Skip to content

NFL Draft 2022 – podsumowanie dzień 3

Trzy dni draftu i to już koniec. Jak wyglądał ostatni dzień naboru? Podsumowuje go skład: Maciej Zając, Jakub Kazula i Dominik Kędzierawski. Zapraszamy! 

Najważniejsze wydarzenie:

Kuba Kazula: Dowiedzieliśmy się o losie wszystkich quarterbacków. Fakt, że Sam Howell poszedł w piątej rundzie, a Carson Strong nie został wydraftowany, zaskoczyło mnie bardzo mocno, choć gdzieś można się było tego spodziewać po pierwszych dwóch dniach. Strong musi mieć naprawdę ogromne problemy zdrowotne, jeśli wydraftowani zostali nawet nieznani wcześniej QBs, a nie on. Dostał za to szanse w Eagles jako niewydraftowany wolny agent. Jalena Hurtsa raczej nie wygryzie, ale backup na lata brzmi jak opcja.

Maciej Zając: Przed draftem dużo mówiło się, że klasa ta może być m.in. przez kwestie COVIDowe wypchana talentem, mówiło się nawet o ‘podwójnym roczniku’. Częściowo trzeba się z tym zgodzić, patrząc na to jak wiele drużyn ocenia (beatwriterzy, kibice itp) swój draft za naprawdę dobry. Nawet w 4 rundzie, wiele drużyn zgarnęło świetne talenty, a i w 5 i 6 zdarzali się zawodnicy, którzy mieli znacznie wyższą ocenę. Podobnie pośród UDFA znajdzie się kilka ciekawych nazwisk, nie zdziwcie się więc jeśli sporo rookies w tym sezonie będzie szaleć po boiskach w barwach Waszych ulubionych ekip! (No chyba, że jesteście Dolphins i mieliście tyle picków, ile palców ma dłoń niezbyt trzeźwego drwala).

Dominik Kędzierawski: Myślę, że dla mnie jest to spadek do UDFA Justyna Rossa i Carsona Stronga. To kolejny przykład jak bardzo kontuzje są w stanie wywrócić karierę do góry nogami i do końca czasem nie zdajemy sobie z tego wagi. Zwłaszcza w przypadku Rossa, zanosiło się na pierwszą rundę i wspaniałą karierę, a póki co jest to przypadek zawodnika, który nie dostał kontraktu w pierwszej fali UDFA.

*

Najlepszy pick/okazja, w stosunku to mock draftów:

KK: Uwielbiam drużyny, które swoimi ostatnimi pickami w drafcie atakują linię ofensywną. OL rządzi się swoimi prawami i często solidni gracze z końcowych rund okazują się bardzo dobrymi starterami, żeby wspomnieć chociażby Treya Smitha (Chiefs) i Mike’a Onwenu (Patriots) w ostatnich dwóch latach. Obaj wybrani byli w szóstej rundzie. Widzę bardzo podobnych kandydatów w siódmej rundzie tego roku – Rasheed Walker do Packers i Marquis Hayes do Cardinals wyglądają jak właśnie takie picki.

MZ: Tutaj będzie trzech moich ulubieńców, o których pisałem w podsumowaniu 2 dnia i niestety, tylko jeden z nich nie trafił do fajnej drużyny, w której mógłbym z uśmiechem śledzić jego losy. Absurdalnie atletyczny CB Zyon McCollum trafia do Tampy, z pewnością wniesie sporo do secondary Bucs, które regularnie dostawało mniejszych lub większych wylewów. Drugi z nich to Matthew Butler, DL z Tenneesse – liniowy który może bardzo mocno pomóc w Vegas, dynamiczny start, ale z problemami kiedy to nie wystarczy. Lubiłbym wszędzie, ale jako fan Chiefs w Raiders nie umiem. I jedyny, któremu będę mógł w spokoju kibicować – Kingsley Enagbare DE/LB, bardzo dobry pick, gotowy do gry w zasadzie od razu, a jeśli Packers uda się wykrzesać z niego jeszcze więcej, tym lepiej dla nich.

DK: Packers z Zachiem Tomem oraz Rasheedem Walkerem – w odpowiednio czwartej oraz siódmej rundzie – i Kansas City Chiefs z Darianem Kinnardem w piątej. Tom i Kinnard mają papiery by być starterami, a Walker to naprawdę porządny developmental projekt, który dopiero co był traktowany jako zawodnik na drugi dzień. Jest bardzo duża szansa, że oba zespoły trafiły tutaj na diamenty.

*

Najtrudniejszy do zrozumienia pick/i :

KK: W trzecim dniu raczej takich nie ma. Każda drużyna ma swoich „draft crushów” i chce ich do siebie ściągnąć, a picki z trzeciego dnia nie są już aż tak wartościowe, żeby je za to krytykować. Osobiście w trzecim dniu upatruję spadających szans, takich jak wspomnieni liniowi, a pozostałe picki traktuję jako projekty – niejeden człowiek znikąd grał w NFL przez lata.

