Patriotyczny niezbędnik #3
W tym tygodniu “nieco” opóźniony, ale jest. Przedstawiamy trzeci odcinek Patriotycznego Niezbędnika, w którym podsumujemy mecz z Cleveland Browns. Małe przypomnienie dla tych, którzy oglądali i może coś nowego dla tych, którzy nie mieli okazji. I to wszystko tuż przed meczem z Baltimore Ravens. Zapraszamy!
1. To był spokojny mecz Patriots. Szybko przejęli kontrolę nad meczem i nie stracili jej nawet na moment. Choć trzeba przyznać, że Browns zrobili co mogli, by właśnie tak się stało.
2. Atak Patriots wciąż z problemami, choć bywało już gorzej w tym sezonie.
3. Tom Brady z kolejnym niezłym meczem. Raczej bez większych błędów, za to z kilkoma bardzo dobrymi rzutami.
4. Gra biegowa ponownie z problemami. Rex Burkhead został całkiem zamknięty w kilku próbach, które dostał. Sony Michel również nieregularny, choć pokazał kilka ładnych biegów + potrafił uwolnić się od powalenia w kluczowych momentach.
5. James White to James White. Nic się nie zmieniło, co pokazał ten kilkudziesięciojardowy screen, w którym sam White jednym balansem ciała dołożył jakieś dodatkowe 20 jardów.
6. Patriots wciąż testują, co zrobić z pozycją fullbacka. Ponownie wystąpiło tam kilku zawodników. Tym razem byli to m.in. Ben Watson, Eric Tomlinson (zwolniony w trakcie tygodnia) czy Brandon Bolden.
7. Przetrzebiona linia ofensywna dostała w tym meczu kolejny cios, bo przez kontuzję kostki nie zagrał Shaq Mason. Zastąpił go mający problemy w preseasonie James Ferentz i spisał się może niezbyt dobrze, ale lepiej niż można się było tego spodziewać.
8. Niestety left tackle Marshall Newhouse zgodnie z przewidywaniami nie dawał sobie rady z Mylesem Garrettem i Oliverem Vernonem. Na szczęście nie skończyło się to uszkodzeniem Toma Brady’ego, a to najważniejsze.
9. Bardzo dobre mecze zagrali Joe Thuney i Ted Karras. O ile przynajmniej do powrotu Isaiaha Wynna (wrócił do treningów, będzie dostępny od meczu z Dallas Cowboys) musimy martwić się o pozycję LT, o tyle Karras pokazuje, że na centrze godnie zastępuje Davida Andrewsa.
10. Połączenie niepewnej linii z niepewną pozycją fullbacka miało wpływ na grę biegową. W tej kwestii może być już chyba tylko lepiej.
11. Gra podaniowa miała się nieco lepiej. Świetnie zagrał Julian Edelman, swoje zrobił Phillip Dorsett, a i Mohamed Sanu powoli wprowadza się do gry w Patriots. Bardzo dobry chwyt Bena Watsona przypomniał nam nieco duet Brady-Watson z lat 2004-09, a w tym tygodniu powinien wrócić N’Keal Harry, co jeszcze wspomoże tę wciąż niepewną grupę.
12. Defensywa wciąż na bardzo dobrym poziomie, choć, jak wspomniałem wcześniej, atak Browns zrobił wiele, by jej w tym pomóc.
13. Browns również mają problemy z linią ofensywną, więc był to mecz, w którym wykazać się mogli rusherzy Patriots. Tak też się stało. Jamie Collins, Kyle Van Noy, Adam Butler, Chase Winovich, Shillique Calhoun, John Simon – wszyscy dołożyli coś od siebie przy sackach.
14. Lawrence Guy złapał przechwyt po absurdalnej zagrywce Browns.
15. A Dont’a Hightower zdobył touchdown po tym, jak Nick Chubb stracił piłkę…po kopnięciu w nią przez jednego z ofensywnych liniowych.
16. Żeby nie było tak kolorowo – Hightower był kryjącym przy jedynym przyłożeniu Browns w tym meczu. Choć trzeba pochwalić Browns, że idealnie wykorzystali korzystny dla nich matchup.
17. Defensywna gra biegowa również pozostawiła sporo do życzenia, Nick Chubb momentami zbyt łatwo wbiegał między obrońców Patriots.
18. Choć mogło to wynikać z planu na ten mecz. Patriots wyraźnie postawili na zapobieganie dalekim rzutom do świetnych skrzydeł Browns, możliwe że kosztem gry biegowej.
19. I udało się to bardzo dobrze. Ani Odell Beckham Jr, ani Jarvis Landry nie zagrozili zbyt mocno drużynie z Nowej Anglii.
20. OBJ miał być najtrudniejszym matchupem Stephona Gilmore’a w tym sezonie (jak dotychczas). Mimo to Gilmore wygrał ten pojedynek bardzo łatwo. Pozwalając na nieco ponad 50 jardów, z czego znaczna większość to jedna akcja ze świetnym rzutem Mayfielda i równie dobrym chwytem Beckhama, przy którym Gilmore nie miał wiele do powiedzenia. Poza tym raptem 4 piłki na około 20 jardów, z czego 2 to rzuty po screenach, których przecięcia się od cornerbacków raczej nie wymaga.
21. Landry z kolei przez większość czasu grał przeciwko Jonathanowi Jonesowi. Efekt? Podobny do pojedynku Gilmore-OBJ.
22. W dodatku to Jones był zawodnikiem, który dogonił Nicka Chubba i wybił mu piłkę z rąk po kilkudziesięciojardowym pościgu.
23. Ogólnie to nie był najlepszy mecz obrony w tym sezonie. To nie był nawet jeden z trzech lub pięciu najlepszych (na osiem), a mimo to biorę taki mecz w ciemno w każdym następnym meczu tego sezonu. Tak mocna jest aktualnie obrona Patriots.24. Niestety gorzej to wygląda w special teams. Mike Nugent spudłował dwa kopnięcia, co spowodowało, że został zwolniony dwa dni później. Zastąpił go Nick Folk.
25. Jake Bailey wykopał jeden z kickoffów na aut, co nie miało wpływu na mecz, lecz na pewno zostało odnotowane przez Billa Belichicka.
Podsumowując dobry i spokojny mecz Patriots, choć po obu stronach boiska jest co poprawiać. A już w tym tygodniu dużo trudniejszy sprawdzian. Lamar Jackson i Baltimore Ravens. Jednego możemy być pewni – dla tego starcia będzie warto zarwać noc.
Autor: Jakub Kazula
Grafika: instagram @ patriots
Categories