszcze nią nie jesteśmy, ale są rzeczy, nad którymi musimy popracować i wierzę, że się poprawimy. Taki będzie nasz los.
Mike McCarthy jest za to gościem z ogromnym fartem, bo przecież jego drużyna w pierwszej połowie grała tragicznie. Pomyłka goniła pomyłkę, Dak i Zeke nie mogli utrzymać w piłki w rękach, a do tego coach dwa razy postanowił przeprowadzić fake punta… na własnej połowie. Ale zapowiedział przyjrzenie się sytuacji na boisku:
Od tego są poniedziałki. Musimy wyrzucić emocje ze spotkania i surowo ocenić sytuację – zaczynając od trenerów. Potem przechodzimy do zawodników. Żeby ta drużyna cokolwiek osiągnęła, to musimy z tygodnia na tydzień przechodzić przez proces oceniania. To jest podejście. To jest metoda.
New York Giants 13 – 17 Chicago Bears
Joe Judge z Giants wyjaśnił jasno, że jest dumny ze swojej drużyny i spodziewał się lepszego wyniku. Niestety tym razem się nie udało:
Jestem dumny z tego jak nasza drużyna walczyła, zwłaszcza w drugiej połowie. Moim zdaniem nasze ostatnie posiadanie piłki było bardzo znaczące. Szkoda, że zostaliśmy ukarani. To jest oczywiście coś, co musimy poprawić, bo nie możemy sobie strzelać w stopę.
Matt Nagy z Bears ucieszył się natomiast z tego, że jego drużyna potrafiła wygrać, chociaż nie zdobyła żadnego punktu w drugiej połowie:
Powiedziałem moim zawodnikom: „Niełatwo jest wygrywać w tej lidze – nieważne z kim grając – a my mamy bilans 2-0”. Musimy wrócić do trenowania i zastanowić się, kim jesteśmy jako drużyną. Czy lubimy naszą tożsamość? Jak możemy być lepsi? I zrobimy tak, by tak się stało. Jestem pewien siebie, naszych trenerów i naszych zawodników.
Washington Football Team 15 – 30 Arizona Cardinals
Washington po świetnym starcie sezonu został zatrzymany przez rozpędzonych Cardinals. Ron Rivera nie był zadowolony z postawy swojej grupy:
Niestety na początku Dwayne Haskins zmarnował parę sytuacji. Jak otrzymujesz szanse, to nie możesz ich zmarnować. My niestety właśnie to zrobiliśmy. Cała prawda. Po prostu nie graliśmy zbyt dobrze.
Kliff Kingsbury wyjaśnił za to, że zamierza wygrywać więcej i więcej spotkań. Nauczył się tego, gdy siedział na ławce u… Billa Belichicka:
Wiele się u niego nauczyłem. Po wygranych, on zawsze był najbardziej krytyczny, zawsze widział najwięcej błędów i najwięcej wymagał. Tylko po przegranych starał się podbudowywać innych i poprawiać ich samopoczucie. Tego nauczyłem się od Bellichicka, bo tego był mistrzem.
Kansas City Chiefs 23 – 20 Los Angeles Chargers
Chiefs zagrali słaby mecz (jak na swoje standardy). Krytyczna postawa Andy’ego Reida byłaby na miejscu, ale szkoleniowiec drużyny z KC był całkiem zadowolony z meczu, który sprawił, że obecnie Chiefs mają bilans 2-0.
Oczywiście nie zagraliśmy tak dobrze, jak chcielibyśmy zagrać, ale zagraliśmy na tyle dobrze, że wygraliśmy mecz.
Fani Chargers mogli być natomiast bardzo zadowoleni z debiutującego QB Justina Herberta. Dzieciak z Oregonu zaprezentował się nieźle, zdobywając 2 przyłożenia (jedno podaniem, drugie biegiem), co dało nadzieję fanom z LA na dobrą przyszłość. A co na to Anthony Lynn?
Jest wiele rzeczy, których wczoraj nie zrobiliśmy z Justinem na boisku. Nie bez powodu jest drugi w kolejce i siedzi na ławce.
Takim stanowiskiem trener raczej nie narobi sobie fanów wśród świty Chargers.
Baltimore Ravens 33 – 16 Houston Texans
John Harbaugh z Ravens powiedział prosto – czas na Chiefs. Potencjalna zapowiedź finału AFC jest jedynym, o czym trener teraz myśli:
To było bardzo ważne zwycięstwo nad świetną drużyną walczącą o AFC, odnoszącą sukcesy i drużyną, która wygra sporo spotkań w tym sezonie. Popracowaliśmy już nad nią i na popołudnie i wieczór mamy zaplanowane spotkania w sprawie Chiefs. Musimy się na nich szykować, bo to jedno z najważniejszych spotkań naszego sezonu.
A Bill O’Brien? Wciąż nie wie, czy bardziej winni przegranej byli zawodnicy defensywni, czy może defensywni:
Musimy być lepsi. Popracujemy nad tym w tym tygodniu. Udało nam się rzucić do Brandina Cooksa i zdobyć przyłożenie, ale później nie trafiliśmy Davida Johnsona, a myślę, że to mogłoby być to spore zagranie. Musimy pracować i bardziej się starać.
New England Patriots 30 – 35 Seattle Seahawks
Bill Belichick był o dziwo całkiem pod wrażeniem swojej drużyny:
Mogliśmy jednak być lepszymi trenerami i lepiej zagrać. To pewnie by nam pomogło i pewnie na tym się skupimy. Niektóre rzeczy zrobiliśmy dobrze, niektóre były paskudne. Oddam im jednak to, że byli od nas nieco lepsi. To ten typ meczu, gdzie wszystko rozchodzi się o ostatnią akcję. Jest w niej dużo dobrego futbolu i dużo dobrych zawodników.
Pete Caroll był natomiast zachwycony ostatnią akcją spotkania, w której obrońcy Seahawks powstrzymali Cama Newtona:
To była fantastyczna akcja. Żałuję tylko, że na miejscu nie było fanów, bo byłoby piekło. Ogólnie ten mecz mógłby być dla nas łatwiejszy. Mogliśmy być na pozycji lidera, ale nam na to nie pozwolili. Na szczęście skończyło się dla nas dobrze.
New Orleans Saints 24 – 34 Las Vegas Raiders
Sean Payton zaskoczył wszystkich na konferencji prasowej, stwierdzając, że atak Saints jest… najwyżej przeciętny:
Przez ostatnie dwa tygodnie byliśmy najwyżej przeciętni jeśli chodzi o ofensywę. Nie funkcjonujemy zbyt dobrze i nie wykorzystujemy niektórych sytuacji, które nam się nadarzają.
Jon Gruden potwierdził natomiast na konferencji, że… ma/miał koronawirusa. A raczej, że zdążył się nim już zarazić, a od paru tygodni testy wychodzą negatywne. Pytanie wyszło stąd, że on wraz z m.in. Pete’em Carollem zostali ukarani karami pieniężnymi za zdejmowanie maseczek w trakcie spotkań:
Staram się jak mogę. Miałem wirusa. Jestem trochę wrażliwy na ten temat… Słuchajcie, to ja decyduje o zagrywkach, więc chce się dobrze komunikować w takich sytuacjach. Jeśli mam zostać za to karany, to okej, zapłacę karę. Ale z drugiej strony jestem przeczulony na ten temat, więc przepraszam.
Wypowiedzi spisał: Kamil Kacperski
Źródło zdjęcia: giants. com
Categories
AKTUALNOŚCI, NFL, NFL, Wpisy