NFC Championship: Packers vs Buccaneers
Już tylko 3 mecze pozostały do końca sezonu NFL. Dziś w nocy poznamy dwie drużyny, które 7 lutego zmierzą się na Raymond James Stadium w Tampie na Florydzie. O mistrzostwo konferencji NFC zawalczą Green Bay Packers i Tampa Bay Buccaneers. Ci drudzy mają więc szansę zagrać najważniejszy mecz w roku na własnym stadionie. Zapraszamy na zapowiedź spotkania, które rozpocznie się dzisiaj o 21.05 naszego czasu.
W domu
Bucs mogą przejść do historii jako pierwsza drużyna, która zagra w Super Bowl na własnym stadionie. Przez 54 lata istnienia Super Bowl, ta sztuka nie udała się jeszcze nikomu. Co więcej, zespoły których stadion miał gościć najważniejszy mecz, rzadko dochodziły daleko w play-offach. Tak blisko jak teraz są Buccaneers była do tej pory tylko jedna ekipa – w sezonie 2017 Minnesota Vikings byli o 1 mecz od finału ale przegrali NFC Championship z późniejszymi mistrzami, Philadelphią Eagles.
Droga do Super Bowl jest krótka ale bardzo kręta bo w przypadku Bucs wiedzie ona przez stadion – legendę czyli Lambeau Field. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie nad Rams, Packers przedłużyli do 4 serię play-offowych zwycięstw na własnej ziemi. Choć ciężko w to uwierzyć stadion w Green Bay, Wisconsin będzie gościć NFC Championship dopiero po raz drugi w historii (trzeci, jeśli liczyć NFL Championship w 1967, po którym Packers zagrali w Super Bowl II).
Niestety podobnie jak tydzień temu kibice nie mogą liczyć na klasycznie zimową aurę nad stadionem. Prognozowana temperatura to ok. -1 stopień Celsjusza. Dla przyjezdnych z Florydy wciąż jest to temperatura, do której nie są zbytnio przyzwyczajeni ale nie są to warunki aż tak ekstremalne by miały mieć większy wpływ na przebieg meczu. Zwłaszcza, że rozgrywającym Bucs jest Tom Brady, który grając po latach spędzonych w drużynie z Massachusetts nie ma problemu z graniem w chłodzie.
Pojedynek legend
Skupmy się teraz właśnie na rozgrywających obu ekip. Brady tydzień temu po raz ostatni w karierze mierzył się w pojedynku z inną legendą – odchodzącym na emeryturę Drew Breesem. Dziś również jego przeciwnikiem będzie QB, który po zakończeniu kariery spokojnie może liczyć na wybór do Hall of Fame w pierwszym roku eligibility. O ile we wspomnianym meczu sprzed tygodnia, jak i w całym sezonie 2020 Drew Brees nie prezentował już formy z dawnych lat o tyle w przypadku Aarona Rodgersa sytuacja wygląda zupełnie inaczej. 37-letni Rodgers rozgrywa właśnie sezon życia. Jego fenomenalna gra doprowadziła do tego, że Packers jako #1 w NFC pierwszy raz od dawna rozegrają finał konferencji na Lambeau Field i będą w tym spotkaniu faworytami.
Choć można odnieść wrażenie, że obaj są w lidze “od zawsze”, Brady i Rodgers staną naprzeciw siebie jako starterzy swoich drużyn dopiero 4. raz w historii. Oczywiście wynika to z faktu, iż do tej pory reprezentowali oni barwy drużyn z różnych konferencji.
W sezonie 2006 Rodgers pojawił się na boisku w przegranym 0-35 meczu z New England Patriots ale był wtedy tylko zmiennikiem Bretta Favre. Poniżej przedstawiamy zaś statystyki z dotychczasowych trzech “pełnoprawnych” pojedynków:
Week 13, sezon 2014 – Green Bay Packers 26:21 New England Patriots
Aaron Rodgers 24/38, 368 yds, 2 TD, 0 INT
Tom Brady 22/35, 245 yds, 2 TD, 0 INT
Week 9, sezon 2018 – New England Patriots 31:17 Green Bay Packers
Rodgers 24/43, 259 yds, 2 TD, 0 INT
Brady 22/35, 294 yds, 1 TD, 0 INT
Ostatni raz Brady i Rodgers mierzyli się niedawno bo zaledwie trzy miesiące temu, już z Bradym w barwach Bucs. Rodgers z pewnością nie wspomina dobrze tego spotkania. Był to zdecydowanie jego najgorszy mecz i praktycznie jedyna skaza na perfekcyjnym jak do tej pory sezonie.
