TOP 3 – week 14
Kto zasłużył na wyróżnienie, kto rozczarował, jakie jest nasze zdarzenie tygodnia? Zapraszamy na cotygodniowe redakcyjne zestawienie TOP3!
Wyróżnienie tygodnia:
Adrian Glejzer: Jalen Hurts
Tegoroczna klasa rozgrywających jest wyjątkowo bogata w talent. Świetne debiutanckie sezony rozgrywali lub rozgrywają Joe Burrow, Justin Herbert i Tua Tagovailoa. W niedzielę do tego grona dołączył wybrany w drugiej rundzie draftu 2020 Jalen Hurts. W swoim pierwszym starcie w barwach Eagles poprowadził drużynę do zwycięstwa nad faworyzowanymi Saints. Pokazał się z dobrej strony zarówno w grze dołem, jak i górą. Fani Eagles po ciężkim sezonie z Carsonem Wentzem mogą znowu z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Piotr Zach: Washington Football Team
NFC East przestała żartować… przynajmniej na tyle, na ile może. Drużyna, której nazwa i logo mogłyby z powodzeniem posłużyć jako bezlicencyjny klub w Pro Evolution Soccer, szturmem ruszyła na fotel lidera dywizji. Miałbym ich w tym miejscu już tydzień temu, nawet bez ostatecznego zwycięstwa ze Steelers, gdyż wykazali się naprawdę znakomitą grą, ale zaspałem na TOP. Mecz z 49ers przedłuża ich serię zwycięstw rozpoczętą w Week 11, Chase Young błyszczy w defensywie, a cały Washington tankowanie wymienił na walkę o playoffy. Zasłużone wyróżnienie.
Honorowo: Eagles, którzy pod wodzą Jalena Hurtsa niespodziewanie utrudnili Saints dopieszczanie bilansu.
Maciej Zając: Drużyna Footballowa z Waszyngtonu!
Dzieje się coś w co mało kto wierzył, a na pewno nikt rozsądny nie postawiłby na to swoich pieniędzy. Pod wodzą Rona Riviery i Alexa Smitha WFT zaczynają wyglądać jak kompetentna drużyna, a ich obrona z pewnością może zagrozić każdemu, o czym brutalnie przekonali się niedawno Steelers, a teraz 49ers. Ekipa ta ma przed sobą trudny mecz z Seahawks i nieco tylko łatwiejsze z Panthers i Eagles. Czy stać ich na Playoffy? W NFC East na pewno.
I wyróżnienie dodatkowe dla Mitcha Trubisky’ego i Drew Locka. Fantastyczne mecze obu tych rozgrywających, Mitch zanotował 3TD i ponad 72% celność podań, a Drew 4TD i prawie 300 jardów przeciwko Panthers! Gratulacje.
Kamil Kacperski: Washington Football Team
Chyba najlepsze feel-good story tego sezonu. Powrót Aleksa Smitha, cztery wygrane z rzędu (w tym pokonanie Steelers), a teraz prowadzenie w NFC East i spora szansa na play-offy. Nie chcę wróżyć z fusów i wymyślać, że WFT mogliby zdobyć bilans 9-7, ale z drugiej strony czemu nie? Drużyna jest w gazie, Ron Rivera zmotywował ich do grania dla siebie nawzajem i całkiem przyjemnie się ogląda ich ewolucję.
Warto wspomnieć: strzelanina Ravens i Browns – aż tylu punktów to się chyba nikt nie spodziewał; Rams rozprawiający się z Patriots.
Miłosz Marek: Travis Kelce
Każda z ekip ma już za sobą 13 meczów sezonu zasadniczego. Kto jest liderem złapanych jardów? Żaden ze skrzydłowych! W ligowych statystykach króluje tight end obrońców tytułu. Imponujący rezultat.
Receiving Yards Leaders after Week 14! pic.twitter.com/zIDj7dYEco
— NFL (@NFL) December 16, 2020
***
Rozczarowanie tygodnia:
AG: Pittsburgh Steelers
Niepokonana przez pierwsze trzy miesiące sezonu drużyna znacznie obniżyła loty i przegrała dwa mecze z rzędu. O ile gorszą formę defensywy można wytłumaczyć kontuzjami, niepokój budzi ofensywa. Gra biegowa w ostatnich spotkaniach praktycznie nie istniała, a drużyna nie zdobyła nawet 20 punktów w żadnym z trzech ostatnich spotkań. Steelers najpewniej najbliższym meczem przeciwko Bengals zapewnią sobie zwycięstwo w dywizji, ale jeśli planują zajść daleko w styczniowym playoffs, muszą zacząć grać lepiej od zaraz.
PZ: Baltimore Ravens – Cleveland Browns
Długo się zastanawiałem, czy zrobić sobie przerwę w spaniu na ten mecz. Po tym, gdzie go umieściłem, odpowiedź chyba jest znana. Rozczarowanie więc dotyczy mnie samego.
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 pic.twitter.com/JFatUvzlsh
— Robert Griffin III (@RGIII) December 15, 2020
Dodatkowo: Patriots. Z 45-0 do 3-24 rozpędzają się w jedną kolejkę. Miasto Aniołów dostarczyło im całego spektrum emocji i nikt dalej nie wie do końca, gdzie Patrioci są obecnie jako drużyna.