MZ: To dzień 3, tu nie ma złych wyborów, bo realnie każdy może okazać się loterią. Na siłę można czepiać się Zappe’ego do Pats, ale dostali oni już w tym procesie draftowym po nosie tyle razy, że lepiej nie drażnić BB. Wzięcie kickera przez Browns, też trudno krytykować, pamiętając jakie problemy mieli w zeszłym sezonie. Jake Camarda (drugi punter wzięty w drafcie), przed już legendarnym niemal Punt Godem, to chyba największa niespodzianka (bo Jordana Stouta eksperci od dawna pozycjonowali przed Araizą), ale nawet to można zrozumieć.

DK: Jest to dzień trzeci, więc tutaj nie można się czepiać czegokolwiek na dobrą sprawę. Browns zaskoczyli wszystkich wybierając kickera najwcześniej od paru lat. Cade York to jednak klasa sama w sobie, a wybory topowych specjalistów w czwartej rundzie nikogo już chyba nie dziwią.

*

Podsumowanie i kto najlepszy pozostał na tablicy w UDFA: 

KK: To był bardzo ciekawy draft, z niewydraftowanych najlepsi, według mojej tablicy, są QB Carson Strong (trafił niewydraftowany do Eagles), LB JoJo Domann (Colts) i Justyn Ross, do niedawna typowany na pierwszą rundę. Ross ma jednak ogromne problemy zdrowotne i może minąć chwila, zanim ktoś da mu szansę. O ile w ogóle. Ale warto zapamiętać nazwisko.

MZ: Podsumowując, niemal każda drużyna draftowała przynajmniej dobrze (co pokazuje z jak mocną klasą, wyłączając QB, mieliśmy w tym roku do czynienia). Królami polowania w opinii wielu ekspertów zostali Chiefs, Lions i Ravens. I o ile nie dziwią Lwy z Detroit, bo mieli oni dużo picków w czołówce, to wyróżnić trzeba Chiefs i Ravens, bo Ci dysponując nieco mniejszymi środkami (i głupotą Cardinals…) wyłowili perełki nawet w dalekich rundach, co z jednej strony niezwykle mnie cieszy, a z drugie martwi, bo to jednak Ravens 😉 Tuż za nimi uplasowłbym Jets i Panthers, a także jeśli doliczymy AJ Browna, Eagles. Ale w przypadku Eagles i Ravens, na ostateczną ocenę wpłynie także sytuacja Ojabo i Deana, czy kontuzje zadecydują o ich karierze? Czy za 2-3 lata będziemy o nich mówić jako o największych stealach tego rocznika?

A co do UDFA, tutaj całkiem sporo ciekawych nazwisk:
– QB Carson Strong do Eagles – a jeszcze nie tak dawno mówiło się o nim jako o jedynce tej klasy…
– QB D’Eriq King do Patriots – ciekawa hybryda wszystkiego ze wszystkim, ale czemu nie spróbować!
– RB ZaQuandre White do Dolphins – eksplozywny i kreatywny RB mający problemy w pass protection
– WR Justyn Ross z Clemson – wciąż nie wybrany przez kwestie zdrowowtne, ale do niedawna mówiło się o nim jako o wielkim talencie
– WR Charleston Rambo do Panthers – tu wspomnienie raczej przez elitarne nazwisko 😉
– OT Kellen Diesch do Dolphins – to, że tak zdolny OT został UDFA to dla mnie być może największe zaskoczenie i duży zysk w Miami
– DE Jacub Panasiuk z Michigan State do Washington Commanders – nasz Polak
– LB Mike Rose i Jack Cochrane do Chiefs – inwestycji w obronę ciąg dalszy, przyzwoici LB z umiejętnością (i chęcią, bo z tym bywa różnie) do tackle’owania, do tego chwaleni za charakter, jeśli nie LB to może special teamy?
– S Smoke Monday do Saints – zarówno nazwisko jak i talent są 😉 A co z tego będzie dalej?

DK: Z moich najwyżej notowanych zawodników przede wszystkim został Verone McKinley, na którego mógłbym postawić pieniądze, że odnajdzie się w lidze. Poza draft wypadli również Kellen Diesch, Dohnovan West czy Jaquarii Roberson, których również miałem z oceną czwartej rundy. Na pozycji RB zaskoczeniem może być spadek Abrama Smitha, prawdopodobnie również spowodowany kartoteką medyczną.

Jeżeli chcielibyście przeczytać podsumowanie dnia pierwszego, to czeka na was poniżej. 

Podsumowanie dnia drugiego podobnie:

NFL Draft 2022 – podsumowanie dzień 2

Na koniec przypominamy, że od wczoraj mamy swoją, dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia.

https://www.facebook.com/groups/464888500937826/

Leave a Reply

%d