Najlepsze wypowiedzi trenerów NFL po week 13 – część druga

Zapraszamy na drugą część naszego raportu z konferencji trenerów NFL. Tekst przygotował Kamil Kacperski.
Tampa Bay Buccaneers 30 – 17 Atlanta Falcons
Bucs bez większych problemów poradzili sobie z Falcons, potwierdzając swoją mocną pozycję jako pretendenci do tronu. W zatoce Tampa nie jest jednak tak kolorowo – niedawno dowiedzieliśmy się, że m.in. Antonio Brown sfałszował swoje potwierdzenie szczepienia. Bruce Arians nie jest z tego powodu specjalnie zadowolony:
W trakcie ostatnich dwóch lat nie ma drużyny, która zajęłaby się COVID-em lepiej, niż my. To jest ogromna strata. Ale pozostali wykonali naprawdę kawał porządnej roboty, a nawet Ci którzy sfałszowali wyniki nigdy nie zarazili nikogo innego w naszej drużyny. Z tego powodu jestem zadowolony. Ale cała ta sytuacja mnie porządnie wkurzyła.
Z drugiej strony mamy natomiast bardzo sfrustrowanego Arthura Smitha, który postanowił wylać z siebie trochę żalu publicznie:
Jeśli chcecie posłuchać sobie, o czym mówimy jako trenerzy, to pokaże wam listę naszych akcji. Proces myśli jest dość prosty – mamy zdobywać przyłożenia. Więc nie rozumiem tego pytania. Pytasz się o to, czy myślałem o innych zagrywkach? Tak, myślałem, ale podjąłem taką, a nie inną decyzję.
Jacksonville Jaguars 7 – 37 Los Angeles Rams
Urban Meyer to jest dziwny człowiek. Niedawno przyznał, że w gruncie rzeczy nie wie czasami, który z ich zawodników jest na boisku:
Zdaję sobie z tego sprawę. To nie jest moja działka, ale się przyglądam wszystkiemu i pytam się: „Co my tutaj próbujemy zrobić? O czym myślimy?”. Tak się nie złożyło, że w przypadku Jamesa Robinsona tego nie zrobiłem. Ale obiecuję Wam, że będę bardziej zaangażowany w to wszystko, bo chcę dopilnować, że wszystko idzie po mojej myśli.
Z drugiej strony mamy Seana McVaya, który jest zdecydowanie bardziej doświadczonym i utytułowanym trenerem w NFL, chociaż jest prawie dwa razy młodszy od Meyera. Czasami jednak to uczeń staje się mistrzem i Rams dali Jags nauczkę, którą powinni zapamiętać na długo. Jak stwierdził trener McVay:
Jestem szczęśliwy, bo wszystkie formacje w drużynie działały. No i nie popełnialiśmy głupich błędów, nie traciliśmy piłki, a to było niedawno bardzo problematyczne dla naszej drużyny. Wykonaliśmy poprawki, które chcieliśmy wykonać, więc jestem z tego bardzo zadowolony.
Washington Football Team 17 – 15 Las Vegas Raiders
Futbol amerykański to brutalny sport – przekonujemy się o tym co tydzień. W spotkaniu między WFT i Raiders doszło do poważnego zderzenia Yannicka Ngakue na Thomasie Loganie, który Ron Rivera skomentował krótko:
Moim zdaniem, to takie zagranie było do uniknięcia. To bardzo niefortunne, że doszło do ich zderzenia i że ono było tak nisko. To bardzo niefortunne, bo moim zdaniem to definitywnie było do uniknięcia.
Rich Bisaccia jest natomiast bardzo spokojny, jeśli chodzi o Raiders. Ci zanotowali kolejną porażkę z rzędu, ale Bisaccia nie skupia się za bardzo na wynikach:
Jeśli skupiasz się tylko na wynikach, to cały czas spędzasz na oglądaniu tablicy wyników i nie skupiasz się na tym, co się dzieje wokół. Więc wszystko, co robimy, ma jakiś sens, jest coś, do czego zmierzamy. Jest pewien proces, który sprawia, że jesteśmy lepsi, niż wczoraj.
Baltimore Ravens 19 – 20 Pittsburgh Steelers
Baltimore przegrali przez nieudaną próbę za 2-punkty. To strasznie przykre, ale John Harbaugh ma prostą odpowiedź na taki wynik – wracamy do roboty i staramy się nie dopuścić do tego, by taka sytuacja się znowu powtórzyła:
Pójdziemy do pracy. Wygrywasz albo się uczysz. Przegrywasz albo się uczysz. Musimy znaleźć sposób na to, by wynieść lekcję z tej porażki, wciąż walczyć. To jest podróż przez sezon, trzeba po prostu się skupić na poprawianiu błędów i nauce. Cały czas.