Week 6, sezon 2020 – Tampa Bay Buccaneers 38:10 Green Bay Packers
Rodgers 16/35, 160 yds, 0 TD, 2 INT
Brady 17/27, 166 yds, 2 TD, 0 INT
Czy mecz z 18 października może być jakimś wyznacznikiem tego, czego powinniśmy się spodziewać dzisiaj? Wątpię. Nie wydaje się prawdopodobne, by Rodgers powtórzył tak słaby występ, grając przed własną publicznością. Ponadto zapewne to właśnie ten mecz był przez niego najdokładniej analizowany w pokoju filmowym. Jedno jest pewne. Naprzeciw siebie staną dzisiaj dwie legendy futbolu. Ciężko o lepszą zachętę do tego by spędzić wieczór z NFL.
QB to nie wszystko
Choć to właśnie na Rodgersie i Bradym skupi się większość uwagi nie możemy zapominać, że nawet najlepszy rozgrywający nie wygra meczu w pojedynkę. Davante Adams czyli prawdopodobnie najlepszy obecnie WR w lidze, mimo kontuzji która wykluczyła go z udziału w 2 meczach zakończył sezon zasadniczy z 18 przyłożeniami a tydzień temu, już w play-offach potwierdził fenomenalną dyspozycję łapiąc 9 z 10 adresowanych do niego piłek, zdobywając przy tym 1 TD. Adamsa nie był w stanie wyłączyć z gry nawet Jalen Ramsey. Beneficjentem świetnej formy Rodgersa jest również TE Robert Tonyan, który zdobył w tym sezonie 11 TD. Gra biegowa opiera się na dobrych występach duetu Aaron Jones (Pro Bowl) – Jamaal Williams a we wszystkim pomaga dobra linia ofensywna, z centrem Corey Linsleyem na czele.
Przybycie nowego szeryfa do Tampy przyciągnęło na Florydę kilka głośnych nazwisk. Rob Gronkowski, który wrócił z emerytury by znów grać z Bradym nie jest już może takim dominatorem jak dawniej ale jego obecność w ataku Bucs jest ważna. Zwłaszcza, że o ile przez wiele sezonów w Patriots, Gronk był główną bronią TB12 o tyle w Bucs 6-krotny zdobywca mistrzowskiego pierścienia może rozsyłać swoje podania do świetnych WR-ów jakimi są bez wątpienia Mike Evans i Chris Godwin. Swoje momenty miał też “typ niepokorny” czyli Antonio Brown ale jego, z powodu kontuzji kolana w dzisiejszym spotkaniu zabraknie.
Defensywa…
… wygrywa mistrzostwo. Tak głosi stare powiedzenie. Nie zawsze jednak znajduje ono odzwierciedlenie w rzeczywistości. Niemniej każdy zespół dąży do tego by formacja defensywna pozwalała rywalom na jak najmniej. Ani Packers ani Bucs nie mogą pochwalić się tak szczelną obroną jak wyeliminowani tydzień temu Rams ale obie drużyny mają swoje mocne punkty. O ile w grze podaniowej, oba zespoły statystycznie plasują się w środku ligowej stawki o tyle w pozostałych aspektach przewaga jest jednak po stronie ekipy z Florydy. W sezonie zasadniczym Bucs sackowali rywali 48 razy (9.5 razy dokonał tego Jason Pierre-Paul, który został wybrany do Pro Bowl), przy 41 sackach Packers (12.5 zaliczył Za’Darius Smith). Największa różnica dotyczy jednak obrony w grze po ziemi – zawodnicy Tampa Bay pozwolili rywalom na zaledwie 1289 jardów biegowych co jest najlepszym wynikiem w lidze. Packers z wynikiem 1805 zaliczają się w tym aspekcie do średniaków.
Najważniejsze jest zdrowie
Podobnie jak przed tygodniem Packers będą musieli radzić sobie bez Kingsleya Keke. Pod znakiem zapytania stoi występ Kevina Kinga, któremu w piątek odnowiła się kontuzja pleców. Po stronie Bucs jak wspomnieliśmy zabraknie Antonio Browna. W piątkowym treningu nie brał udziału Antoine Winfield Jr., który ma problemy z kostką. Najważniejsi zawodnicy obu drużyn są w pełni gotowi do gry więc możemy być spokojni o poziom widowiska.
Już tylko kilka godzin dzieli nas od tego emocjonującego starcia. Jaki będzie jego rezultat ? Zatriumfuje defensywa, czy górą będzie jednak atak? Jakie są Wasze typy na wynik tego spotkania?
Kto wygra mecz?
- Green Bay Packers (62%, 33 Votes)
- Tampa Bay Buccaneers (38%, 20 Votes)
Total Voters: 53

Autor: Michał Cichowski
Typ: Packers 27, Bucs 23
Lead photo: Packerswire, USAToday
Categories
AKTUALNOŚCI, NFL, NFL, Wpisy
Michał Cichowski View All
Z futbolem związany od 2012 roku. Zakochany w Seahawks - tych ze Seattle i tych z Gdyni (niestety już nieistniejących).
W ekipie NFLPolska (wcześniej pod nazwą FFP) od 2017. Kibicuje również innym drużynom ze Seattle (Mariners, Sounders, Kraken)