NFLPOLSKA REDZONE #13
Nadchodzi młodość – takie hasło obecnie przoduje w NFL, szczególnie jeśli chodzi o pozycję rozgrywającego. Ponad połowa drużyn w NFL wystawi w ten weekend quarterbacka poniżej 27 roku życia. Taka sytuacja zdarza się po raz pierwszy od 32 lat, a dokładnie od trzeciego tygodnia (przypadek?) sezonu 1987. Tydzień temu z akcji z różnych powodów wypadło kilku weteranów: Brees, Roethlisberger, Manning. Jak zastąpią ich młode strzelby?
Niedzielne spotkania zaczynamy od grubej rury, bo od starcia na Arrowhead. O 19 Kansas City Chiefs podejmą Baltimore Ravens w starciu dwóch młodych rewolwerowców z ogromnym potencjałem. Patrick Mahomes rozgrywa dopiero drugi pełny sezon a już ma na swoim koncie tytuł MVP ligi. Bije kolejne rekordy, a ofensywa Chiefs wydaje się być nie do zatrzymania, pomimo braku Tyreeka Hilla. Ofensywa Kansas City dokonała czegoś, czego żadna z drużyn z NFL przez 100 lat ligi nie zdołała zrobić – czyli zdobyć co najmniej 25 punktów w 22 spotkaniach z rzędu. Baltimore Ravens mają nadzieję, że drugim Mahomesem będzie Lamar Jackson i trzeba przyznać, że były QB z Louisville wygląda znakomicie. Co prawda, Ravens zagrali przeciwko dwóm słabeuszom – Dolphins i Cardinals, ale Jackson prezentował się bardzo swobodnie w pockecie. Do tego dokonywał przemyślanych decyzji i pokazał, że nie tylko może zasuwać jak struś pędziwiatr, ale i dokładnie oraz daleko rzucać piłką. Przed Lamarem największy test w obecnym sezonie – mecz z bardziej wymagającą defensywą Chiefs.

Jeżeli kogoś rozczaruje starcie Ravens-Chiefs (w co wątpię), zawsze można po 19 przełączyć na inne spotkania. Jak w kolejnym starciu poradzi sobie Jacoby Brissett z Colts, który zagra z Atlantą Falcons? Czy Josh Allen z Buffalo Bills doprowadzi swoją ekipę do trzeciego zwycięstwa z rzędu? I czy w swoim debiucie jako starter Jets, Luke Falk nie zostanie zmiażdżony przez Patriots?
Wspomniany Falk nie jest jedynym debiutantem na pozycji startera w week 3. O godz. 22 wybiegnie aż trzech świeżych rozgrywających. Carolina Panthers, z powodu problemu z kontuzją u Cama Newtona, na mecz z Cardinals wystawi Kyle’a Allen, UDFA z poprzedniego roku. To dość kontrowersyjny wybór, biorąc pod uwagę to, że Panthers wybrali w tym roku w trzeciej rundzie Willa Griera. Nowy, znacznie słabszy QB w Panthers oznacza poważną szansę na pierwsze zwycięstwo w sezonie dla Arizony Cardinals. Pomimo tego, że roster Cards ma wiele braków, na razie spisuje się przyzwoicie. Głównie to zasługa Kylera Murraya, który swoją formą zaskakuje największych krytyków. 657 passing yards w starciach z Lions i Ravens to obiecująco wyglądający wynik. Biorąc pod uwagę to jak mizernie wygląda defensywa Panthers w obecnych rozgrywkach, Cards powinni pokusić się o wygraną na własnym stadionie.
Kolejnym świeżakiem będzie Daniel Jones – a więc nowy obiekt westchnień kibiców Giants. Lecz tym wszystkim, którzy myślą, że Jones jest w stanie odmienić oblicze drużyny z Nowego Jorku, muszę zmartwić. Eli Manning nie jest największym winowajcą porażek Gigantów. Beznadziejna obrona oraz kontuzje/zawieszenia/beznadziejna forma u skrzydłowych to jedne z większych przyczyn klęsk Giants. Eli Manning już dawno powinien przestać być starterem, ze względu na co raz większą anemiczność i regres formy, ale nie mówmy, że Daniel Jones zbawi ten zespół. To wciąż jest zawodnik, który nie jest w 100% gotowy na grę w NFL i posiada wiele wad. Niepewny w pockecie, z przeciętną ręką i problemami z celnością. W preseason Jones wyglądał imponująco, ale regular season rządzi się własnymi prawami. Mecz z Tampa Bay Buccaneers będzie pierwszym poważnym testem dla Jonesa, który może go oblać, ze względu na co raz lepszą grę secondary Buccs (choć Jameis Winston też trzy grosze może dorzucić).