MZ: Houston Texans
Ekipa z Houston nie gra dobrego sezonu, choć powiedzieć coś takiego to jak nie powiedzieć nic. Wisienką na torcie niech będzie ostatni mecz w którym udało im się zdobyć zaledwie 7 punktów przeciwko drużynie Chicago Bears, Deshaun Watson rzucił zaledwie 1 przyłożenie, a dodatkowo oddał safety. Bardzo, bardzo źle to wyglądało dla Texans, a jeśli dodamy do tego, że ich słaby wynik to tak naprawdę wysoki pick dla Miami… robi się tragicznie.
I dodatkowe, małe roczarowanie – Patrick Mahomes. Uwielbiam go, rzucił prawie 400 jardów, 2TD i kilka niesamowitych piłek. Ale zanotował aż 3 paskudne inty, choć przy ostatnim z nich cudów dokonał Xavien Howard
What a catch!!!! And that’s Mahomes 3rd interception of the day
pic.twitter.com/MfSNUaGNJN— LineStar DFS (@LineStarApp) December 13, 2020
KK: New Orleans Saints
Przed sezonem typowałem ich do zwycięstwa w Superbowl. Po przegraniu z Eagles pod wodzą debiutującego w roli startera JalenaHurtsa nie mam chyba już żadnych oczekiwań wobec tej drużyny. Owszem, Drew Brees zaraz wróci, ale boję się, że SeanPayton zapomniał o swojej najlepszej broni – Alvinie Kamarze. AK przez kilka ostatnich tygodni ma tragiczne statystyki, a przecież na początku sezonu wykręcał astronomiczne numerki. Miejmy nadzieję, że powrót mniej mobilnego Breesa spowoduje uaktywnienie Kamary, bo inaczej może być ciężko. Zobaczymy też, co Saints zrobią w weekend przeciwko Chiefs.
(Nie)warto wspomnieć: Raiders tracący formę w ostatnich tygodniach; 3 INT-y rzucone przez Mahomesa
MM: Pittsburgh Steelers
Co się dzieje z ekipą z Pittsburgha? Nawet fani Steelers tracą wiarę w swoją drużynę, która nie przekonywała, ale wygrywała. Teraz, w starciach z mocniejszymi ekipami, weryfikacja faktycznej siły drużyny jest brutalna. Brakuje skutecznej gry biegowej, ofensywa jest przewidywalna, a każdego tygodnia z doskonałej defensywy wypada ważny zawodnik.
***
Zdarzenie tygodnia:
AG: Pojedynek Ravens z Browns w MNF
NFL po raz kolejny zrobiła sobie świetną reklamę poniedziałkowym meczem w głównym paśmie antenowym w USA. Dwa lata temu wszyscy mówili o bijącym rekordy pojedynku Rams z Chiefs, w tym roku dostaliśmy nie mniej imponujące spotkanie. Ravens i Browns pobili kilka biegowych rekordów, między innymi zdobywając wspólnie 9 przyłożeń dołem, a także rozegrali bardzo emocjonującą końcówkę, zwieńczoną kopnięciem field goala przez niezawodnego Justina Tuckera z odległości aż 55 jardów. Dla takich spotkań warto zarywać noce i oglądać NFL!
PZ: 3 INT Patricka Mahomesa
To nie jest obecnie Rozczarowanie. To WYDARZENIE. Jak zresztą to, że w zasadzie nie przeszkodziły one w zwycięstwie. Chiefs są ofensywną maszyną.
MZ: Powrót z IR Drew Breesa.
Wciąż pod znakiem zapytania stoi to czy zagra on przeciwko Chiefs, jednak walczący wciąż o 1 miejsce w NFC Święci zdecydowanie czekali na ten moment. Mimo to warto mieć na uwadze, że bez Breesa w ostatnich sezonach zanotowali oni bilans 8-1. A jedyna porażka przydarzyła im się tydzień temu z Eagles.
KK: zwolnienie defensywnych koordynatorów w Jets i Raiders
Piękne – Gregg Williams z Jets stracił fuchę po meczu z Raiders, natomiast Paul Guenther w meczu z Jets wykopał pod sobą dołek, do którego wskoczył podczas spotkania z Colts. Podoba mi się ten związek przyczynowo-skutkowy.
MM: Freddy Kitchens zemści się na Browns?
W niedzielnym meczu SNF zmierzą się Browns i Giants. Do Cleveland wracają byli zawodnicy – Jabrill Peppers oraz Colt McCoy. Przyjeżdża także były trener Freddy Kitchens, który w tym starciu będzie miał szczególną rolę w ekipie z Nowego Jorku. Koordynator ofensywy – Jason Garrett zostaje w domu z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19. Kitchens będzie dowodził atakiem i wyznaczał zagrywki. Szybko będzie mógł zrewanżować się byłemu klubowi.
Źródło zdjęcia: washingtonfootball.com
Categories
AKTUALNOŚCI, FELIETONY, NFL, NFL, Wpisy