Skip to content

Zapowiedź dwóch najciekawszych spotkań NCAA Tulane vs Ole Miss.

Ruszamy z zapowiedzią dwóch najciekawszych spotkań drugiego tygodnia sezonu NCAA. Mecz Tulane z Ole Miss opisał Paweł Sałata, a mecz Alabamy z Texasem Grzegorz Kowalski. 

***

Jeśli chcielibyście dołączyć do #TeamNFLPolska i nas wesprzeć na serwisie Patronite, szczegóły znajdziecie na https://patronite.pl/nflpolska.com

lub klikając przycisk -> Wspieraj Autora na Patronite

Z góry bardzo serdecznie dziękujemy! Dzięki temu wsparciu możemy funkcjonować i się rozwijać.
***

Ole Miss Rebels (#20) @ Tulane Green Wave (#24))

godzina: 21:30 

Transmisja: ESPN2 

Na późniejszy wieczór proponuje mecz dwóch rozstawionych ekip. Do Nowego Orleanu przyjeżdżają przedstawiciele Ole Miss Rebels, czyli program futbolowy University of Mississippi. Wyjazd do największego miasta Luizjany wiąże się zresztą z ciekawostka, krążącą wokół przydomku „Ole Miss” jakim skrótowo nazywana jest szkoła. Tym bowiem terminem miał być nazywany w XIX wieku pociąg łączący Memphis z Nowym Orleanem właśnie. Wracając jednak do sportu, rywalizacja między tymi szkołami jest dla obu stron wyjątkowa. Stanowi najstarszą futbolową rywalizację Rebels (starsza o rok od pierwszych spotkań z Alabamą, czy LSU), oraz drugą nasjtarwza rywalizację dla Tulane. Pierwsze spotkanie pomiędzy drużynami z tych szkół odbyło się 2 grudnia 1893 roku w Nowym Orleanie. Od tamtego czasu odbyło się już 71 meczów, a ich bilans to 42-29 na korzyść Mississippi. W ostatnim czasie trwa również dominacja Rebels, gdyż obecną seria 12 kolejnych zwycięstw jest już ex-equo najdłuższą serią w historii rywalizacji (12 meczów z rzędu wygrało również Tulane w latach 1919-1939), co stanowi dodatkowy smaczek w stawce dzisi każdego meczu. Najważniejsze jednak dla obu ekip będzie ustawienie swojego sezonu na torach do potencjalnego sukcesu. Obie drużyny zostały rozstawione w przedsezonowym rankingu, obie ekipy zakończyły poprzedni sezon dodatnimi bilansami, oraz występami w Bowl Games. Tulane zakończyło sezon 10-2, oraz ukoronowano go zwycięstwem w konferencji AAC, oraz spektakularnym pokonaniem USC z Calebem Williamsem w Cotton Bowl. Ole Miss swój sezon zamknęło w liczbach 8-4, a w swoim „bowlu” musiało uznać wyższość Texas Tech. Obecny sezon jednak obie drużyny rozpoczęły od łatwych zwycięstw. Dzisiejsi gospodarze gladko pokonali South Alabame 37:17, a Rebels rozgromili uczelnie Mercer 73:7. Co jedni i drudzy przyniosą „do stołu” dzisiaj? Przyjrzyjmy się najciekawszym nazwiskom po obu stronach. 

Michael Pratt – rozgrywający Green Wave – powraca do składu po fantastycznym sezonie rok temu. Był jednym z liderów i głównych architektów sukcesu Tulane. Jego pewność w grze i bardzo dobre biegi okazały się decydujące podczas wspomnianego wyżej Cotton Bowl. To wszystko sprawiło że na starcie obecnej kampanii jest wymieniany w absolutnym topie rozgrywających przyszłej (bardzo bogatej) klasy draftu. Najpierw musi jednak powtórzyć dobre wrażenie sprzed roku. Wnioskując po ostatniej kolejce, idzie mu nawet lepiej. Został wybrany ofensywnym zawodnikiem tygodnia całej konferencji AAC, po tym jak zmiótł przeciwników z boiska notując 14/15 celnych podań na w sumie 294 jardy i 4 przyłożenia. Podobnymi liczbami popisywał się w zeszły weekend rozgrywający Rebels – Jackson Dart, który podawał na 334 jardy i również 4 przyłożenia górą. Obaj rozgrywający popisywali się również widowiskowymi zagraniami w grze górą. Trzeba jednak zaznaczyć, że oba mecze nie były zbyt wymagające. W dzisiejszym zestawieniu defensywy powinny postawić im znacznie trudniejsze zadanie. Obie jednak nie będą miały łatwego zadania. Obaj rozgrywający mają do dyspozycji bardzo widowiskowych skrzydłowych. W Rebels liderem na tej pozycji jest Tre Harris, który przed tygodniem złapał 6 piłek na 133 jardy i aż cztery przyłożenia. W Tulane w tym sezonie na czoło korpusu odbierających podania wysunął się Jha’Quan Jackson, który w ostatnim meczu złapał 2 ponad 40-jardowe przyłożenia. Secondary po obu stronach będzie miało zatem pełne ręce roboty.

Rebels nie muszą jednak wszystkiego składać w ręce skrzydłowych. Mają bardzo przekrojowa ofensywę, która może stanowić podwójne zagrożenie za sprawą przede wszystkim świetnego biegacza w osobie Quinshona Judkinsa. Przed rokiem, jako freshman zaliczył 1567 jardów I 16 przyłożeń, a w nowy sezon wszedł z 60 jardami i dwoma wpisami na tablice wyników. W tym tygodniu jednak nie będzie miał tak łatwego zadania. Linia defensywna Green Wave w pierwszym meczu sezonu zatrzymała poczynania rywali na zaledwie 2,3 jarda na próbę. W powietrzu nie będzie łatwiej, bowiem secondary Tulane w zeszłym sezonie było 10 w całym kraju pod względem ilości przejęć piłki. 

Mecz zapowiada się na bardzo emocjonujące i wyrównane widowisko. Najlepszym tego potwierdzeniem jest zresztą fakt, że cały 30-tysięczny Yulman Stadium w Nowym Orleanie został wyprzedany już kilka dni wcześniej. Na konferencjach prasowych żartował nawet z tego trener główny Tulane – Willie Fritz – mówiąc: „Przestańcie do mnie dzwonić! Wszyscy chcą biletów. Nie ma ich. Mecz został wyprzedany i jest to bardzo ekscytujące, zarówno dla mnie jak i dla zawodników”. W opiniach ekspertów delikatnymi faworytami pozostają Ole Miss, jednak własny stadion wypełniony po brzegi, oraz przymierzany być może nawet do pierwszej rundy draftu QB pozwalają Green Wave całkiem realnie myśleć o przerwaniu trwającej od 12 m czow serii porazek z odwiecznym rywalem z sasi dniego stanu. Kto będzie gorą? Dowiemy się już za kilka godzin! 

Autor: Paweł Sałata

*

(#11) Texas Longhorns @ (#3) Alabama Crimson Tide.

Spotkanie będzie grane o godzinie 1:00 w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego.

Przypominamy także o naszej zapowiedzi sezonu NCAA, gdzie opisywaliśmy pokrótce obie ekipy.

Zapowiedź sezonu NCAA – cześć pierwsza

Zapowiedź sezonu NCAA – cześć druga

Mecz tzw. out-of-conference, czyli że przegrana nie ma wpływu na wyniki w konferencji. Acz za rok czy dwa (i później) – mecz między obiema ekipami będzie już w ramach konferencji Southeastern Conference. Ekipa Crimson Tide jest faworytem u bukmacherów o 7.5 punkta. Mecz nie ma takiego hype’u jak rok temu z jednego powodu – Alabama gra w domu, a nie na wyjeździe w Austin,TX. Jest to ostatni mecz z serii home-and-home, rok temu ekipa trenera Nicka Sabana wygrała w Texasie 20-19, a rozgrywający Texasu Quinn Ewers w tamtym meczu doznał kontuzji. Musiał przez to pauzować kilka spotkań w swoim debiutanckim sezonie jako starter.

W tym roku Ewers będzie oczekiwał rewanżu. Kilku trenerów ze sztabu trenerskiego było wcześniej na uniwersytecie w Tuscaloosa,AL. Chociażby są to Steve Sarkisian – główny trener Texasu, Jeff Banks – trener od special teams, A. J. Milwee czy trener linii ofensywnej – Kyle Flood.

A co się stało od ostatniego roku w obu ekipach?

— Texas straciło RB Bijona Robinsona, ale przez transfer portal zyskali chociażby skrzydłowego Adonaia Mitchella.

— Poza Bijanem – drużyna z Austin straciła do draftu/UDFA także m.in. DeMarviona Overshowna, Roschona Johnsona, Keondre Coburna czy Moro Ojomo.

— Wraca cała linia ofensywna Longhorns – ale ta linia rok temu nie miała wybitnych liczb. Jeżeli chcą się poprawić w tym sezonie to muszą ograniczyć ilość presji na QB. Były zastrzeżenia co do pracy guardów w zeszłym sezonie. W Alabamie ma kto presować backfield np. Dallas Turner który wchodzi w buty Willa Andersona („trójki” kwietniowego Draftu).

— Słabości Texasu? EDGE Rusherzy oraz drugi/trzeci linebacker obok topowego LB w konferencji BIG XII – Jaylana Forda.

— Alabama straciła do Draftu 10 zawodników. Najbardziej dostało się pozycji QB oraz RB. Gdzie w preseason była spora walka o to kto będzie starterem na obu pozycjach. Przy nowym QB zapewnię będzie więcej gry biegowej i tutaj biegacze mają o co walczyć. Zresztą w pierwszym meczu Alabamy – prób podaniowych było 24, prób biegowych – 40.

— Za nowego Ofensywnego koordynatora Tommy’ego Reesa będzie prawdopodobnie będzie więcej wykorzystywania zawodnika z pozycji tight enda. Pojawi się na boisku więcej tzw. heavy formations.

 

Największy matchup to secondary Alabamy przeciwko skrzydłowym Texasu. Duet defensve backs Alabamy Jaylen Key oraz Malachi Moore ma status ”questionable”, mimo że trenowali w tygodniu. Jak ich braknie to jest to osłabienie i spora „pomoc” do ofensywy Texasu.

Dla obu ekip to pierwszy poważny mecz, ponieważ Texas wygrało w pierwszej kolejce – domowy mecz z Rice wynikiem 37-10. Alabama w pierwszym spotkaniu tego sezonu wypróbowała nowego startera na rozegraniu Jalena Milroe , który poprowadził zespół do wygranej nad Middle Tennessee wynikiem 56-7. Oba spotkania raczej były z tych rozgrzewkowych, niż z tych poważnych gier.

*

Z innych spotkań polecam także spotkanie UTAH Utes @ BAYLOR Bears oraz pojedynek OREGON Ducks @ TEXAS TECH Red Raiders. Niestety w kontekście reklamy spotkań – niespodziewanie Baylor oraz Texas Tech przegrały swoje pierwsze spotkania w tym sezonie.

Autor: Grzegorz Kowalski

***

Przypominamy też, że mamy swoją dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia.

https://www.facebook.com/groups/464888500937826/

 

Leave a Reply

Discover more from NFLPolska

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading