Najlepsze wypowiedzi trenerów NFL po week 14 – część pierwsza

Zapraszamy na raport z konferencji, który przygotował Kamil Kacperski.
Pittsburgh Steelers 28 – 36 Minnesota Vikings
Ten mecz nie powinien mieć takiego wyniku. Jeżeli go oglądaliście, to doskonale wiecie, że Minnesota zrobiła Minnesota things i oddała inicjatywę Steelers w momencie, kiedy ci byli praktycznie martwi. Vikings tym razem doprowadzili do pozytywnego (dla nich) zakończenia, a Mike Tomlin może sobie pluć w brodę, że nie zaczęli grać lepiej nieco wcześniej, niż głęboko w drugiej połowie.
Dzisiaj byliśmy jak licealna drużyna, a nasze linie nie potrafiły powstrzymać przeciwników, więc wynik był taki, a nie inny. Zagraliśmy zły futbol z przebłyskami talentu. Na szczęście teraz czeka na nas tydzień przerwy, więc przewartościujemy, co możemy zrobić i w jaki sposób. Nikt nie jest bezpieczny.
Mike Zimmer natomiast znowu rzucił monetą i tym razem jego decyzje zakończyły się zwycięstwem Vikings. Niemała w tym zasługa Dalvina Cooka, który po chwili przerwy powrócił i pobiegł ponad 200 jardów, dodając do tego dwa przyłożenia.
Dla Minnesoty to aż DWUNASTY MECZ typu „one score game” w tym sezonie, w którym o wyniku zadecydowała właściwie jedna akcja ze zdobyciem punktu (czy to touchdown, czy kopnięcie FG). Zimmer podsumował spotkanie ze Steelers krótkim sformułowaniem:
Kolejna fajna noc.
Dallas Cowboys 27 – 20 Washington Football Team
Mike McCarthy i jego Cowboys chyba bardzo chcieli dodać animuszu rywalizacji z dywizyjnymi przeciwnikami w postaci WFT, dając im każdą możliwość do nawiązania walki. Niestety WFT strzelili sami sobie w stopę, a prowadzenie ‘Boys dowieźli już do końca.
Trener Cowboys obiecał przed meczem, że „gwarantuje zwycięstwo”:
Nie interesuje mnie to, co myślą inni. Mówię o swojej drużynie, bo to jest coś, co wiem – znam ich lepiej, niż ktokolwiek inni, dlatego mam ogromną pewność siebie i wiedzę, że możemy wygrać. Wiem, że wygramy. To jest szczera odpowiedź, którą podzielą też nasi zawodnicy.
Jak nietrudno się domyślić, Ron Rivera nie był specjalnie szczęśliwy i raczej nie docenił słów McCarthy’ego. Przed batalią z Cowboys trener WFT zabrał głos w sprawie przemowy Big Mike’a, twierdząc, że to duży błąd:
To jest całkiem interesujące, ale nieważne. Moim zdaniem to kolejny błąd, bo zamiast skupić się na zawodnikach, to sprawił, że ludzie mówią o nim. Tu już nie chodzi o drużynę, tu chodzi o niego. Moim zdaniem to bardzo duży błąd.
Jacksonville Jaguars 0 – 20 Tennessee Titans
Urban Meyer dosłownie robi chyba wszystko, żeby zostać usuniętym z pracy trenera Jacksonville. Przegrał (DO ZERA) kolejny mecz, a między złym futbolem, trener prezentuje również złe liderstwo, wyzywając swoich trenerów i krzycząc, że żaden z nich nic nie osiągnął… Ale panie Meyer – to pan ich żeś zatrudnił.
A co na te doniesienia powiedział sam trener? Że to jakieś żarty:
Jaka jest moja odpowiedź? Co, mam wam zacząć teraz rzucać przeciekami, czy jakimś nonsensem? Nie. Nie, to są jakieś śmieci i kłamstwa. Jeśli jest jakieś „źródło” informacji, jakiś informator, to jest już wyrzucony z roboty. Kwestia kilku sekund. Jeśli oczywiście ktoś taki faktycznie istnieje.
Mike Vrabel i jego Titans radzą sobie nawet bez Derricka Henry’ego, aczkolwiek umówmy się, Jaguars przeciwnikiem wielkiej klasy nie są. Wciąż – wygranie meczu do zera musi być całkiem dobrym uczuciem, niezależnie od przeciwnika.
Jednak zdecydowanie najfajniejszym momentem Vrabela w poprzednim tygodniu nie była pomeczowa konferencja, ale piątkowa, w której dziennikarze TRZY RAZY z rzędu zapytali się o Zacha Cunninghama – tego Titans podkupili od Texans w czwartek (9 grudnia). Trener stwierdził wówczas, że ma tego dosyć:
To jest k*rwa niesamowite.
I wyszedł.
#Titans HC Mike Vrabel told reporters he doesn’t want to talk about the Zach Cunningham addition until next week. After getting a 3rd question about him, Vrabel left. “This is fu***** ridiculous.”
Press conference lasted under 2 minutes. pic.twitter.com/Bs2DNt5WMZ
— Ari Meirov (@MySportsUpdate) December 10, 2021
Seattle Seahawks 33 – 13 Houston Texans
Pete Carroll i jego Seahawks zanotowali dwie wygrane z rzędu. Do końca sezonu zostały jeszcze 4 mecze i patrząc na wyniki innych drużyn z NFC, to ‘Hawks mają jeszcze szansę na dostanie się do play-offów.
To bardzo cieszy trenera, bo jego drużyna zaczyna grać lepiej, czym dalej w sezon:
Znowu nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na zdobycie punktów w drugiej połowie, graliśmy świetnie, więc możliwe, że to zasługa naszych zmian w przerwie. Postaramy się je zidentyfikować, żeby wiedzieć, co dokładnie zrobiliśmy dobrze. Ale jestem bardzo zadowolony z tego, że gramy dobre mecze. To był duży dzień dla naszej ofensywy, a defensywa znowu pokazała, że jest topowa.
David Culley chyba podjął na stałe decyzję, że to Davis Mills będzie rozgrywającym Texans. Sytuacja Deshauna Watsona jest skomplikowana, a Tyrod Taylor zasiadł wczoraj na ławce.
Trener skomplementował swojego młodego zawodnika w pomeczowej konferencji:
Dobrze radził sobie z piłką, nie stracił jej. Niestety, cała reszta nie za bardzo mu pomagała i w drugiej połowie nie mogliśmy zdobyć punktów. Nie tylko on, ale cała nasza drużyna musi się bardziej starać. Nie potrafimy utrzymać pewnego poziomu, gramy kompletnie różny futbol z tygodnia na później.
Las Vegas Raiders 9 – 48 Kansas City Chiefs
Rich Bisaccia jako tymczasowy trener Raiders raczej nie jest specjalnie dobrym eksperymentem. Drużyna przegrała kolejny mecz i pierwszy raz w sezonie jest „pod kreską”. Dlatego też HC zapowiedział, że drużyna musi się bardzo skupić na nadchodzących spotkaniach:
Oczywiście nie jesteśmy w zbyt dobrym humorze. Rozmawialiśmy między sobą, powtarzałem im, że będą takie mecze, które wyciągną z nas najgorsze i najlepsze części nas samych – tym razem zaprezentowaliśmy te pierwsze. Poprosiłem już naszych trenerów i zawodników na to, by sami przeprowadzili rachunki sumienia i wzięli odpowiedzialność za swoje zachowanie.
W zupełnie odwrotnej sytuacji są Kansas City Chiefs, którzy nadal mogą bez większych problemów wejść do play-offów z pierwszego seedu, zapewniając sobie bye-week w pierwszy weekend. Wierzy w to Andy Reid, który stwierdził, że jego drużyna może być jeszcze lepsza:
Jestem dumny z tego, co nasi zawodnicy osiągnęli w tym sezonie. Ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że mamy szansę być jeszcze lepsi. Musimy trzymać stopę na pedale gazu. Wciąż mamy bowiem sporo rzeczy do poprawy po obydwóch stronach piłki. Ale to ekscytujące, że wygrywamy, chociaż możemy być jeszcze lepsi.
New Orleans Saints 30 – 9 New York Jets
Sean Payton może przeżyć jeden z niewielu sezonów z negatywnym bilansem w swojej karierze. Pewne jest jednak to, że będzie walczył, co Saints prezentowali przeciwko Jets. Trener po spotkaniu komplementował zwłaszcza swojego biegacza/skrzydłowego Alvina Kamarę:
Czuliśmy się przed tym meczem całkiem dobrze, bo wrócił Alvin Kamara, a pod jego nieobecność Terron Armstead był dobry, więc chcieliśmy utrzymać delikatny balans. Wiem na pewno, że Alvin jest w świetnej formie, bo ciężko trenował. Ale jest też wybitny i elektryzujący – zawsze dodaje nam energii, kiedy pojawia się na boisku.
Robert Saleh powtarza natomiast to samo, co mówił w zeszłym tygodniu – to zaledwie część procesu, a jego drużyna w końcu zacznie grać porządnie:
Powiem to samo, co powiedziałem w zeszłym tygodniu. Czy to ssie? Pewnie. Wiem, że nikt w tej szatni nie chce za bardzo przegrywać meczy futbolu. Nasza ścieżka jest krystalicznie czysta i wiemy, gdzie chcemy zmierzać – my jako trenerzy, nasi zawodnicy, ludzie z biura. Wszyscy, od stóp do głów. Wiem, że w końcu nasze losy się odmienią.
Atlanta Falcons 29 – 21 Carolina Panthers
Arthur Smith pochwalił swoją drużynę za ich postawę w meczu przeciwko Panthers, ale zaznaczył, że praca się jeszcze nie skończyła i przed nimi są jeszcze bardzo trudne zadania:
Powiedziałem im, że jestem z nich dumny – tak samo jak robię to codziennie. Jestem dumny z tego, jaka jest nasza drużyna. To grupa porządnych zawodników i dobrych ludzi. To grupa szczerych i dobrych chłopaków. Dlatego jestem z nich dumny. Ale to tyle, jutro wracamy do pracy, bo mamy ważny mecz w następny weekend.
Matt Rhule zwolnił swojego ofensywnego koordynatora Joe Brady’ego, ale ta zmiana specjalnie nie odmieniła wyglądu Panthers. Ci nadal nie za bardzo wiedzą, jaka jest ich strategia na przyszłość:
Cam. Cam jest naszym rozgrywającym, bo zagrał sporo dobrych rzeczy. Staramy się unikać katastrofalnych rozegrań, ale niestety te nam się zdarzają całkiem często. Tak było też i w tym meczu, bo niestety katastrofalne rzeczy przykrywają dobre zagrania ze strony Cama.
I w taki sposób dochodzimy do końca pierwszej części naszego raportu. Na resztę zapraszam jutro. Do zobaczenia!
Tekst i tłumaczenia opracował Kamil Kacperski
*
Mamy też swoją, dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia.
Categories
AKTUALNOŚCI, NFL, NFL, Wpisy