Mike Tomlin był w miłym nastroju po tym meczu, nawet żartując z dziennikarzami na temat T.J- a Watta i niedawnych komentarzy Chase’a Claypoola (ten stwierdził, że treningi Steelers byłyby lepsze, gdyby można było podczas nich słuchać muzyki). Jeden z żurnalistów zapytał się, czy T.J. Watt będzie jeszcze uczęszczał na treningi, skoro zagrał najlepszy mecz sezonu bez trenowania:
Tak, ale nadal nie będzie podczas nich muzyki.
San Francisco 49ers 23 – 30 Seattle Seahawks
Kyle Shanahan i jego 49ers mieli szansę na wzmocnienie swoich szans na play-offy, ale postanowili… przegrać ze słabiutkimi Seahawks. Oszukał ich fake punt, ale także słaby występ ze strony Jimmy’ego G.
Staramy się go uczyć najważniejszych rzeczy w trakcie tygodnia. Kto może mu sprawiać problemy na skrzydłach, gdzie ma patrzeć w pierwszej kolejności, takie rzeczy. Albo kiedy może się spodziewać zwiększonej presji ze strony przeciwników. Czy rzucasz wtedy piłkę, czy przyjmujesz sack. Wszystko byleby nie stracić piłki.
Pete Carroll natomiast postanowił skomplementować swoich zawodników po wygraniu meczu z dywizyjnym rywalem:
Moim zdaniem to zasługa naszych liderów, to ci, którzy nadal rozumieją nasz przekaz. Pracujemy naprawdę ciężko nad tym, żeby nadal być połączeni. Nie zamierzamy nikogo obwiniać personalnie, nie wskazujemy palcem – taki przykład daje ja, inni za nim podążają. To naprawdę ważne, żebyśmy byli połączeni, więc zawsze to powtarzamy.
Denver Broncos 9 – 22 Kansas City Chiefs
Vic Fangio nie jest specjalnie zadowolony z postawy swojej drużyny, co jest oczywiście niezadziwiające. Broncos nie potrafili zrobić czegokolwiek w ofensywie, a i defensywnie nie wyszło im zbyt dużo.
Trener skomentował krótko postawę swojego zespołu:
Nie chce tutaj sugerować, że graliśmy tak dobrze, żeby zasługiwać na zwycięstwo. Tak nie było. Kompletnie tak nie było. Musimy więcej razy odbierać piłkę przeciwnikowi. Za wcześnie pozwoliliśmy im na zdobywanie punktów. Musimy grać lepiej na każdym szczeblu.
Andy Reid jest bardzo, ale to bardzo zadowolony z postawy swojej drużyny – zwłaszcza z defensywy:
To było absolutnie piękne do oglądania. Presja, którą wywieraliśmy na Teddym Bridgewaterze była niesamowita. Fakt, że mogliśmy sobie z nimi tak radzić przez cały mecz, to było coś pięknego. Ale żeby nie było – to naprawdę dobra drużyna.
New England Patriots 14 – 10 Buffalo Bills
W Buffalo w poniedziałek wieczorem panowała pogoda futbolowa – śnieg i ultra mocny wiatr. Kopanie mijało się właściwie z celem, podobnie zresztą jak rzucanie na dłuższe odległości, dlatego Pats i Bills musieli skorzystać z gry po ziemi, w której Billowi Belichickowi trudno jest dorównać.
Skończyło się tak, że Mac Jones podjął zaledwie TRZY PRÓBY rzucania piłki w trakcie meczu, natomiast łącznie Pats rozegrali 46 akcji biegowych. Trener po meczu zażartował, że to dobry prognostyk na ich rewanż w Week 16:
Będziemy mogli użyć naszego pełnego asortymentu akcji z podaniami. Wszystkie te zagrywki, których wczoraj nie mogli zobaczyć.
Sean McDermott postanowił natomiast nieco ochłodzić relację z dywizyjnymi rywalami, dyskredytując niejako Billa Belichicka i twierdząc, że wynik meczu nie był dziełem jego geniuszu, tylko kilku wypadkowych.
Ale już nie przypisujmy za dużo zasługi Billowi Belichickowi. Pokonali nas, nie? Siedzicie tutaj i opowiadacie mi o tym, że statystycznie byliśmy lepsi i przed meczem wziąłbym takie statystyki. Więc to nie jest tak, że Bill Belichick nas pokonał „w swoim stylu”. To raczej chodzi o to, że zmarnowaliśmy nasze szanse. My – to my pokonaliśmy siebie przez granie niechlujnego futbolu.
Tym samym dochodzimy do końca naszego raportu. Jak zwykle dziękuję za dotrwanie do końca i mam nadzieję, że te ostatnie kolejki sezonu regularnego NFL 2021 będą bardzo emocjonujące. Do zobaczenia!
Tekst i tłumaczenia przygotował Kamil Kacperski
Część 1 – klik
*
Mamy też swoją, dedykowaną grupę na facebooku. Zapraszamy do dołączenia.
Categories
AKTUALNOŚCI, NFL, NFL, Wpisy