Mason Rudolph to kolejny młody rozgrywający, który rozpocznie swój pierwszy mecz w karierze od pierwszej minuty. I czeka przed nim nie lada wyzwanie, bo starcie z rozpędzonymi San Francisco 49ers. Po kończącej sezon kontuzji łokcia Bena Roethlisbergera, Steelers niespodziewanie rzucili wszystko na jedną kartę. Oddali wybór w pierwszej rundzie draftu 2020 na rzecz Minkaha Fitzpatricka, który na pewno wzmocni słabe secondary Steelers. Jednakże, mam wrażenie, że to wzmocnienie jest mało wystarczające, aby Stalowi mogli powalczyć chociażby o miejsce w Wild card game. Organizacja z Pittsburgha w przeciwieństwie do Panthers czy Giants, mocniej wierzy w swojego nowego QB. Nie dziwię się, bo Rudolph pewnie porusza się w pockecie i podejmuje przemyślane decyzje (przynajmniej tak wyglądał w Oklahoma State). Czy jednak jest w stanie poprowadzić swoją drużynę do zwycięstw jak Big Ben? Na pewno nie będzie łatwo. Tym bardziej, że ofensywni zawodnicy zawodzą (patrz skrzydłowi), a defensywa też nie ustępuje.

New Orleans Saints także zostali ofiarą klątwy na rozgrywających. Bez Drew Breesa będą musieli sobie poradzić w starciu na wyjeździe z Seattle Seahawks. Kontuzja kciuka nie powoduje, że Brees zostanie wyłączony z gry do końca sezonu, ale przy trudnym terminarzu Świętych powoduje, że atmosfera w New Orleans nie jest tak optymistyczna jak kilka tygodni temu. Starterem Saints w meczu z Seahawks będzie Teddy Bridgewater, dla którego będzie to drugi mecz jako starter od pamiętnej kontuzji kolana w 2015 r. To jak potoczy się sezon Saints teraz w dużej mierze zależy od formy Teddy’ego. Seahawks nie będą łatwym przeciwnikiem. Pomimo tego, że defensywa jastrzębi ma swoje lepsze i gorsze dni, nie zawodzi jedna osoba – Russell Wilson. I to właśnie osoba na pozycji quarterbacka może przeważyć w rywalizacji dwóch kolosów konferencji NFC.
Zaczynaliśmy od bitwy młodych rozgrywających i kończymy na batalii równie młodych i perspektywicznych quarterbacków. Baker Mayfield I jego Cleveland Browns podejmą Jareda Goffa i Los Angeles Rams. ‘’Barany’’ bardzo dobrze rozpoczęły sezon z 2 zwycięstwami na koncie. Browns po wpadce u siebie z Titans, podnieśli się i pokonali New York Jets. Punktem kluczowym dla obu drużyn w tym spotkaniu będzie postawa defensywnych linii. Mayfield pod presją ma QB rating 40, co pokazuje jak kiepską O-line w tym sezonie dysponują Browns. Być może statystycznie odblokuje się Aaron Donald, który do tej pory nie zaliczył żadnego sacku i ma tylko dwa tackle. Z drugiej strony drużyna ze stanu Ohio może wykorzystać niedoświadczenie ofensywnej linii Baranów. Jamil Demby, Joe Noteboom czy Brian Allen to wciąż zawodnicy z niewielkim bagażem przeżyć w NFL, a przeciętnie do tej pory spisuje się Andrew Whitworth czy Rob Havenstein. Dla Mylesa Garreta i spółki to także okazja na zrobienie szumu w defensywie. Bez wątpienia to spotkanie zapowiada się do tej pory na najbardziej ekscytujące z serii SNF w tym sezonie. Fajerwerki w ataku i obronie gwarantowane.

Rozkład jazdy na week 3:
Niedziela
19:00 CincinnatiBengals @ Buffalo Bills
19:00 Miami Dolphins @Dallas Cowboys
19:00 Denver Broncos@ Green Bay Packers
19:00 Atlanta Falcons@ Indianapolis Colts
19:00 Baltimore Ravens @ Kansas City Chiefs
19:00 Oakland Raiders @ Minnesota Vikings
19:00 New York Jets @ New England Patriots
19:00 Detroit Lions @ Philadelphia Eagles
22:05Carolina Panthers @ Arizona Cardinals
22:05 New York Giants @ Tampa Bay Buccaneers
22:25 Houston Texans @ Los Angeles Chargers
22:25 Pittsburgh Steelers @ San Francisco 49ers
22:25 New Orleans Saints @ Seattle Seahawks
Sunday Night Football (z nocy z niedzielinaponiedziałek)
02:20 Los Angeles Rams @ Cleveland Browns
Monday Night Football (z nocy z poniedziałku na wtorek)
02:15 Chicago Bears@Washington Redskins
Autor: Bartosz Wieczorek
Grafika: Michał Kołek
Categories