Skip to content

NFL Redzone #27

”Ta ostatnia niedziela” – 20 zespołów po raz ostatni zanuci piosenkę Mieczysława Fogga i pożegna się z sezonem zasadniczym w NFL. Dla niektórych drużyn to także ostatni gwizdek na zapewnienie sobie rozstawienia w postseason,  awans do playoffów albo wzmocnienia swojej pozycji w drafcie. Przed nami niedziela pełna emocji, dzień w którym wszystkie 32 drużyny pojawią się na boiskach NFL.

Dania serwowane o godz.19 w niedzielę będą przystawką do dania głównego. Jak to zwykle NFL najlepsze zostawia na sam koniec. Mimo wszystko, najciekawiej powinno być w Cincinnati. Owszem, Bengals zapewnili sobie dzięki koszmarnemu bilansowi 1-14 numer jeden w drafcie, ale chcieliby zakończyć sezon u siebie ze zwycięstwem. Lepszej okazji na poprawienie rekordu już nie będzie, bo przyjeżdżają Cleveland Browns, największe rozczarowanie tegorocznych rozgrywek. Freddie Kitchens walczy o posadę i prawdopodobnie utrzyma ją, jeśli Browns pokonają odwiecznych rywali z dywizji. Plany chce mu pokrzyżować Andy Dalton, który wciąż liczy na to, że zostanie w Bengals. Końcówkę sezonu ma imponującą i nie jest wykluczone, że Bengals nie wybiorą z jedynką Joe Burrowa z LSU. Mike’a Browna łatwo omamić, a fantastyczny występ Daltona przeciwko Browns może przekonać skąpego właściciela do pozostania przy sympatycznym rudzielcu.

View this post on Instagram

XIV•LTFF

A post shared by Andy Dalton (@andydalton14) on

O tej samej godzinie Dolphins grają na wyjeździe z Patriots. Faworytami są zdecydowanie podopieczni Billa Bellichicka, którzy jeśli wygrają, zapewnią sobie miejsce w divisional round. Zwycięstwo z Dolphins sprawi, że seria Pats z bye week w postseason będzie trwać dekadę. W minionych latach obserwowaliśmy jednak, że Delfiny zwykle byli wymagającymi rywalami dla Patriotów. Na pewno zespół z Miami tanio skóry nie sprzeda. Tu trzeba pochwalić Bryana Floresa, byłego asystenta Bellichicka. Czapki z głów za to, że ze składu węgla i papy uczynił kolektyw, który potrafił wygrać 4 spotkania. Jeszcze przed sezonem, mało kto przyznałby tyle zwycięstw tankującym Delfinom.

No to teraz to co tygrysy lubią najbardziej. Mecze po 22, ostatni tydzień sezonu zasadniczego w NFL, zapinamy pasy i obserwujemy kto awansuje do playoffów, a kto je będzie oglądał w telewizji. O tym czasie dobiegnie końca wyścig żółwi w NFC East. W poprzednim tygodniu Eagles pokonali Cowboys i to drużyna z Philadelphii obecnie jest krok bliżej playoffów. Przed obiema ekipami starcia z drużynami z dywizji. Eagles grają z Giants, a Cowboys z Redskins. Wszystko na to wskazuje, że Eagles mają już postseason w kieszeni, aczkolwiek rywal z dywizji zawsze może napsuć krwi. Na wpadkę drużyny Douga Pedersona czekają Cowboys, a szczególnie ich trener Jason Garrett. Coraz głośniej się mówi o tym, że mecz z Redskins będzie dla niego ostatnim w roli trenera Cowboys. A przynajmniej tego sobie życzą fani Cowboys.

Kto wie czy nie będzie też to ostatni akord w wykonaniu rozgrywającego Daka Prescotta, któremu kończy się kontrakt. Właściciel Jerry Jones będzie miał twardy orzech do zgryzienia po rychłym zakończeniu sezonu. No chyba, że zdarzy się cud i Giants pokonają Eagles… Wtedy ta historia może potoczyć się kompletnie inaczej.

O ile w NFC czekamy na to kto obok 49ers, Packers, Saints, Vikings i Seahawks zamelduje się w playoffach, to o tyle sytuacja w AFC wygląda ciekawiej. Wiemy już, że w postseason zagrają Ravens, Patriots, Chiefs, Texans i Bills. O ostatnie miejsce premiowane grą w Wild Card Game powalczą Titans (8-7), Steelers (8-7) i Raiders (7-8). Ekipa z Oakland (po raz ostatni używamy tej nazwy) niespodziewanie pozostała w grze o playoffy, po tym jak wszystkie mecze w poprzedniej kolejce ułożyły się dla nich idealnie. Wciąż jednak potrzebują aż czterech wyników po swojej myśli – Colts muszą pokonać Jaguars, Texans ograć Titans, Ravens wygrać ze Steelers, no i oczywiście Raiders muszą wziąć sprawy we własne ręce i zdobyć zwycięstwo na wyjeździe z Broncos. Scenariusz mało realistyczny, ale Raiders przy dobrych wiatrach mogą znaleźć się w najlepszej szóstce.

Wszystko w swoich rękach mają Tennessee Titans, którzy wystarczy, że pokonają Houston Texans i nie muszą zaglądać się za swoimi plecami – zwycięstwo zapewni im playoffy. Bardziej skomplikowaną sytuacją mają Pittsburgh Steelers, którzy muszą pokonać Ravens (co jest możliwe, bo Kruki zagrają drugim składem) i liczyć na to, że również grający drugim składem Texans pokonają Titans. Obie ekipy wróciły z dalekiej podróży. Titans byli w kompletnej rozsypce, dopóki ich starterem nie został Ryan Tannehill, który wyprowadził ich na drogę do postseason. Jeszcze większe turbulencje przeszli Steelers, którzy przed sezonem stracili Antonio Browna i Lev’eona Bella, później po trzech przegranych spotkaniach z powodu kontuzji wypadł Ben Roethlisberger. Wymiana po Minkę Fitzpatricka okazała się sukcesem i ożywiła defensywę Pittsburgha, która prezentowała się momentami znakomicie. Duża w tym też zasługa TJ Watta, który jest mocnym kandydatem do nagrody DPOY. Steelers i Titans mają za sobą dwa nieudane tygodnie, zakończone porażkami. Która z tych drużyn awansuje do playoffów? A może Raiders wykorzystają wpadki tych drużyn? Tego dowiemy się w późny niedzielny wieczór.

Na koniec sezonu zasadniczego NFL zaserwuje nam przepyszny deser w postaci meczu Seattle Seahawks-San Francisco 49ers. Mecz nie tylko o zwycięstwo w dywizji NFC West, ale z ogromnymi komplikacjami dotyczącymi playoffów. Jeśli wygrają Seahawks, korona dywizji należy do nich, ale przy porażkach Packers i Saints obejmują pozycję nr 1 w NFC. Mniej skomplikowaną pozycję mają 49ers. Zwycięstwo z Seattle sprawi, że zespół z San Francisco nie tylko wygra dywizję, ale i będzie liderem konferencji NFC. Jeżeli drugi mecz pomiędzy tymi ekipami, będzie tak emocjonujący jak pierwszy, to już zacieram ręce. Seahawks po wyrównanej walce wygrali w dogrywce, a Russell Wilson podkreślił swoją klasę. Po drugiej strony mamy drużynę z San Francisco, która dysponuje niezwykłą regularnością w ofensywie i defensywie, ale ma też swoje cienie. Szczególnie jeśli chodzi o końcówkę spotkań, gdzie potrafiła już kilka razy przegrać. Po kilku latach cornerback 49ers, Richard Sherman zobaczy na boisku w Seattle znajomą twarz. Wraca Marshawn Lynch, który ma wypełnić lukę po kontuzjach Chrisa Carsona i Rashada Penny’ego. Ciekawe jak zakończy się starcie pomiędzy dwoma byłymi kolegami z pamiętnej ekipy Seahawks. Ostatni gwizdek sezonu zasadniczego może być wyjątkowo elektryzujący.

Rozkład jazdy na week 17:

19:00 Cleveland Browns @ Cincinnati Bengals

19:00 Miami Dolphins @ New England Patriots

19:00 Chicago Bears @ Minnesota Vikings

19:00 L.A. Chargers @ Kansas City Chiefs

19:00 New York Jets @ Buffalo Bills

19:00 Green Bay Packers @ Detroit Lions

19:00 New Orleans Saints @ Carolina Panthers

19:00 Atlanta Falcons @ Tampa Bay Buccaneers

22:25 Philadelphia Eagles @ New York Giants

22:25 Tennessee Titans @ Houston Texans

22:25 Washington Redskins @ Dallas Cowboys

22:25 Pittsburgh Steelers @ Baltimore Ravens

22:25 Indianapolis Colts @ Jacksonville Jaguars

22:25 Oakland Raiders @ Denver Broncos

22:25 Arizona Cardinals @ L.A. Rams

02:20 San Francisco 49ers @ Seattle Seahawks

Autor: Bartosz Wieczorek

Grafika: Michał Kołek

Zdjęcie: philadelphiaeagles.com (Brian Garfinkel)

Leave a Reply

%d bloggers like this: